Wczoraj przed wykładem Divaldo w jednej z księgarni znalazłem chyba jeden z ostatnich egzemplarzy Księgi Duchów. Ciekawostką jest jednak to, że zazwyczaj znajdowałem książki Kardeca na półce "Ezoteryka". Tym razem książka stała w dziale książek popularno-naukowych, co bardzo mnie ucieszyło
To zawsze jakiś postęp. Czekam jednak na czasy, kiedy spirytyzm zasłuży na oddzielną półkę