Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Czyli odrobina humoru na naszym "poważnym" forum...

Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: cthulhu87 » 03 lis 2010, 17:29

8-)

Uwaga, nie wystawiajcie nikogo na "obszczał"


"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Voldo » 03 lis 2010, 18:56

Ok. Ale ktoś tu chyba nie wie o czym mówi :)
Grą komputerową można nazwać i pasjansa, więc strzeżcie się o śmiertelnicy, bo oto nadjeżdża energia negatywna wielkości ciężarówki, aby was splugawić! A jakby rodzice zobaczyli, że gramy w pasjansa to by dostali zawału!
Będziemy mieć przez to koszmary! I zabijemy! Karty chyba.

Nie no, dobra... Są pewne granice.
Nie można wszystkich gier pakować do worka z napisem "Postal" (który to zresztą nie musi być ani trochę krwawy, bo od nas to zależy jaki będzie) czy tym podobnym.
No ale ;)

Ah, no i oczywiście zgadzam się z C87, nie wystawiajmy nikogo na "obszczał" :lol:
Tomasz

„Jezus Chrystus nie prosił nas o wiele, nie wymagał od ludzi, by wspinali się na Mount Everest, czy wielce się poświęcali. Prosił nas tylko o to, byśmy kochali drugiego człowieka.” - Chico Xavier

Wiceprzewodniczący PTSS
Przewodniczący Wrocławskiego Oddziału PTSS
tomasz.grabarczyk.spirytyzm@gmail.com
Awatar użytkownika
Voldo
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2204
Rejestracja: 08 lut 2010, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Paweł » 03 lis 2010, 19:05

Rodzice sami są pod obszczałem, jakie oni tam w internecie strony oglądają i są zachwyceni... hmmm
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Voldo » 03 lis 2010, 19:09

Ja tam się ogólnie cieszę z jednego - do bodaj moich 15 urodzin, jak nie dalej był jeden komputer w domu. Na 4 osoby. A grać to mogłem całą godzinę dziennie, no chyba, że wychodziłem na dwór, to wtedy co innego. Jakoś to było 2 godziny na dworze = 1 godzina gry albo jakoś tak.
Ale, chodzi mi o to, że swój komputer dostałem w wieku, w którym co jak co, trochę już myślałem. Myślałem na tyle, żeby wiedzieć, iż muszę rozróżniać świat wirtualny od rzeczywistego i wiedziałem to, iż nie można złości z gry wynosić na zewnątrz. No, czasem tylko klawiatura oberwała ;)
Ah, no i generalnie nawet jak gram w grę w której krew się leje (w sumie to sama czysta krew bez żadnych zadań i fabuły to raczej nigdy - no i generalnie bicie "sił piekieł", nie ludzi), to nie mam problemów ze snem, nie jest agresywny czy inny taki jak to Pani Tyara opisuje.
Tomasz

„Jezus Chrystus nie prosił nas o wiele, nie wymagał od ludzi, by wspinali się na Mount Everest, czy wielce się poświęcali. Prosił nas tylko o to, byśmy kochali drugiego człowieka.” - Chico Xavier

Wiceprzewodniczący PTSS
Przewodniczący Wrocławskiego Oddziału PTSS
tomasz.grabarczyk.spirytyzm@gmail.com
Awatar użytkownika
Voldo
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2204
Rejestracja: 08 lut 2010, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Paweł » 03 lis 2010, 19:22

Z grami to jest tak, że znam osobę która ma 32 lata i gra non stop, praca i granie, żona na drugim miejscu. Człowiek całkowicie normalny, znam też wiele innych osób które spędziły wiele godzin na grach, tak brutalnych i wymyślnych że głowa mała i jedna są jak najbardziej normalni. Rozmawiałem z holenderką nie dawno i mówiła że jej dzieci od najmłodszych lat grały w różne gry bez kontroli. Teraz są wykształcone i całkowicie normalne. To nie gry zmieniają, ktoś jak ma zabić to i tak zabije. Człowiek ułomny nie potrafi odróżnić rzeczywistości od fikcji.

BTW: są już specjalne gadzety dla graczy aby stymulować realność, co to by przypadkiem ktoś nie pomylił światów.

Zakładasz kask, kamizelkę. Gdy cię ktoś trafi to odczuwasz konkretny ból, tak aby ci zależało aby nikt cię nie trafił, nie wspominam już o head shoot, w realu jest smiertelny postrzał, a jak musi boleć przed kompem? :D
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Voldo » 03 lis 2010, 19:34

Paweł pisze:To nie gry zmieniają, ktoś jak ma zabić to i tak zabije. Człowiek ułomny nie potrafi odróżnić rzeczywistości od fikcji.

Tak, wszystko zależy od człowieka.

Paweł pisze:Zakładasz kask, kamizelkę. Gdy cię ktoś trafi to odczuwasz konkretny ból, tak aby ci zależało aby nikt cię nie trafił, nie wspominam już o head shoot, w realu jest smiertelny postrzał, a jak musi boleć przed kompem? :D

Dla mnie to jest pozbawione sensu.
Nie po to gram w grę, żeby mnie bolało... Jak będę chciał dostać w głowę, to się pochylę, rozpędzę i wyrżnę w ścianę :P
Tak samo jak ta grafika idzie coraz bardziej w górę... Niedługo będzie to wyglądać jak rzeczywisty świat. A to już będzie przegięcie. W końcu gra się po to, żeby się oderwać od rzeczywistości, a nie tylko przenieść ją na monitor...
Tomasz

„Jezus Chrystus nie prosił nas o wiele, nie wymagał od ludzi, by wspinali się na Mount Everest, czy wielce się poświęcali. Prosił nas tylko o to, byśmy kochali drugiego człowieka.” - Chico Xavier

Wiceprzewodniczący PTSS
Przewodniczący Wrocławskiego Oddziału PTSS
tomasz.grabarczyk.spirytyzm@gmail.com
Awatar użytkownika
Voldo
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2204
Rejestracja: 08 lut 2010, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Paweł » 03 lis 2010, 19:42

No wiesz, coś w tym jest, grając w grę masz tą przewagę że nie zginiesz, a ból stymulowany prądem będzie podkręcać adrenalinę, będzie ci zależało aby cię nikt nie trafił, dzięki temu gra nabierze jeszcze bardziej realistycznych wymiarów, strach przed bólem wymusi na tobie ostrożność i nie będziesz podchodzić do tego jak do gry :). To jest dosyć drogi bajer a więc nie każdy gracz to ma, tylko ci którym bardzo zależy aby wczuć się w rolę żołnierza itd. Wojna trwa żołnierzu, bądź ostrożny

Co do grafiki to już mógłbym powiedzieć że świat wirtualny jest lepszy od nieba :) szczegóły wykonania, wszystkie detale, precyzja są aż za doskonałe, prawa fizyki jak najbardziej już działają w grach, sztuczna inteligencja również. Ten świat już przewyższył świat obecny :D
Ostatnio zmieniony 03 lis 2010, 19:45 przez Paweł, łącznie zmieniany 1 raz
Paweł
 
Posty: 204
Rejestracja: 09 paź 2009, 15:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Gry komputerowe - przesłanie prawdy

Postautor: Voldo » 03 lis 2010, 21:24

Paweł pisze:nie będziesz podchodzić do tego jak do gry

Jak gram to jednak wolę do tego podchodzić jak do gry :P
No ale, kto co lubi.
Tomasz

„Jezus Chrystus nie prosił nas o wiele, nie wymagał od ludzi, by wspinali się na Mount Everest, czy wielce się poświęcali. Prosił nas tylko o to, byśmy kochali drugiego człowieka.” - Chico Xavier

Wiceprzewodniczący PTSS
Przewodniczący Wrocławskiego Oddziału PTSS
tomasz.grabarczyk.spirytyzm@gmail.com
Awatar użytkownika
Voldo
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2204
Rejestracja: 08 lut 2010, 14:58
Lokalizacja: Wrocław


Wróć do Humor

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości