Potrzebuje pomocy

Czyli wasze trudności życiowe, problemy z rodziną, przyjaciółmi i skomplikowane sytuacje. Nie wiesz, jak sobie poradzić? Napisz...

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: atalia » 01 sie 2011, 11:53

Słownictwo i wyrazenia są tam nieco retro,jednak trzeba pamietac,ze ksiażka powstała w połowie XIX wieku... :)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: nataliajagoda » 01 sie 2011, 19:59

Dla mnie mimo wszystko zrozumiałe.... :) nawet moją mamę wciągnęła książka.
nataliajagoda
 
Posty: 42
Rejestracja: 16 cze 2011, 14:24

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: tadyszka » 04 sie 2011, 17:32

i jak sobie z tym wszystkim poradzilas?
jak sie czujesz teraz juz ' po pewnym czasie od tych wydarzen'? dalej masz wrazenie odczuwania kontaktu z narzyczonym?
... Może wojny wciąż wybuchają dlatego, że jeden nigdy w całej pełni nie chce czuć tego, co cierpi drugi...
Bycie empatycznym to widzenie świata oczami drugiego, a nie widzenie własnego odbitego w jego
oczach...


spirytystka na emigracjii
Awatar użytkownika
tadyszka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 668
Rejestracja: 16 lut 2011, 18:21
Lokalizacja: Hamburg

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: nataliajagoda » 05 sie 2011, 20:15

Jest lepiej.... dzieki książkom.... ale czy jest dobrze, nie powiedzialabym.

Czesto czuje jego oebcność, niedawno częściej.... wciąż czekam na znak.
nataliajagoda
 
Posty: 42
Rejestracja: 16 cze 2011, 14:24

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: Michal Franciszek » 18 lip 2013, 16:01

Droga Natalio
Odejscie osob ktore zawsze fizycznie byly z nami jest dla wiekszosci ludzi bardzo bolesne i trudno sie z ta strata pogodzic. Rozumiem Twoj bol jak i zew serca wolajaca Tych ktorych tak bardzo kochalismy ,szanowalismi ,wspolnie z nimi snulismy plany na zycie. W roku 1999 odeszla do Boga moja ukochana Mama Irena, w roku 2005 pod opieke Boga odszedl moj Tato Stanislaw , w obu wypadkach przez wiele lat strasznie przezywalem ich fizyczne odejscie , mimo ze mam juz 64 lata czesto w moich oczach bardzo czesto pojawialy sie lzy tesknoty . Nigdy tych wstydzilem sie tych kropli w koncikach moich oczow , kazda lza byla chwila wspomnien dni spedzonych z moimi sp. Rodzicami, jak wiele szczescia , milosci Oni mi dali , ile mnie wspanialych rzeczy nauczyli, podczas ich ziemskiej drogi wskazali mi moja zyciowa sciezke zawsze prosta, uczciwa z honorem i podniesionym czolem. Dzieki ich milosci ,szacunku i porad nigdy nie zboczylem z drogi prawosci, szacunku dla ludzi oraz wiary w lepsze jutro . Po latach zrozumialem ze wszyscy Ci ktorzy fizycznie od nas odeszli ZAWSZE sa DUCHEM z NAMI pomagajac nam w kazdych trudnych dla nas zyciowych zakretach. Jezeli tylko my o nich nie zapominamy to Oni w Duchu sa prawie namacalnie przy nas , trzeba tylko nauczyc sie wyciszac i myslami przyciagnac ich do nas. Ja prawie co dziennie czuje rece mojego sp. Taty na swoich ramionach. Prawdziwa milosc nigdy nie zanika wiec po odejsciu tych ktorych kochalismy w zyciu doczesnym i tych ktorzy sa teraz w Duchu nadal dazymy miloscia to Oni odpowiedza nam tym samym, odczujemy ich bliskosc ktora w pewnym stopniu zalagodzi nam ich fizyczna nieobecnosc.
Serdecznie pozdrawiam.
Michal Franciszek
Michal Franciszek
 
Posty: 3
Rejestracja: 12 lip 2013, 22:13

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: Nikita » 20 lip 2013, 20:32

To fajnie, ze pan czuje obecnosc kochanych osob...ja niestety nie czuje nic po smierci mojej babci...nie czulam takze nic po smierci moich rodzicow....
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: juniperus » 27 lip 2013, 09:44

Pięknie piszesz Michale Franciszku :)
Izabela
GG: 42074662


Ulecieć do góry na skrzydłach...
Awatar użytkownika
juniperus
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 852
Rejestracja: 03 sty 2013, 11:50
Lokalizacja: łódzkie

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: glosnikuk » 13 sty 2014, 03:40

Witam
Mam tak problem czy tez pytanie
od kilku lat mam wrazenie ze jakas postac mnie obserwuje widze jego cien za szyba drzwi mojej sypialni to sie dzieje sporadycznie najciekawsze jest to ze jak posiadalem psa pewnej nocy on lezac na moim lozku zaczol sie lasic do kogos ja nikogo nie widzialem, ostatnio siedziac przed komputerem czuje jak by ktos przechodzil tuz zamna czuje wtedy lekki podmuch ( musze zaznaczyc ze wtedy sam jestem w domu nikogo nie ma a dzrzwi wejsciowe zawsze sa zamkniete ) to sie dzieje gdy sam jestem w domu. Nie mam pojecia czy to moja wyobraznia czy to cos innego jak myslicie prosil bym was o szczera odpowiedz
glosnikuk
 
Posty: 3
Rejestracja: 13 sty 2014, 03:24

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: glosnikuk » 13 sty 2014, 03:53

Witam
Mam tak problem czy tez pytanie
od kilku lat mam wrazenie ze jakas postac mnie obserwuje widze jego cien za szyba drzwi mojej sypialni to sie dzieje sporadycznie najciekawsze jest to ze jak posiadalem psa pewnej nocy on lezac na moim lozku zaczol sie lasic do kogos ja nikogo nie widzialem, ostatnio siedziac przed komputerem czuje jak by ktos przechodzil tuz zamna czuje wtedy lekki podmuch ( musze zaznaczyc ze wtedy sam jestem w domu nikogo nie ma a dzrzwi wejsciowe zawsze sa zamkniete ) to sie dzieje gdy sam jestem w domu. Nie mam pojecia czy to moja wyobraznia czy to cos innego jak myslicie prosil bym was o szczera odpowiedz
glosnikuk
 
Posty: 3
Rejestracja: 13 sty 2014, 03:24

Re: Potrzebuje pomocy

Postautor: Nikita » 13 sty 2014, 14:29

moze jest w domu jakis duch...ale jak tylko sobie chodzi i obserwuje to nie musi byc zlym duchem...u mnie w domu tez cos lazi...ale jest to neutralne i nie boje sie...
Nikita
Sympatyk spirytyzmu
 
Posty: 5352
Rejestracja: 03 maja 2010, 15:31

PoprzedniaNastępna

Wróć do Na zakręcie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości