nataliajagoda pisze:Co jeszcze może dać nam taki seans hipnozy?
Chyba głównie dwie rzeczy powodują, że terapeuci stosujący hipnozę cenią ją sobie jako pomoc przy prowadzeniu terapii.
Pierwsza z nich to pewna przejrzystość myślenia towarzysząca stanowi hipnozy - wówczas, gdy ktoś ma np. problem z ułożeniem swoich relacji z innymi osobami, to w stanie hipnozy może wyjść poza utarte schematy myślowe i pomyśleć inaczej niż dotychczas o danym problemie; często zaczyna dostrzegać wówczas błędy, jakie popełniał. Podobnie, w stanie hipnozy można znaleźć rozwiązania problemów czy sytuacji wydających się nie mieć rozwiązania.
Drugą cechą głębokiej hipnozy jest możliwość szczegółowego przypomnienia sobie dowolnych zdarzeń z przeszłości. Gdy są to trudne zdarzenia, już samo przywołanie ich w hipnozie powoduje, że przestają one mieć negatywny wpływ na stan psychiczny osoby, która ich doświadczyła.
nataliajagoda, chciałbym poznać Twoją opinię na temat książek Newtona (tych, które Ci wskazałem). Jak byś miała też czas, to powiedz, jak odbierasz "Księgę Duchów" i "Księgę mediów" Allana Kardeca, "Spirytyzm "Paula Gibiera, czy też "Dlaczego jestem spirytystą" Georgesa Mellusona. Chodzi mi o jedną rzecz - czy te rzeczy mogą Twoim zdaniem pomóc osobie dotkniętej stratą bliskiej osoby, czy może z jakiegoś powodu niekoniecznie... .