Witajcie,
Nazywam się Baba, mam 19 lat i mam nadzieję, że dobrze trafiłem. Nie wiem do kogo się zwrócić a potrzebuję wsparcia, chciałbym z kimś porozmawiać i rozszerzyć swoje horyzonty. Zaczynając od początku czyli od momentu w którym zauważyłem, że jestem inny.
W moim domu nie wierzy się w duchy. Ten temat się omija najprawdopodobniej z powodu porzucania tradycji rodzinnej jaką było wróżbiarstwo. Odbiło to piętno na poprzednich pokoleniach i obecnie jest to temat tabu. Lecz co ma się dziać, musi się dziać, tak więc trafiło na mnie. Od kiedy sięgam pamięcią, czułem obecność energii i jej silne oddziaływanie na mnie. Latarnie które gasły nad moją głową tylko umacniały mnie w mojej wierze, tak samo jak prorocze sny i wrażenie że coś chodzi po moim suficie. Przeżyłem bardzo wiele różnego rodzaju spotkań z istotami których nie byłem w stanie pojąć swoim umysłem. Nie rozumiałem dlaczego tak się dzieje ale nie szukałem pomocy gdyż coś zawsze ratowało mnie od złego. Lecz nie chcę się tutaj żalić o moim dzieciństwie pełnym strachu. Chciałbym znaleźć ludzi których życie wyglądało podobnie i którzy są w stanie uwierzyć w moją historię. Taką człowiek ma naturę iż szuka odpowiedzi. (Piszę bardzo chaotycznie mam wrażenie więc z góry przepraszam.) Ja osobiście jestem bardzo ciekawy świata.
Od ponad roku używam kart tarota. Lecz dopiero ostatni tydzień przyniósł mi zdecydowanie więcej wrażeń niż zazwyczaj. Dzisiejszego wieczoru odczułem odgórną potrzebę kontaktu z ludźmi takimi jak ja. A więc oto i jestem. Nie chcę się więcej rozpisywać gdyż nie jestem pewny czy będę tu miłe widziany ale nie ukrywam że liczę na waszą pomocną dłoń.
Baba
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk