Strona 2 z 5

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 01 kwie 2020, 23:43
autor: danut
Zbyszku piszesz "Wykorzystuje prawie te same nauki co kościół katolicki tylko zmienia interpretacje." - Zgadza się, ale czy to jest nauka? ! Chyba nie i to właśnie napisałam, bo to nadal jest wiara próbująca się kłócić z tą samą wiarą lub wymądrzać swoją wiarą nad wiarę w oparciu o którą powstał ów spirytyzm. I piszą to ludzie, którzy właśnie mają o tym wiedzę, to nie umniejszaj mi. Nauka nie wymyśla dogmatów i nie zamyka nimi innym dostępu do wiedzy.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 02 kwie 2020, 08:16
autor: tadyszka
Donat, szkoda energii na dyskutowanie z osoba ktora uwaza ze ma monopol na rzeczywistosc.

Setki lat liczyl sie tylko rozum, i do czego nas doprowadzilo? jestesmy jako cala planeta w niebycie gdyz niewidzialna czasteczka moze zniszczyc cala tak rozumna cywilizacje.

Wszedzie jest niezbedna rownowaga. Kazda skrajnosc konczy jako fanatyzm danej idei. Wiara w wlasna nieomylnosc czy w swoje idee, czy swoje doswiadczenie rowniez jest wiara. Nasze zycie na tej planecie polega na roznych wariantach wiary.

Trzeba nieco obiektywnosci by znalezc uniwersalne zasady dobrego i prostego zycia w naukach Jezusa i by znalezc wspolny punkt dla wszystkich religi.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 02 kwie 2020, 10:19
autor: danut
Dokładnie chodzi tu o fanatyzm idei. Niezbadane, nieprzemyślane, pochopne opinie i samozachwyt. A rozum wręcz nakazuje spojrzenie bardzo szerokie na sprawę i skorzystanie z wiedzy ludzi badających ją pod każdym innym niż wiara kątem. I chodzi tu przede wszystkim o to: kogo kiedy jak i gdzie nazywacie duchem, po co tak i dlaczego wymyśla się takie hasła mające określać to czego nie wiecie i jest nieznane?

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 02 kwie 2020, 17:07
autor: Xsenia
Nie masz pojęcia Danut o czym piszesz. Nie znasz spirytyzmu i nie chcesz go poznać. A sie wymądrzasz.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 13:14
autor: Zbyszek
danut pisze:Dokładnie chodzi tu o fanatyzm idei. Niezbadane, nieprzemyślane, pochopne


Jak widzę zarzucasz nam Spirytysta fanatyzm, a tak naprawdę wiesz co to znaczy?
Opisze ci moje własne doświadczenia. Jak większość w Polsce od urodzenia uczyli mnie w wierze katolickiej. Przeszedłem jak większość przez wszystkie szczeble, chrzest, komunia , bierzmowanie. Szukałem w tej religii oderwania się od rzeczywistości życia codziennego. Starałem odnaleźć się i znaleźć sens mojego życia. Analizowałem każde słowo które wypowiadali Księża na kazaniach. Niektóre przemawiały do mnie niektóre dostarczały tylko więcej pytań na które nie znajdowałem odpowiedzi. Szukałem w rożnych publikacjach spirytualistycznych. Poznałem rożne poglądy z tym związane, ale żadne nie przemawiały do mnie. Jak często się zdarza, u osób które nie żyją tylko strefa materialna, popadłem w kryzys, zadając sobie pytania, kim jestem, y dokąd idziemy itp. Tak jak się mówi ogólnie, nic nie dzieje się przez przypadek. Szukając raz w internecie znalazłem ogłoszenie ze organizuje się Kongres Internacjonalny w Walencji w Hiszpanii. Uczestnicząc w nim, słuchając konferencji, świat otworzył się dla mnie na nowo.
Wiele moich pytań, co wcześniej sobie zadawałem, uzyskało odpowiedzi. To był przełom w moim życiu. Spodobała mi się nadzwyczaj jedna konferencja, obecnego mojego kolegi, Prezydenta Centrum Spirytystycznego w Madrycie, który jest już Spirytysta od czterdziestu lat. Po powrocie wyszukałem, lokal, gdzie się odbywają spotkania i zacząłem uczestniczyć w nich. Nauka w centrum polega na studiowaniu książek spirytystycznych/Jest ich bardzo dużo w języku hiszpańskim/ i pracach mediumicznych, gdyż centrum posiada dobrze wykształcone media. Jest to obecnie największe centrum w Madrycie, a jest ich kilka.
Długo studiując i poznając teorie Spirytystyczna nie uznawałem się jeszcze za Spirytystę. Na tym forum dali mi etykietkę Spirytysty ale sam jeszcze nie wiedziałem czy mogę nazywać się nim. Spirytysta jak znasz Spirytyzm to osoba która, walczy codziennie ze swoimi słabościami, starając się być codziennie lepsza osoba. Niestety ja nie uważałem się na początku za taka osobę. Ale czas robi swoje, pracując w centrum i nad swoimi problemami obecnie mogę przypisać sobie ta nazwę. Dlatego tez ze inne osoby które mnie znają podobnie się do mnie zwracają. Ogólnie mamy dobre rozpoznanie między, rożnymi wierzeniami, gdyż na nasze konferencje i spotkania które są otwarte dla wszystkich, przychodzą ludzie o rożnych upodobaniach. Nie zamykamy się dla nikogo. Przyjeżdżają do nas ludzie z całej Hiszpanii, gdyż jesteśmy znani z radia i telewizji. Pomagamy im jak umiemy, często odsyłając ich do psychologa lub lekarza. Tak jak widać, nie jesteśmy żadną organizacja zamkniętą, prawie każda osoba może liczyć na nasza pomoc, poświęcając na to nas własny czas i nie mając w tym pożytku majątkowego. Wszystko jest za darmo,- więcej, na utrzymanie lokali sami pokrywamy koszty. Nieraz zbieramy artykuły spożywcze, dla osób które maja problemy finansowe. Na więcej nie możemy sobie pozwolić, gdyż nie mamy możliwości finansowych.
PS. Fanatyzm to wiara w ciemno w nauki które nam przekazano. Nie można mówić o fanatyzmie gdy osoba dochodzi do nich przez własne doświadczenia życiowe.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 16:53
autor: danut
"Szukałem w rożnych publikacjach spirytualistycznych. Poznałem rożne poglądy z tym związane, ale żadne nie przemawiały do mnie. " - Jeśli jesteś tam tylko po to, by pomagać innym, to można to pochwalić. "Fanatyzm to wiara w ciemno w nauki, które nam przekazano." - lub którymi ktoś próbuje nas omamić fałszywie i grając na naszych uczuciach tłumacząc zjawiska, jest niebezpieczną grą i kiedy nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w niej uczestniczą.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 18:30
autor: Zbyszek
danut pisze:Zbyszku piszesz "Wykorzystuje prawie te same nauki co kościół katolicki tylko zmienia interpretacje." - Zgadza się, ale czy to jest nauka? ! Chyba nie i to właśnie napisałam, bo to nadal jest wiara próbująca się kłócić z tą samą wiarą lub wymądrzać swoją wiarą nad wiarę w oparciu o którą powstał ów spirytyzm. I piszą to ludzie, którzy właśnie mają o tym wiedzę, to nie umniejszaj mi. Nauka nie wymyśla dogmatów i nie zamyka nimi innym dostępu do wiedzy.


Dla przypomnienia Spirytyzm dzieli się na dwie części. Cześć moralna czyli duchowa i naukowa.
Cześć moralna to praca nad sobą, darzenie do dojrzałości duchowej. Naukowa to poznanie świata który nas otacza i zasady jego działania.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 18:35
autor: danut
Winno być poznawanie, bo XIX wiek nie poznał zasad działania świata. Dlatego błędem jest stanowisko polegające na obstawaniu przy tamtych na ten temat poglądach. ;)

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 18:48
autor: Zbyszek
Wiedza Spirytystyczna nie skończyła się w XIX wieku, dalej się rozwija. Książki Allana Kardeca tylko pokazują jak wiadomości zawarte w nich wybiegały ponad epokę.

Re: Wywoływanie duchów niewinna zabawa?

Post: 03 kwie 2020, 19:06
autor: danut
Wielu autorów wybiegało ponad swoje epoki, a pytanie jest takie ile Kardec dał w tych książkach tak naprawdę sam od siebie, bo ja uważam że niewiele i jeszcze zrobił to niespójnie. Nie zachwyca. ;) Próba udowadniania na siłę modnych wtedy wirujących stolików i kaprysy salonowych dam miałyby być dla mnie hitem? I nieważne w jakie odnośniki duchowe zostałoby to ubrane. Niewinna zabawa? - Podstęp.