Melys pisze:sigma - znam tej pani ksiazki ...
Alice Miller fascynuje mnie bystrością swojego umysłu. Podobnie zresztą jak np. Valerio Albisetti. Ale oni oboje, posiadając merytoryczne przygotowanie do pisania książek o akurat takiej tematyce, opierają się także na swoich doświadczeniach życiowych. Bez tych doświadczeń nie ma psychologii, nie ma duchowości...
Melys pisze:... a co do szalenstwa - to ja nie wiem gdzie jest granica. Ja sama za dobrze w głowie nie mam - na szczęście.
A kto ma całkiem równo pod sufitem ? Nikt przecież.
Dawniej ludzie mieli chyba równiej pod sufitami. Ale po dwóch wojnach światowych, dwóch wielkich rewolucjach z ich doktrynalnym "eksportem" wszędzie gdzie się da, dowolnymi metodami, dwóch wielkich reżimach, obozach koncentracyjnych, obozach pracy, Syberii, wcześniej jeszcze rewolucji przemysłowej...
Nasi dziadkowie pod Lenino i Monte Cassino po prostu walczyli. A dzisiejsi żołnierze na misjach po ostrzale islamistów bywa że wpadają w depresję.
Mamy dość. Jako ogół społeczeństw kultury judeochrześcijańskiej. Bo te wszystkie wydarzenia miały miejsce właśnie na obszarze wyrosłym na gruncie judeochrześcijaństwa.
Islamiści nie mają dość. Historycznie islam jest obecnie tak stary jak chrześcijaństwo w późnym średniowieczu. Z jej jakże ponurą jesienią...