Strona 1 z 2

poszukuję kompetentnego medium

Post: 16 gru 2010, 19:55
autor: emmka
Poszukuję kogoś kto na prawdę WIE i WIDZI lub CZUJE kontakt ze zmarłymi.
czy ktoś może podać namiary na kogoś takiego?
Z dala proszę wszystkie pseudo wróżki z ezo-targów i inni buissnesmeni bez skrupułów żyjący kosztem cudzego nieszczęścia i naiwności.
Żyję w tym ezo-światku dość długo by uodpornić się na wszelkie formy prania mózgu.

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 16 gru 2010, 21:11
autor: Voldo
emmka pisze:Z dala proszę wszystkie pseudo wróżki z ezo-targów i inni buissnesmeni bez skrupułów żyjący kosztem cudzego nieszczęścia i naiwności.

Tyle co mogę powiedzieć, to tutaj nikt Ci nie będzie proponować żadnych tam businessmanów lub innych tam pseudo wróżek.

A tak poza tym, to z tego co wiem, to niestety nie mamy namiarów na żadne porządne media.

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 17 gru 2010, 08:38
autor: Luperci Faviani
A z czym masz problem, że tak zapytam z ciekawości?

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 17 gru 2010, 19:48
autor: emmka
z czym mam problem...hmmm....
z wielką stratą bardzo bliskiej i bardzo ważnej osoby. Ze stratą tak wielką że zburzyła ona wszelką, wydawałoby się dotąd bardzo solidną wiarę, wręcz wiedzę. Taraz brak mi wiary w cokolwiek. A że na duchowości, intuicji, wiarze w "odgórny" Sens i Cel wszystkich zdarzeń opierało się całe moje życie od zawsze- to wraz z tą stratą powaliły się fundamenty całego mojego życia.
Bardzo się na te duchowe tematy mądrzyłam kiedyś, ZANIM to się stało. W dobrych intencjach. Podbudowując wiarę innych. Wynikało to też z moich doświadczeń np. intuicji ratującej życie czy kontakcie ze zmarłym przyjacielem. Wtedy mi to wystarczało żeby WIERZYĆ.
Ale kiedy po "drugiej stronie" znika istota najważniejsza, najbliższa, istota przy której czułam się kompletną idelaną całością, istota której zniknięcie nie jest w stanie w żaden sposób zmieścić się w głowie mimo upływu czasu...wtedy okazuje się że takie dowody i wiara są niewystarczające by pozwolić sobie na spokój, by spojrzeć w przyszłość, by normalnie żyć....jest strach, ból, lęk co się dzieje tam, gdzie wzrok nie sięga....ja nie zajrzę za tę kurtynę. Tego kontaktu też się teraz nagle boje. Może z poczucia winy, może z lęku że tęsknota i takie spotkanie spowoduje że dotrze do mnie to wszystko w pełni i po prostu zwariuje...
Aktualnie potrzebuję DOWODÓW. Takich które pozwolą poczuć że to jednak miało sens i cel i że to "zniknięcie" nie jest trwałe... Potrzebuję dowodów, które poukładają wszystko na swoje miejsce.

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 18 gru 2010, 09:46
autor: Ewa Fortuna
Chodzi Ci o niewysoką kobiete jasnych włosach [baleyage,albo siwawe pasma] włosy do uszu,czy wysokiego mezczyzne o ciemnych włosach?
Tak mi cos gdzies w głowie przeleciało.....
No chyba ze Ty pasujesz do opisu tej kobiety i to Ciebie zobaczyłam?

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 18 gru 2010, 12:42
autor: atalia
Kochana Emmko,
Doskonale rozumiem Twoj ból po stracie najbliższej osoby-jestem niespełna półtora roku po stracie syna.Rozumiem też Twoje podejscie do straty,ponieważ ja sama za wszelką cenę poszukiwałam jakiegokolwiek kontaktu z nim,nawet za cenę ogromnych pieniędzy.Na szczęście nie znalazłam wtedy żadnego płatnego medium,które prawdopodobnie odarłoby mnie ze skóry i uraczyło garścią banałów w rodzaju:"Twój syn cię kocha i teskni".
Piszesz,ze szukasz DOWODU na istnienie życia po smierci i w zwiazku z tym moje pytanie jest takie-jaki rodzaj dowodu byłby w stanie Cię zadowolić i w 100%zapewnić,że po śmierci nie zapadamy w nicość i kontynuujemy naszą egzystencję? Czy szukasz naukowego(empirycznego)potwierdzenia? Jesli tak,to obawiam się,że w chwili obecnej taki dowód po prostu nie istnieje.Może kiedyś,kto wie?
Nie piszesz o tym,ale przypuszczam,że strata ukochanej osoby musiała nastapić całkiem niedawno-ja przez jakis czas też byłam zdeterminowana znalezieniem dowodu,o którym piszesz.Czy cos znalazłam?Powiem tak-nawiazałam takie kontakty( z weryfikacją włącznie),że niektórzy twierdzą,iż cwicza przez wiele lat i o takich rezultatach moga jedynie pomarzyć.Czy mnie to w pełni zadowoliło?Teraz,gdy od czasu moich doświadczeń minęło kilka miesiecy,wydaje mi się,że to wszystko były tylko jakieś fantasmagorie mojej podświadomosci.
Gdy mam "doła"(a miewam dosć czesto),siegam po którąś z moich ulubionych ksiażek-ostatnio po biografię,lub którąś z ksiażek genialnego medium Chico Xaviera-i mówię sobie tak:"przecież to wszystko,co jest tam opisane jest PRAWDĄ i wydarzenia te są FAKTAMI,więc siłą rzeczy życie po śmierci również musi istnieć".
Powiem Ci,że przestałam już poszukiwać dowodów,a uwierzyłabym medium pokroju Chico,który nigdy od nikogo grosza nie wziął,a nie pani,która za seans życzy sobie 6 tys.(!) PLN.
Pozdrawiam serdecznie.

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 18 gru 2010, 14:55
autor: konrad
Myślę, że żadne kompetentne i godne zaufania medium nie obieca Ci też nigdy, że nawiąże kontakt z duchem bliskiej osoby. Tak to niestety jest to zorganizowane i nie da się tego przeskoczyć. Podobnie było również w przypadku Chico Xaviera... Owszem setki tysięcy ludzi jeździło do niego niemalże z pielgrzymkami, by otrzymać choćby znak od bliskich z zaświatów. Większość jednak nie otrzymała żadnej wiadomości... Czy oznacza to jednak, że to medium było do niczego? Nie. Po prostu wszyscy czekali na to, aż druga strona nawiąże kontakt... Chico był jak telefon, który może w każdej chwili zadzwonić, ale zawsze trzeba czekać na sygnał od drugiej strony. Gdy ludzie przybywali do niego, dawali znak bliskim w zaświatach: "Jesteśmy i czekamy na was. Jeżeli możecie, macie okazję, by z nami porozmawiać". Niestety nie udawało się to zawsze, gdyż po prostu w wielu przypadkach taki kontakt był albo niewskazany, albo niemożliwy.

Moim zdaniem pierwszy krok został już przez Ciebie zrobiony. Wysłałaś sygnał do świata Duchów, że czekasz na taki kontakt. Teraz trzeba po prostu czekać na odpowiedź z drugiej strony. Nic na siłę, a cierpliwość na pewno zostanie wynagrodzona.

Pozdrawiam ciepło!

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 18 gru 2010, 15:42
autor: Melys
pozostaje tylko podpisać się pod wypowiedzią Konrada.
Atalia - i twoją mądrością.

Nikt nie da ci 100% dowodu w to co dziś uwierzysz jutro zwątpisz. Taki dowód nie istnieje ... tylko ty sama możesz odpowiedzieć sobie na wszystkie wątpliwości. Ty czujesz , Ty kochasz i Ty tęsknisz. Sygnał przez ciebie został wysłany.

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 19 gru 2010, 10:47
autor: atalia
Gdzie mi tam do mądrości,kochana Melys...

Re: poszukuję kompetentnego medium

Post: 21 gru 2010, 21:56
autor: emmka
Ewa Fortuna pisze:Chodzi Ci o niewysoką kobiete jasnych włosach [baleyage,albo siwawe pasma] włosy do uszu,czy wysokiego mezczyzne o ciemnych włosach?
Tak mi cos gdzies w głowie przeleciało.....
No chyba ze Ty pasujesz do opisu tej kobiety i to Ciebie zobaczyłam?


wiesz....tego chciałabym uniknąć...naprowadzajacego odpowiadania na kolejne pytania...chciałabym nie dawać zbyt wiele podpowiedzi żeby nie sugerować za dużo...ale ok, chodzi o mężczyznę. Ja jestem blondynką, ale włosy mam długie.