Strona 4 z 5

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 01 cze 2020, 15:19
autor: Pablo diaz
Nalezy intensywnie żyć,otwierać przestrzeń serca ,tam znajduja sie uczucia.Dobrze jest potrafic nawiazac kontakt z natura,we wszystkim umiec zauwazyc madrosc bozą,w ten czas mało czlowieka interesuja ludzkie kontrowersje i kto jak mysli.
Wtedy oddycha sie pełnia,jest spokoj i wielka radosc.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 01 cze 2020, 15:59
autor: danut
Pablo diaz pisze:Nalezy intensywnie żyć,otwierać przestrzeń serca ,tam znajduja sie uczucia.Dobrze jest potrafic nawiazac kontakt z natura,we wszystkim umiec zauwazyc madrosc bozą,w ten czas mało czlowieka interesuja ludzkie kontrowersje i kto jak mysli.
Wtedy oddycha sie pełnia,jest spokoj i wielka radosc.


Wątpliwa uwaga. Bardziej to przypomina zadufanie się w sobie i izolację od świata. Natura nie jest odrębnym tworem, pod który można się podłączyć, wszystko bowiem jest ściśle połączone ze wszystkim. Dlatego potrzebna jest nam droga, która dopasuje nas odpowiednio i zjednoczy nas z całością tego tworu, bez spięć i konfliktów z nim, bo nie da się od niego uciec, przystosować go tylko do osobistych potrzeb, ani wykorzystać przeciwko innym z korzyścią dla siebie. To całość i zawsze nią będzie i tylko tak potrzeba na sprawę patrzeć, nie ma ucieczki ani wzlotu ponad nią.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 05 cze 2020, 09:14
autor: Xsenia
Pablo diaz pisze:Nalezy intensywnie żyć,otwierać przestrzeń serca ,tam znajduja sie uczucia.Dobrze jest potrafic nawiazac kontakt z natura,we wszystkim umiec zauwazyc madrosc bozą,w ten czas mało czlowieka interesuja ludzkie kontrowersje i kto jak mysli.
Wtedy oddycha sie pełnia,jest spokoj i wielka radosc.

Szczera prawda. Gdyby człowiek mógł się koncentrować tylko i wyłącznie na naturze nie byłoby tych wszystkich konfliktów. To inni ludzie wprowadzają w nasze życie chaos i niepokój. A całe życie polega na tym by się odnaleźć w tym chaosie i nie pogubić. Na szczęście czasem można odsapnąć od konflików wybierając sie na wycieczkę np. do lasu czy nad morze. Oczyszcza umysł i pomaga poukładać chaos w głowie.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 05 cze 2020, 19:45
autor: Pablo diaz
O integrowaniu się z naturą mówiło już wiele osób wysoko uduchowionych.

Teraz patrzenie jest jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu. Jeśli twoje oczy są zaślepione twoimi zmartwieniami, nie możesz zobaczyć piękna zachodu słońca. Większość z nas straciła kontakt z naturą. Cywilizacja coraz bardziej zmierza w kierunku dużych miast; stajemy się coraz bardziej mieszkańcami miast, mieszkającymi w zatłoczonych mieszkaniach i mającymi bardzo mało miejsca, dlatego tracimy kontakt z dużą ilością piękna. Nie wiem, czy zauważyliście, jak niewielu z nas patrzy na wschód lub zachód słońca, światło księżyca lub odbicie światła na wodzie. Po utracie kontaktu z naturą naturalnie rozwijamy zdolności intelektualne. Czytamy bardzo dużo książek, chodzimy do wielu muzeów i koncertów, oglądamy telewizję i mamy wiele innych rozrywek. Cytujemy w nieskończoność pomysły innych ludzi, dużo myślimy i rozmawiamy o sztuce. Dlaczego tak bardzo polegamy na sztuce? Czy to forma ucieczki, stymulacji? Jeśli masz bezpośredni kontakt z naturą; jeśli obserwujesz ruch ptaka na skrzydle, widzisz piękno każdego ruchu nieba, obserwujesz cienie na wzgórzach lub piękno na twarzy innego, czy myślisz, że będziesz chciał pójść do dowolnego muzeum, aby spojrzeć na jakikolwiek obraz?

Jiddu Krishnamurti – Wolność od znanego


Co Państwo w ogóle wiecie o tym, co Boże? Człowiek rozpoznaje dopiero wtedy, jak piękna jest natura, jak piękne jest Boże stworzenie, kiedy przez długie miesiące chory musiał leżeć w łóżku, albo kiedy musiał mieszkać w mieście czy też przytłoczony był pracą, troskami i nieszczęściem i potem miał szczęście przebywać na łonie Bożej, wolnej natury, dopiero wtedy dostrzega jej piękno; piękno to jest natura, to jest Bóg!"-
Bruno Gröning

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 05 cze 2020, 21:39
autor: danut
No to jeszcze raz :) - Integracja z naturą to nie tylko nasze podziwianie jej piękna/ widoków, to nie tylko nasz spokój w spokojne, pogodne dni a jest to proces tworzenia się całości z naszą jej częścią. Jaką postawę przyjmujesz Pablo diaz w obliczu katastrof naturalnych, w obliczu potrzeby zmierzenia się z taką siłą natury mniejszą lub większą? Obserwujesz, podziwiasz jej piękno, czy masz zupełnie innego rodzaju z nią kontakt? Wyższa nad to co piszesz, ale mniej romantyczna staje się umiejętność znalezienia się w tej Całości, prawdziwa integracja naszego życia z resztą stworzenia, "Zyj i pozwól żyć innym", "kochaj i bądź kochany" - prawdziwe dotknięcie, nauczenie się tego a nie wymarzenie, bo dzika dżungla nie została stworzona do bezpiecznego podziwiania jej przez nas z lotu ptaka, skrzydeł anielskich nam nie dano, ale musieliśmy w niej zamieszkać, w niej żyć, nauczyć się tego, zagospodarować ją, okiełznąć lub z niej wyjść. Ale ucieczka od natury jest niemożliwa, zatem..?

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 09 cze 2020, 12:09
autor: Nikita
Natura nas uzdrawia i leczy...

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 09 cze 2020, 12:46
autor: Pablo diaz
Nikita pisze:Natura nas uzdrawia i leczy...


Masz rację Kasiu,uzdrawia nas miłość ,a znależć można ją w naturze ,która jest tworem Boga,Stwórca wszystko tworzy z miłości.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 09 cze 2020, 15:28
autor: danut
Pablo diaz pisze:
Nikita pisze:Natura nas uzdrawia i leczy...


Masz rację Kasiu,uzdrawia nas miłość ,a znależć można ją w naturze ,która jest tworem Boga,Stwórca wszystko tworzy z miłości.


Załamujesz mnie spirytysto :lol: "Wszystko tworzy miłość" - aż tyle zła, nienawiści, zbrodni, katasrof, płaczu, bólu, zdrad, podstępów w naszym świecie i to wszystko jest według Ciebie stworzone z miłości?! Do kogo i do czego? Co to według Ciebie jest miłość? - Puste słówka puszczane w obieg, te choćby i skierowane w kierunku natury? Zachwyt, uwielbienie, zauroczenie, szczęśliwość? Czy to masz na myśli? Bo według mnie miłość, to istotnie jest ból, a nie żadna nirwana i upajanie się nią. To ból wyboru, by w tym zakłamanym świecie nie poddać się złowrogiemu istnieniu, to walka z nim, ostrożność, by przy okazji nie wpaść w sidła zła i choćby i nawet siebie poświęcając ratować z chaszczy, tych których naprawdę kochasz, to poświęcenie i trud, by mimo wszystko, gdy ją posiadasz jej nie utracić. To wiara i życzenie tylko dobra dla wszystkiego i wszystkich wokół, gdy nie jesteś w stanie nikogo skrzywdzić, a nie gdy jesteś w stanie zgodzić się na wszystko jakim by to nie było, choćby i z najpaskudniejszym i najokrutniejszym dla własnego lenistwa, samolubstwa i spokoju.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 10 cze 2020, 06:49
autor: Pablo diaz
O nie Danut nie załamuj się proszę .
Bądź szczęśliwa, dobra ,wrażliwa, nie bój się przyznawania do słabości,wyjdź poza mury ...

Czy nie cudowni są nasi opiekunowie ? Dziś raniutko,kiedy pierwsze promienie słońca obcałowywały cichą przystań ,w której spędzam mą podróż ziemską,ot tak losowo, trafiłem na tą broszurkę ,,ŻYĆ SZCZĘŚLIWIE,, (Psychografia Divaldo Franco ) i stronę,która właśnie mówi o miłości do natury.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 10 cze 2020, 12:48
autor: danut
Pablo diaz - Nie przejmuj się mną, proszę. Aż tyle zła, które atakowało mnie w życiu mnie dotąd nie powaliło to i tak prosta sprawa dla mnie jak odróżnienie szczęścia od szczęśliwości zamieszania mi nie zrobi. Niestety wielu ludziom te sprawy się mylą ze sobą, jak i sama miłość z zauroczeniem, choć podobne nigdy nie będzie tym samym. To szczęśliwości ludzie się uczą przez wmawianie sobie przeżywania tylko tego co dobre, a przez zakłamywanie choćby najpierw swojej przeszłości uczą się też nie dostrzegać prawdy na codzień. Trudno jest zrozumieć szczęście, kiedy próbuje się je oszukiwać. Pozdrawiam!