W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Dyskusje o książkach związanych z tematyką spirytystyczną i dostępnych w Polsce. Recenzje, zapowiedzi, streszczenia książek zagranicznych.

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 24 mar 2015, 10:09

Wstęp..........................................4
Przedmowa tłumacza.....................5 (tej części nie tłumaczyłem)
Wprowadznie....................................6 (tej części nie tłumaczyłem)
I Geneza planety .............................................. .... 8
II Zorganizowane życie .............................................. ....... 11
III Rasa Adamowa .............................................. ....... 15
IV Cywilizacje Egipskie .............................................. .. 19
V Indie ................................................ ........................... 23
VI Rodzina indoeuropejska .............................................. . 27
VII Lud Izraela ............................................. ......... 31
VIII Starożytne Chiny .............................................. ....... 35
IX Wielkie religie przeszłości ............................... 39
X Grecja i misja Sokratesa .................................... 43
XI Rzym ................................................ ......................... 47
XII Przyjście Jezusa ............................................. ......... 51
XIII Imperium Rzymskie i jego nieprawidłowości ......................... 55
XIV Budowa chrześcijaństwa ................................. 59
XV Ewolucja chrześcijaństwa ..................................... 63
XVI Kościół i inwazja barbarzyńców ....................... 67
XVII Średniowiecze .............................................. ............. 71
XVIII Nadużycia władzy religijnej .................................... 75
XIX Krucjaty i koniec średniowiecza ...................... 79
XX Światowy renesans ............................................ 83
XXI Okres przejściowy ..............................................87
XXII Rewolucja Francuska ............................................. 91
XXIII Wiek XIX .............................................. ................. 95
XXIV Spirytyzm i jego ewolucja ..................... 99
XXV Ewangelia i jej przyszłość ............................................ .. 103

To ja dziękuję za zainteresowanie Riko :)
Wybaczcie moje chaotyczne tłumaczenie,żadko zmieniam słowa dlatego wychodzą nieskoordynowane zdania,ale myślę ,że dosć zrozumiale można to odczytać.
Rozważyłem to pod takim kątem,że jeśli ktoś zrobi korektę tekstu ,wtenczas nie będzie on znacznie odbiegać od orginału.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 26 kwie 2015, 08:01

C.d ,,W drodze światła Francisco Cândido Xavier,,



IV

CYWILIZACJE EGIPSKIE


EGIPCJANIE

Pośród duchów zesłanych na ziemię,tych którzy stworzyli cywilizację Egipską,to oni zesłańcy z Capeli byli pierwszymi,którzy praktykowali dobro i kult prawdy.Warto podkreślić ,że to oni najmniej mieli do zapłaty przed trybunałem Boskiej sprawiedliwości.
Według swojego wysokiego dzidzictwa moralnego,który przechowywali wewnątrz siebie przypominali sobie doswiadczenia z dalekiej ojczyzny.Ich głównym celem było,ciężko pracować,po to,aby pewnego dnia wrócić do ich olśniewających domów.
Ogromna nostalgia z niebios była podstawą ich wszystkich organizacji religijnych.
Nie było żadnej cywilizacji na Ziemi u której tak silnie rozwinął się kult śmierci.We wszystkich ich sercach mieszkał niepokój myśli,którym był powrót do odległej planety z którą zjednoczeni byli najświętszymi uczuciami.
Z tego względu stanowili oni jedną z najpiękniejszych i najbardziej zaawansowanych cywilizacji wszech czasów,po których namacalny ślad z planety na zawsze zniknął.Po utrwaleniu w piramidach swojej zaawansowanej wiedzy wszystkie duchy z tej części Afryki powróciły do swej gwiezdnej ojczyzny.

SEKRETNA NAUKA


Dzięki uwarunkowaniom,które przynieśli ze sobą Egipcjanie,ich nauki ewolucyjnie przewyższały tamte czasy.Przez zainicjowanie swoich tajemnic wielcy mistrzowie zmuszeni byli do pozostawienia w świątyniach swojego dorobku wspomnień i tradycji.Ich głęboka wiedza była natchnieniem dla wszystkich kapłanów.
Sama Grecja ,która poprzez inicjatywę swoich najwybitniejsych synów poszukiwała ducha swoich koncepcji pełnych poezji i piękna, nie zdołała uzyskać całej prawdy o ich tajemniczych naukach.Dla kandydatów nauki życia i śmierci inicjacje w Egipcie były strasznym
doświadczeniem,gdzie dla Greków było to motywem niezapomnianego święta.Egipscy mędrcy doskonale wiedzieli jak ich rewelacje duchowe są w małym stopniu dopasowane do tamtego etapu rozwoju ziemi.Przybywając ze świata w których walka na drodze do doskonałości zachowywana była w ich wspomnieniach ich najwybitniejsi kapłanie znali dobrze drogę ludzkości,która była do zrealizowania.Tam zamieszkiwała tajemnica inicjacyjna i istotna esensja,która była atrybutem mędrców tamtych czasów.


POLITEIZM SYMBOLICZNY

W ezoterycznych kręgach,gdzie przeważało oświecone słowo wielkich mistrzów,wiedziano o istnieniu jednego absolutnego Boga,Ojca wszystkich stworzeń i Opatrzności wszystkich istot.Kapłani również wiedzieli jaką rolę spełniały duchy
tzw.,,techniczni,,Jezusa w realizacji wszystkich praw fizycznych i społecznych planetarnego istnienia.
Z tego zarezerwowanego ambientu na nauki okultystyczne wyszła idea politeizmu-licznych bóstw,którzy byli władcami Ziemi i nieba,ludzi i natury.
Na wielkich festynach poza religijnych społeczeństwo domagało się symbolicznego politeizmu.
Kapłani tamtej epoki dobrze znali słabość młodych dusz i zadowalali ich cząstką wzniosłej nauki
ezoterycznej.
Z tej idei uhonorowania niewidzialnych sił,które kontrolują zjawiska natury,klasyfikując je jako duchy dla mas,w kategorii bogów,to właśnie tam urodziła się mitologia grecka przykryta zapachem drzew i dzwiękiem fletów pasterzy będąc w stałym kontakcie z naturą.

KULT ŚMIERCI I METEMPSYCHOZY


Jedną z istotnych cech tego wielkiego narodu,była ciągła obawa przed śmiercią.Ich głównym zadaniem życiowym było umrzeć dobrze.Papirusy i freski są pełne tajemnic życia po śmierci.To naturalne.Wielki naród faraonów zachował pamięć o jego bolesnym wygnaniu na ciemną stronę świata ziemskiego.Tak bardzo bolało to upokorzenie,że w pamięci o przeszłości stworzyli teorię metempsychozy,wierząc ,że dusza człowieka może powrócić do ciała jako kara od bogów.
Metempsychosis było owocem gorzkiego wspomnienia,które zostało zadane do odbcia w środowisku ziemskim.W taki sposób wymyślona została seria rytuałów i ceremonii,aby celebrować powrót braci do ojczyzny duchowej.Tajniki Izydy i Ozyrysa
nie były niczym więcej jak symbolami sił duchowych towarzyszącym fenomenom śmierci.

EGIPCJANIE I NAUKA O PSYCHICE

Nuka o psychice była już znana wielkim kapłanom świątyń.Losy i komunikacja ze zmarłymi,oraz ze światami była dla nich znanym i wyjaśnionym zjawiskiem.Badanie ich sztuki,obrazów potwierdza prawdziwość naszych twierdzeń.
W jednym z licznych fresków widoczna jest istota ziemska ze swoim duplikatem duchowym.Papirusy mówią nam o ich zaawansowanej nauce i na podstawie tych rysunków nowocześni egiptjolodzy mogli stwierdzić o istniejącym preegzestujacym ciele duchowym,które organizuje świat form i rzeczy.Ich wiedza na temat energii słonecznej w relacji z magnetyzmem ludzkim była znacznie wyższa niż obecnie.Z tej wiedzy narodziły się procesy mumifikacji ciał,których wzorce poszły w zapomnienie.Ich królowie mieli najwyższy stopień wtajemniczenia,gromadząc wszystkie siły duchowe i świętą wiedzę.
Egipcjanie otaczali groby najwyższą czcią i szacunkiem,dlatego też ich dezinkarnacja powodowała magiczną koncentrację,ta miłość nie wynikała tylko z uroczystych aktów mumifikacji,wyczuwali ,że atmosfera wokół grobów wyświęcana była przez dziwny magnetyzm.Egipcjanie wielcy przewodnicy rasy ludzkiej ,którzy zasłużyli na takie uświęcenie byli uznawani godnymi pokoju
w ciszy śmierci.W takich przeładowaniach magnetycznych ,które nadal są trudne do rozwiazania w tym tysiącleciu,leży przyczyna gorzkiego dramatu Pana Carnarvon i niektórych jego kompanów ,którzy weszli do komory grobowej Tut Ankh Amona.Dlatego
również po dzisiaj lotnicy doświadczają efektu,że kiedy przekraczają ograniczoną atmosferę ,,świętą dolinę,,ich radio- urządzenia przestają działać.

PIRAMIDY

Miłosierna opieka Chrystusa nie opuszczała w postępie tego narodu pełnego dobrych cech moralnych.Chrystus wysłał im asysytentów i posłańców inspirując ich do swoich realizacji,które przez wieki generują podziw i szacunek.Te wygnane dusze ,które wyróżniały się ciekawymi cechami duchowymi,miały znajomość że czas ich ekspatriacji na Ziemię dobiega końca .Zainspirowani przez siły niebios Egipcjanie wybudowali wielkie piramidy,które
pozostały jako wieczny przekaz dla przyszłej cywilizacji ziemskiej.Te imponujące zabytki miały dwa cele:
-Reprezentować najświętsze świątynie badań i iniciacji
-Stanowić dla potomności księgę przeszłości zawierającą proroctwa o nadchodzących ciężkich losach przyszłej cywilizacji.
Budowle zbudowali w taki sposób ,że zadziwiają inżynierię wszystkich czasów.
Chociaż to nie kolos milionów ton kamienia ani herkulesowy wysiłek prac budowlanych zachwyca i imponuje- jak kontemplacja między tymi zabytkami.
Piramidy ujawniały najbardziej niezwykłą znajomość życiowych prawd uczonych duchów,a wraz z tą wiedzą narodzili się przyszli przewodnicy ziemskiej ludzkośći.

Każda miara ma swój symboliczny wyraz w odniesieniu do systemu kosmologicznego planety,oraz do jego położenia w układzie słonecznym.W miejscu piramid znajduje się idealny południk ,który przechodzi przez więcej terenów lądowych niż oceanów i w którym można obliczyć zakres terenów nadajacych się do zamieszkania przez człowieka,obliczyć można również
przybliżoną odległość między słońcem a ziemią,długość drogi przebytej przez ziemski glob w swojej orbicie w ciagu jednego dnia,równonoc,oraz wiele innej wiedzy,które dzięki współczesnej astronomii powoli mogą ujrzeć światło dzienne.


WYKUP

Po upływie wieków,oraz ukończeniu tych niezwykłych piramidowych konstrukcji wielcy wtajemniczeni Egiptu powrócili na plan duchowy.wygnańcy z Capela powrócili do światów szczęśliwych ,a znajomość świętej wiedzy ,którą przekazali kapłanie Memphis tebańskim śiątyniom z czasem zanikła.Tajemnice Izydy i Ozyrysa w sposób naturalny dla inicjacji starozytnej Grecji przekazywali Eleusis.
Po kilku stuleciach byli zesłańcy z Capella z błogosławieństwem Chrystusa odnależli się ponownie na płaszczyznach duchowych.Większość z nich powróciła do systemu Capela,gdzie serca ponownie pocieszają się najświętszymi i wzniosłymi uczuciami.Wielu z tych duchów którzy w najświętszych,czystych w oddaniu uczuciach poświęcili się nauce Jezusa wiele razy powracali na Ziemię,po to aby wykonać błogosławioną misję .
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Riko » 26 kwie 2015, 14:46

Pablo ,WIELKIE dzięki za tłumaczenie tej niezwykle interesującej książki!

Przyczyna śmierci Carnavarona wydaje się już od dawna wytłumaczona,niemniej to bardzo ciekawe :)
jestem dzieckiem ziemi i nieba gwiaździstego,ale mój ród jest niebiański
Awatar użytkownika
Riko
 
Posty: 84
Rejestracja: 03 mar 2015, 20:55
Lokalizacja: Dublin

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 09 maja 2015, 06:13

C.d ,,W drodze światła Francisco Cândido Xavier,,


V

INDIE



SPOŁECZEŃSTWO HINDUSKIE


Z duchów zesłanych na ziemię,które zostały zgrupowane w pobliżu Ganges to oni byli pierwszymi ,którzy stworzyli zorganizowane społeczeństwo,którego żródło stanowiła duża część przyszłej wspólnoty.Hinduskie społeczeństwa są wcześniejszego pochodzenia niż cywilizacje egipskie,jak również są poprzednikami grup Izraelickich w których w póżniejszym czasie pojawiły się znaczące osobistości takie jak Abraham i Mojżesz.Dusze wygnane w tamtą część wschodu otrzymały wiele miłosierdzia Chrystusa ,którego słowo miłości i świetlistej postaci zostawiło w pamięci wzruszające wspomnienia odzwierciedlone w pięknych wedach i upaniszadach.Były to pierwsze głosy filozofii i religii na planecie Ziemia,jako pochodzące od rasy proroków,mistrzów inicjacji ,z których przyszli ludzie i narody pili prawdę.
Także ich szkoły myślenia przechowywały tajemnice inicjacyjne z najświętszymi tradycjami szacunku.


CZYSTA RASA ARYJCZYKÓW


W Indie tamtych czasów były zbiorowiskiem rasy czystych Aryjczyków ,pośród nich byli tacy którzy uprawiali legendy o utraconym świecie ,gdzie naród indyjski był żródłem pochodzenia szlacheckiego.Niektórzy wierzyli,że chodziło o starożytny kontynent Lemuria ,zniszczony częściowo przez wody Pacyfiku i oceanu Indyjskiego ,gdzie istnieją jeszcze
pozostałości takie jak Australia.W rzeczywistości jak już wiemy ,że podobnie Egipcjanie jak Hindusi byli zesłańcami z Capela.Z nich wszystkich pochodzą wszystkie narody aryjskie,które rozwinęły się w Europie i które dziś dotarły do jednego z najbardziej rozwiniętych okresów przejściowych w ich ewolucyjnym marszu.Ich nowoczesna myśl jest potomkiem wielkiej rasy myślicieli,która organizoawała się na brzegach Gangesu od zarania czasów Ziemi.
Wszystkie języki ras białych zachowują podobieństwo z sanskrytem pochodzącym i powstałym w poprzednich istnieniach na innych planch.


EKSPANSJA RASY ARYJSKIEJ


Wiele wieków przed zarysem ziemskiej cywilizacji,na terenie Indii zadomowili się aryjczycy ,dominując rdzennych potomków ,którzy mieli ciemną skórę i odróżniali się od nich fizycznie i psychicznie.W póżniejszym czasie ekspansyjna fala przeniosła się na przyszłe tereny Europy,ustanawiając pierwsze fundamenty zachodniej cywilizacji, w lasach Grecji na wybrzeżu Włoch i Francji ,oraz po drugiej stronie Renu ,gdzie stawiano pierwsze kroki germańskiej
mądrośći.Kamienie milowe społeczeństwa Greckiego,Celtyckiego,Latynowskiego i Niemieckiego zostały określone.
Każdy strumień rasy aryjskiej zasymilował znalezione elementy i skonstruował fundamenty cywilizacji europejskiej.
Każdy opierał się na zasadzie siły napędowej niezbędnej do osiedlenia się ,gdzie wkrótce w starym świecie rozpoczęto wstrząsy pomiędzy ich rodzinami i plemionami.


MAHATMOWIE


Święty region Ganges opuściliy wszyscy ci,którzy nie zrezygnowali z upokarzającej sytuacji jakim było wygnanie na Ziemię.
Ryzykowne przygody zapewniały poczucie nowego życia ,oraz wierzenie,że znajdą oni zapomnienie o ich pozycji ze światów odnowionych z których przybyli.Pozostały tylko zrezygnowane dusze,oraz te wierzące w moce duchowe ,które poprowadziłyby
ich z powrotem do przepięknych odległych utraconych rajów.
Intonowanie Wed są oznaką uwielbienia wiary i nadziei przed najwyższym majestatem Pana wszechświata.Zdolność tolerowania i czekania zakwitło w zbiorowym poczuciu tłumów,którzy
heroicznie znosili wszelkie bóle i oczekiwali wzniosły moment umorzenia pobytu na Ziemi.
Mahatmami stworzyli tak wielkie środowisko duchowe dla swojego narodu,tak wielkie,że nawet do dziś goście ,którzy odwiedzają świętą ziemię Indii,wracając do domu przynoszą
najgłębsze wrażenia psychiczne tamtej atmosfery.Mahatmami zostawili też światu swoje przesłanie miłości,nadzieii zauważając,że prawie wszyscy wielcy przeszłości,ojcowie myśli współczesnej nauczyli się od nich najbardziej wysublimowanych lekcji.


KASTY

Naród Indyjski pomimo swojego wysokiego rozwoju nauki duchowej nie wykorzystał tak jak powinien zbiorów świętych doświadczeń.Ich wodzowie znali wyższy cel życia,ale ospale pamiętali obietnice Pana.Dowodem na to jest fakt,że wszyscy przyjęli wszystkich wielkich misionarzy widząc w nich wizytówkę swojego odkupiciela.Wjasa był instrumentem lekcji Chrystusa już sześć tysięcy lat przed ewangelią,którego każdy szczegół zaplanowany był przez hinduskich wtajemniczonych tysiące lat przed powstaniem Palestyny.
Kriszna,Budda oraz inni ambasadorzy Jezusa ,którzy odsłonili prawdę byli rozumiani przez wielki naród,Jego Boskie światło miłosci i współczucia świeciło w każdym czasie.

Ale jak gdyby zostało ustalone przez bolesny atawizm psychiczny
,naród Indyjski mimo tradycji duchowych,pozwolił urosnąć w sercu ości pychy ,co również było powodem wygnania na Ziemię.
W skrócie organizacja kast odzielała ich społeczności na zawsze.Te kasty składały się nie tylko hierarchicznie,ale i z pokazaniem swojej wyższości pychy ,oraz absolutu.Silne korzenie potężnej prózności podzieliły duchy w dziedzinie socialnej i religijnej.

Dzieci z tamtych rejonów nazywa się aryjskimi ,biorąc pod uwagę pochodzenie i system religijny nazywane są ,,Aria-Dharma,,potwierdzają ,że przynoszą ze sobą ich odległe pochodzenie w których nie ma specjalnej wspólnoty i organu centralnego,a głębokie i wspaniałe uczucie wolności.


RADŻAS I PARIAS

Rzeczywiście te zaawansowane sysytemy religijne i filozoficzne sięgały zenitu w światach skąd pochodziły,gdzie przez swoją nadmierną dumę i niezadowolenie zostały przeniesione na ziemię.Aryjczycy z Indii nie sympatyzowali z zacofanymi rasami ,które spotkały na swojej drodze.Ich rozwój powinien stanowić powód do regenerującej pracy na Ziemi.
Aborygeni zostali uznani za wyrzutków społeczeństwa ,których członkowie nie mogli się zbliżyć bez otrzymania surowej kary.
Po dziś,oświecony Duch Gandhiego ,zobowiązany jest do działania w dziedzinie psychologii swoich rasowych braci,gdzie nie zdołał usunąć absurdu społecznego pierwszych wielkich wtajemniczonych i proroków.Pariasi jako najniższa grupa istot ,kiedy przechodzą przez dowolną drogę zobowiązani są do podawania sygnału alarmowego,po to aby szczęśliwcy nie dostąpili zarazy zła.
Rzeczywistość jednak jest taka,że suwerenni radżas będąc okryci miłosierdziem Chrystusa powrócili ponownie na te same ścieżki tranzytując na słoniach z ozdobionymi szlachetnymi kamieniami,jak nieszczęśni żebracy ratując przeszłość gorzkimi próbami ofiarnego wcielenia.Ci ,którzy upokarzali nieszczęśliwców ze swoich olśniewających pałaców,powracają
na tą samą drogę wypełnioną owrzodzeniami nowotworowwymi wykazując swoją nędzę..To ,co jest godne uwagi ,to ,że żaden naród na Ziemi nie ma większej wiedzy na temat reinkarnacji jak Hidndusi,świadomi tej świętej prawdy od początków ich przybycia na plan ziemski.


PRZODEM PRZED CHRYSTUSEM


W kręgu cywilizacji ziemskiej jesteśmy zmuszeni uznać to ,że Indie były kolebką filozofii i religii w tym materializmu ,który zapoczątkowany został w szkole czarwakas.Badając ich wielkość i tajemnicze duchowe piękno przychodzi myśl o wdzięcznośći,ale ponad ich joginami i mahatmami,musimy umieścić świetlistą postać Tego,który jest światłością świata ,który zbliża się do Ziemi ,aby przynieść palmę harmonii i braterstwa wszystkim sercom i narodom,
niszcząc granice między duchami oraz kastami społecznymi ,aby miłość dusz zastąpiła uprzedzenia w nieskończonym pochodzie Jego panowania.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Hansel » 09 maja 2015, 21:10

Pablo diaz teraz to zauwarzyłem ,,Germanów,, przetłumaczyłeś jako ,,Niemców,, ? Nie jest to co prawda błąd ale to brzmi troczhę ahistorycznie...
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 10 maja 2015, 06:11

Hansel pisze:Pablo diaz teraz to zauwarzyłem ,,Germanów,, przetłumaczyłeś jako ,,Niemców,, ? Nie jest to co prawda błąd ale to brzmi troczhę ahistorycznie...


Przepraszam, masz rację wróciłem do tekstu i jest Germanów :oops:

En esa descendencia, por tanto, es necesario incluir a los latinos, los celtas y los
griegos, además de a los germanos y a los eslavos.

Dziękuję za uwagę Hansel ,jesli ktoś znajdzie jakąkolwiek niejasność to proszę wkleić ,,podejrzany,, fragment ,będzie mi dużo łatwiej dotrzeć do danej części tekstu :)

Pozdrawiam :)
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Hansel » 10 maja 2015, 11:42

Nie ma sprawy po to tutaj wszyscy jesteśmy żeby ci w miarę naszych możliwości pomagać przy tym tłumaczenieniu.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 10 maja 2015, 11:58

Hansel pisze:Nie ma sprawy po to tutaj wszyscy jesteśmy żeby ci w miarę naszych możliwości pomagać przy tym tłumaczenieniu.


Dziękuję Tobie i wszystkim :)
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Pablo diaz » 10 lip 2015, 22:37

Chciałem was przeprosić drodzy czytelnicy,,W drodze światła Francisco Cândido Xavier,, za tak długą przerwę w tłumaczeniu ,mam strasznie dużo zajęć, jedynie w okresie jesienno zimowym mogę poświęcić więcej czasu na tłumaczenia.
Jeśli znajdę tylko chwilę czasu będę kontynuował tłumaczenie tej książki.
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: W drodze światła Francisco Cândido Xavier

Postautor: Riko » 10 lip 2015, 22:40

Spoko,poczekamy (nie)cierpliwie ;)
jestem dzieckiem ziemi i nieba gwiaździstego,ale mój ród jest niebiański
Awatar użytkownika
Riko
 
Posty: 84
Rejestracja: 03 mar 2015, 20:55
Lokalizacja: Dublin

PoprzedniaNastępna

Wróć do Literatura spirytystyczna

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości