Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Hansel » 16 cze 2015, 19:28

cthulhu87 pisze:
Hansel pisze:Np jakich ?


np. że zwłoki ludzkie po trzech dniach od śmierci mogą wrócić do życia :)
Przecież w Bibli jest wyraźnie napisane że Jezus po zmartwychwstaniu potrafił przechodzić przez ściany więc na pewno nie mógł już posiadać ciała materialnego takiego jak za życia i nikt rozsądny tak nie będzie twierdził. Zresztą jak niby w innym razie miało by wyglądać jego Wniebowstąpienie skoro Kościół też przecież jak najbardziej twierdzi że Niebo to stan w którym znajduje się Dusza a nie żadne konkretne miejsce ?

Obserwator pisze:Oglądałem ciekawy program, z którego wynikało, że A. Wallace był nie do końca przekonany dowodami potwierdzającymi "Darwinizm".
A jak się nazywał ten program ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: cthulhu87 » 16 cze 2015, 21:38

38 A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. 39 Jezus rzekł: "Usuńcie kamień!" Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: "Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie". 40 Jezus rzekł do niej: "Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?" Usunięto więc kamień. 41 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: "Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. 42 Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał". 43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!" 44 I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: "Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!".


A tu macie wykładnię Kościoła według jego oficjalnego stanowiska, tj. Katechizmu Kościoła Katolickiego:

Zmartwychwstanie ciał

KKK 1052 "Wierzymy, że dusze tych wszystkich, którzy umierają w łasce Chrystusa... są Ludem Bożym po śmierci, która zostanie całkowicie zniszczona w dniu zmartwychwstania, kiedy te dusze zostaną złączone ze swymi ciałami" (Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 28).

KKK 988 Credo chrześcijańskie – wyznanie naszej wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz w Jego stwórcze, zbawcze i uświęcające działanie – osiąga punkt kulminacyjny w głoszeniu zmartwychwstania umarłych na końcu czasów oraz życia wiecznego.

KKK 989 Wierzymy mocno i mamy nadzieję, że jak Chrystus praw`ziwie zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak również sprawiedliwi po śmierci będą żyć na zawsze z Chrystusem Zmartwychwstałym i że On wskrzesi ich w dniu ostatecznym (Por. J 6, 39-40). Nasze zmartwychwstanie, podobnie jak zmartwychwstanie Chrystusa, będzie dziełem Trójcy Świętej:

Jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha (Rz 8, 11) (Por. 1 Tes 4, 14; 1 Kor 6, 14; 2 Kor 4, 14; Flp 3, 10-11).

KKK 990 Pojęcie "ciało" oznacza człowieka w jego kondycji poddanej słabości i śmiertelności (Por. Rdz 6, 3; Ps 56, 5; lz 40, 6. "Zmartwychwstanie ciała" oznacza, że po śmierci będzie żyła nie tylko dusza nieśmiertelna, ale że na nowo otrzymają życie także nasze "śmiertelne ciała" (Rz 8,11).

KKK 991 Wiara w zmartwychwstanie zmarłych była od początku istotnym elementem wiary chrześcijańskiej. Fiducia christianorum resurrectio mortuorum; illam credentes, sumus – "Zmartwychwstanie umarłych jest ufnością chrześcijan; ta wiara nas ożywia" (Tertulian, De resurrectione carnis, 1, 1):

Dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara... Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli (1 Kor 15,12-14. 20).

KKK 992 Bóg stopniowo objawiał swojemu ludowi prawdę o zmartwychwstaniu umarłych. Nadzieja na cielesne zmartwychwstanie zmarłych pojawia się jako wewnętrzna konsekwencja wiary w Boga, Stwórcę całego człowieka, z duszą i ciałem. Stwórca nieba i ziemi jest także Tym, który zachowuje wiernie swoje przymierze z Abrahamem i jego potomstwem. W tej podwójnej perspektywie zacznie wyrażać się wiara w zmartwychwstanie. Męczennicy machabejscy wyznają w godzinie próby:

Król świata... nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego (2 Mch 7, 9). Lepiej jest nam, którzy giniemy z ludzkich rąk, w Bogu pokładać nadzieję, że znów przez Niego będziemy wskrzeszeni (2 Mch 7,14) (Por. 2 Mch 7, 29; Dn 12, 1-13).

KKK 993 Faryzeusze (Por. Dz 23, 6. i wielu współczesnych Pana (Por. J 11, 24. mieli nadzieję na zmartwychwstanie. Jezus stale o nim nauczał. Saduceuszom, którzy nie przyjmowali zmartwychwstania, odpowiada: "Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej?" (Mk 12, 24). Wiara w zmartwychwstanie opiera się na wierze w Boga, który nie jest "Bogiem umarłych, lecz żywych" (Mk 12, 27).

KKK 994 Co więcej, Jezus łączy wiarę w zmartwychwstanie ze swoją Osobą: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem" (J 11, 25). To Jezus jest Tym, który w ostatnim dniu wskrzesi tych, którzy będą wierzyć w Niego (Por. J 5, 24-25; 6, 40. i którzy będą spożywać Jego Ciało i pić Jego Krew (Por. J 6, 54). Już teraz daje tego znak i zadatek, przywracając do życia niektórych zmarłych (Por. Mk 5, 21-42; Łk 7, 11-17; J 11). Zapowiadając w ten sposób własne zmartwychwstanie, które jednak nastąpi w innym porządku. Jezus mówi o tym wyjątkowym wydarzeniu jako o "znaku proroka Jonasza" (Mt 12, 39) i znaku Świątyni (Por. J 2,19-22.; zapowiada swoje zmartwychwstanie trzeciego dnia po wydaniu Go na śmierć (Por. Mk 10, 34).

KKK 995 Być świadkiem Chrystusa – to znaczy być "świadkiem Jego zmartwychwstania" (Dz l, 22) (Por. Dz 4, 33). "z Nim jeść i pić po Jego zmartwychwstaniu" (Dz 10, 41). Chrześcijańska nadzieja na zmartwychwstanie jest cała naznaczona do świadczeniem spotkań z Chrystusem Zmartwychwstałym. My zmartwychwstaniemy jak On, z Nim i przez Niego.

KKK 996 Od początku chrześcijańska wiara w zmartwychwstanie spotykała się z niezrozumieniem i oporami (Por. Dz 17, 32; 1 Kor 15, 12-13). "W żadnym punkcie wiara chrześcijańska nie spotyka więcej sprzeciwu niż w stosunku do zmartwychwstania ciała" (Św Augustyn, Enarratio in Psalmos, 88, 2, 5). Bardzo powszechnie jest przyjmowane przekonanie, że po śmierci życie osoby ludzkiej trwa w sposób duchowy. Ale jak wierzyć, że to ciało, którego śmiertelność jest tak oczywista, mogłoby zmartwychwstać do życia wiecznego?

KKK 997 Co to znaczy zmartwychwstać? W śmierci, będącej "rozdzieleniem duszy i ciała, ciało człowieka ulega zniszczeniu", podczas gdy jego dusza idzie na spotkanie z Bogiem, chociaż trwa w oczekiwaniu na ponowne zjednoczenie ze swoim uwielbionym ciałem. Bóg w swojej wszechmocy przywróci ostatecznie naszym ciałom niezniszczalne życie, jednocząc je z naszymi duszami mocą Zmartwychwstania Jezusa.

KKK 998 Kto zmartwychwstanie? Wszyscy ludzie, którzy umarli: "Ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny na zmartwychwstanie potępienia" (J 5, 29) (Por. Dn 12, 2).

KKK 999 W jaki sposób? Chrystus zmartwychwstał w swoim własnym ciele: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem" (Łk 24, 39); nie powrócił On jednak do życia ziemskiego. Tak samo w Nim "wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz" (Sobór Laterański IV: DS 801). ale to ciało będzie przekształcone w "chwalebne ciało" (Flp 3, 21), w "ciało duchowe" (1 Kor 15, 44):

Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wcześniej nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem... Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne... Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność (1 Kor 15, 35-37. 42. 53).

KKK 1000 To "w jaki sposób" przekracza naszą wyobraźnię i nasze rozumienie; jest dostępne tylko w wierze. Udział w Eucharystii daje nam już zadatek przemienienia naszego ciała przez Chrystusa:

Podobnie jak ziemski chleb dzięki wezwaniu Boga nie jest już zwykłym chlebem ale Eucharystią, a składa się z dwóch elementów, ziemskiego i niebieskiego, tak również my, przyjmując Eucharystię, wyzbywamy się zniszczalności, ponieważ mamy nadzieję zmartwychwstania (Św. Ireneusz, Adversus haereses, IV, 18, 4-5).

KKK 1001 Kiedy? W sposób definitywny "w dniu ostatecznym" (J 6, 39-40. 44. 54; 11, 24); "na końcu świata" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 48). Istotnie, zmartwychwstanie zmarłych jest wewnętrznie złączone z powtórnym Przyjściem (Paruzją) Chrystusa:

Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi (1 Tes 4, 16).

KKK 1002 Jeśli jest prawdą, że Chrystus wskrzesi nas "w dniu ostatecznym", to jest także prawdą, że w pewien sposób już jesteśmy wskrzeszeni z Chrystusem. Istotnie, dzięki Duchowi Świętemu życie chrześcijańskie jest uczestniczeniem w Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa już na ziemi:

Razem z Nim pogrzebani w chrzcie... razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił... Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga (Kol 2, 12; 3, 1).

KKK 1003 Wierzący, zjednoczeni przez chrzest z Chrystusem, uczestniczą już w sposób rzeczywisty w niebieskim życiu Chrystusa Zmartwychwstałego (Por. Flp 3, 20). ale to życie pozostaje "ukryte z Chrystusem w Bogu" (Kol 3, 3). "Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie" (Ef 2, 6). Karmieni Jego Ciałem w Eucharystii, należymy już do Ciała Chrystusa. Gdy zmartwychwstaniemy w dniu ostatecznym, "razem z Nim ukażemy się w chwale" (Kol 3, 4).

KKK 1004 W oczekiwaniu na ten dzień ciało i dusza wierzącego uczestniczy już w godności "należenia do Chrystusa". Wynika z tego konieczność szacunku dla własnego ciała, a także dla ciała drugiego człowieka, szczególnie gdy cierpi:

Ciało... jest... dla Pana, a Pan dla ciała. Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?... Nie należycie do samych siebie... Chwalcie więc Boga w waszym ciele (1 Kor 6,13-15. 19-20).

KKK 1015 "Caro salutis est cardo" – "Cialo jest podstawą zbawienia" (Tertulian, De resurrectione carnis, 8, 2). Wierzymy w Boga, który jest Stwórcą ciała; wierzymy w Słowo, które stało się ciałem dla odkupienia ciała; wierzymy w ciała zmartwychwstanie, dopełnienie stworzenia i odkupienie ciała.

KKK 1016 Przez śmierć dusza zostaje oddzielona od ciału, ale w zmartwychwstaniu Bóg udzieli naszemu przemienionemu ciału niezniszczalnego życia, ponownie łącząc je z duszą. Jak Chrystus zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak wszyscy zmartwychwstaniemy w dniu ostatecznym.

KKK 1017 "Wierzymy w prawdziwe zmartwychwstanie tego ciała, które teraz posiadamy" (Sobór Lyoński II: DS 854). Składa się jednak do grobu ciało zniszczalne, zmartwychwstanie ciało niezniszczalne (Por. 1 Kor 15, 42). "ciało duchowe" (I Kor 15, 44).


Hansel pisze:Jest wiele niedorzecznych spraw w KK, które nauka już udowodniła, a KK kurczowo się tego trzyma


Odnośnie poprzednich pytań - to jest ciągle w tym temacie. Zadałeś pytanie, więc odpowiedziałem. Podałem jeden przykład z setek innych :D
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Hansel » 17 cze 2015, 14:12

Cthulhu zacytowałeś post Mirka jako mój !
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Mirek » 17 cze 2015, 14:18

Marcinie co ma wspólnego wskrzeszenie Łazarza z wiarą KK do ożywiania zwłok po trzech dniach?
Dziwną masz logikę, a później się dziwisz, że spirytyzm do okultyzmu jest porównywany.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: cthulhu87 » 22 cze 2015, 08:31

Hansel pisze: Mirek pisze:
Marcinie co ma wspólnego wskrzeszenie Łazarza z wiarą KK do ożywiania zwłok po trzech dniach ?



I w jednym i w drugim przypadku mamy do czynienia z wiarą w możliwość przywrócenia do życia zwłok ludzkich, co jest sprzeczne z prawami przyrody, zabobonne i absurdalne :)

Czy przeczytaliście źródła, których fragmenty wyżej skopiowałem? Jeśli nie, polecam, to jest szok, że wiele milionów ludzi wierzy w podobne rzeczy.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Mirek » 22 cze 2015, 08:55

Jest to szokiem dla Ciebie Marcinie, ponieważ na prawa przyrody patrzysz tylko i wyłącznie z materialistycznego punktu widzenia.
Medycynie są znane przupadki, że ludzie, ktorzy umarli śmiercią naturalną (nie kliniczą), powracali do życia na miesiąc, czy dwa. Kiedy po tym czasie umierali i robiono im sekcje zwłok, lekarze byli w szoku jak przez ten okres czasu z niesprawnymi narządami wewnętrznymi mogli żyć.
Powracajacy do žycia ludzie mówili przeważnie, że dostali łaskę dokończenia pewnych spraw na Ziemi. Nie miało to nic wspólnego z wiarą w zmatwych wstanie.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: cthulhu87 » 22 cze 2015, 09:00

Mirek pisze:Jest to szokiem dla Ciebie Marcinie, ponieważ na prawa przyrody patrzysz tylko i wyłącznie z materialistycznego punktu widzenia.
Medycynie są znane przupadki, że ludzie, ktorzy umarli śmiercią naturalną (nie kliniczą), powracali do życia na miesiąc, czy dwa. Kiedy po tym czasie umierali i robiono im sekcje zwłok, lekarze byli w szoku jak przez ten okres czasu z niesprawnymi narządami wewnętrznymi mogli żyć.
Powracajacy do žycia ludzie mówili przeważnie, że dostali łaskę dokończenia pewnych spraw na Ziemi. Nie miało to nic wspólnego z wiarą w zmatwych wstanie.

Obrazek
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Hansel » 09 lip 2015, 00:06

,,Wielu niedouczonych chrześcijan wierzy w to, że tylko ich Zbawiciel poniósł męczeńską śmierć na krzyżu, nie mając pojęcia o tym, że co najmniej szesnastu innych zmarło w taki właśnie sposób.
Oto lista:
Jezus — Nazaret
Kryszna — India
Sakia — India
Iva — Nepal
Indra — Tybet
Mitra — Persja (bardzo popularny w czasach początków chrześcijaństwa był głównym konkurentem „naszego" Zbawiciela, miał się urodzić 25 grudnia! — przyp.)
Tammuz — Babilonia
Criti — Chaldea
Attis — Frygia
Baili — Orissa
Thules — Egipt
Orontes — Egipt
Zbawiciel z Witoba — Telingonese
Odin — Skandynawia
Hesus — zbawiciel Druidów celtyckich (ukrzyżowany jako baranek, który miał zgładzić grzechy świata — przyp.)
Quetzalcoatl(Quexalcote) — Meksyk (ukrzyżowany w 587 r. przed Chr., został przybity razem z dwoma innymi złoczyńcami do krzyża, zmartwychwstały drugiego dnia — przyp.)
Zatem krzyż nie jest symbolem chrześcijańskiego pochodzenia. Jest on znakiem uniwersalnym. Można go spotkać często na ścianach starożytnych budowli — pogańskich świątyń, na dawnych tablicach i dziełach sztuki.
Paweł mówi „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, tenże sam i na wieki", a autor Apokalipsy św.. Jana „Jam (Jezus) jest alfą i omegą, początek i koniec". Zaś Vishnu mówi „Jam jest początkiem, środkiem i końcem wszystkich rzeczy istniejących", a egipski Horus — „Jam jest dniem wczorajszym, dzisiejszym i jutrzejszym".
Wystarczy przeczytać choćby historię Herkulesa, Mitry i Bachusa aby zrozumieć pogańsko-mistyczne źródło całej tej opowieści o Jezusie. Herkules również narodził się z dziewicy której na imię było Alcmene. Ojcem jego był bóg Zeus, a jego koleje życia są prawie takie same jak Jezusa.
E.E. Gold napisał o perskim bogu Mitrze: „Wstępuje do komór śmierci po to, aby powstać w pełnej chwale światłości i mocy dla wiecznego zbawienia człowieka". O Bachusie zwanym przez Eurypidesa „Bachusem, synem Bożym" profesor Wilder pisze: „dla swoich naśladowców był personifikacją świata natury i świata sprawiedliwości, z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. Narodzony z ziemskiej niewiasty, wyprowadził ją z krainy śmierci i przeniósł do królestwa niebieskiego aby była godna wszelkiej chwały".
Opowieść o wskrzeszeniu Łazarza to jedno z największych oszustw biblijnych. Jej pochodzenia znów należy szukać w Egipcie. Jezus, Zbawiciel z Judei, poszedł do Betanii wzbudzić z martwych swojego przyjaciela Łazarza, podobnie jak egipski Zbawiciel Horus poszedł do Bethanu wskrzesić swojego ojca. Następnie, imiona Maria, Marta i Łazarz również pochodzą z Egiptu. We wspomnianej opowieści egipskiej występują imiona kobiet Meri i Merti, które maja brata El-Azar-usa. Widzimy wiec w jaki sposób egipski El-Azar-us stal się żydowskim Łazarzem. Słowo Bethanu oznacza „dom Boga", w tym przypadku chodziło o egipskiego boga Anu. Widzimy znów skąd wzięło się w języku
żydowskim słowo „Beth" i cala ta biblijna opowieść.
Natomiast ewangeliczna opowieść o wskrzeszeniu córki Jaira pochodzi z Indii. W Hari-Purana czytamy o tym jak Kryszna (Chrishna) wzbudził z martwych młodą dziewczynę. Według tego hinduskiego mitu była to Kalavatti, córka Angashuna. Po jej śmierci żałobnicy zebrali się aby ją opłakiwać. W przekładzie Jacolliota brzmi ona następująco:
„...nagle wielki szum rozległ się w całym pałacu i słychać było słowa tysiąckrotnie powtarzane "Pacya pitarum; pacya gurum!" — „Ojcze, Mistrzu!". Wtedy Kryszna podszedł, uśmiechnął się i oparł na ramieniu Arjuna. — Mistrzu — zawołał Angashuna rzucając mu się do stop i zalewając je łzami. — Spójrz na moją biedną córkę — po czym wskazał na ciało Kalavatti złożone na macie… Dlaczego płaczesz — zapytał Kryszna łagodnie. — Czy nie widzisz ze śpi? Zobacz że się rusza. Kalavatti ! Powstań i chodź!
Gdy tylko Kryszna wypowiedział te słowa, oddech, ciepło, ruch i życie zaczęły wstępować powoli w to młode ciało. Młoda istota, posłuszna rozkazowi owego półboga, wstała na własne nogi i podeszła do swoich bliskich i znajomych. Lecz tłum zdumiał się i zawołał: „To jest bóg, bo śmierć nie jest dla niego czymś więcej niż snem".
Według meksykańskiej religii, wysłannik z nieba obwieścił dziewicy Sochequetzal, że pocznie w sposób niepokalany i urodzi Quetzalcoatla. I podobnie jak Gabriel ogłosił Maryi przyjście na świat Jezusa, tak Bodhisat zapowiedział Mai, matce Buddy, narodzenie jej syna. Oba imiona — Mai i Maryja, pochodzą od wspólnego rdzenia oznaczającego „woda". Żona Mojżesza również miała na imię Miriam. I rzeczywiście, imię Maryja pojawia się w wielu postaciach w rożnych kulturach i zawsze jest nim nazwana matka zbawców świata. Oto przykłady:
Matka — Syn-zbawca
Maria — Jezus
Maia — Budda
Maia — Hermes
Maya — Agnis
Myrrha — Adonis
Maya Maria — Sommona Cadom (syjamski zbawca)
Mariama — Kryszna
Wszystkie te Maryje oznaczają jedno — Planetę-Matkę, a katolicka Matka Boska nie stanowi tu żadnego wyjątku.
Widzimy więc, że ta opowieść o zwiastowaniu przez anioła narodzin dziecka nie jest bynajmniej wyłącznie chrześcijańskiego pochodzenia. Wszystkie pogańskie ziemie-matki były zabierane do nieba przez swoich boskich synów, aby objąć tam władzę jako „Matka Boża", „Królowa Nieba", itd. Alcmene, matka Herkulesa wstąpiła w obłoki i stała się Królową Nieba. Podobnie Semele została zabrana do nieba przez swojego syna Bachusa zwanego „Synem Bożym", aby panować jako Królowa Wszechświata przed którą „cale piekło drży". Pallas Atena nazywana była „jedyną Matką Bożą" oraz „Królową Nieba". Żydzi w Egipcie też oddawali cześć Królowej Nieba jakieś 600 lat przed narodzeniem się biblijnej Maryi, matki Jezusa. W Babilonii, z kolei, była Isztar-Królowa Nieba, a modlitwa do niej brzmiała następująco:
„Królowo Nieba i Ziemi, która przyjmujesz modlitwy, wysłuchujesz próśb i błagań, miłosierna bogini kochająca sprawiedliwość; Spójrz na mnie, o Pani, i zwróć się do mnie, tak aby serce sługi twego zostało pokrzepione".
Czy bardzo rożni się ta modlitwa od katolickich litanii do Najświętszej Marii Panny ? (Zatem uwaga Polacy — zwłaszcza pielgrzymi na Jasną Górę — „Królowej Anielskiej śpiewajmy"! — dop. tłum.),,

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,193
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Achill » 09 lip 2015, 13:45

A co jeśli to było o jednej i tej samej istocie??? ;)
Nie znam dokladnie historii Wallace'a i Darwina bardziej mnie interesuje to co głoszą a nie kim byli.
tzw. darwinizm ma dzis mocno usprawnioną wersje, nie jest de facto tym czym był w czasach swego odkrywcy... wynika to właśnie z korekcji dokonywanych w ramach postrzegania nowych elementów których wcześniej nie można było postrzec.
W kwestii rozwoju skokowego, szukanie zmian środowiskowcyh wm postaci "katastrof" jest katastrofa samą w sobie. Chwilowa nawet kilkuletnia zmiana klimatu nie wpływnie aż tak znacznie na zmiane gatunku, z kolei zmiany klimatyczne długofalowe wpływają ze 100% pewnością. Czynników które jednak nie da się uchwycić albo jest to niezwykle trudne może być więcej, np zmiana diety albo trybu życia. Wystarczy ze jakies zwierze zauwazy ze lepiej jest polowac na ich samokołyk o zmierchu niz wczesnym popoludniem i juz w przeciagu niewielkiej ilosci pokolen dochodzi do gwaltownych zmian dostosywujacych do nowych potrzeb. A za nic nie bedzie to uchwytne geologicznie czy archeologicznie.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Alfred Russel Wallace a Karol Darwin

Postautor: Hansel » 09 lip 2015, 14:09

Achill pisze:A co jeśli to było o jednej i tej samej istocie??? ;)
?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości