Wiatr1000 pisze:bardziej staję się popychadłem, 5 kołem
Znowu oceniasz siebie przez pryzmat innych ludzi. Przestań
Nie żyjesz po to by ułatwiać, czy ulepszać życie innych. Żyjesz po to by tobie było dobrze. Jeśli komuś zawadzasz, bo musisz zrobić coś dla siebie, to wtedy to jego problem, a nie twój. Nie daj się przestawiać, ustawiać, SAM ODPOWIADASZ ZA SIEBIE i jeśli masz taką potrzebę, i przypadkowo komuś zawadzisz, to się tym nie przejmuj. Źle ci z tym, że jesteś 5 kołem u wozu, to zmień swoje nastawienie. Jesteś tam BO MUSISZ, a nie dlatego, że robisz na złość. Nie czuj się winnym.
Wiatr1000 pisze:jednym z wielu z szarej masy, który się tułacze, trochę zostało mi jeszcze nawyków z niską samooceną.
Żyjesz, pracujesz, jesz, chodzisz swobodnie po ulicach, pomyśl ponad połowa ludzi na Ziemi nie ma takich luksusów jak ty. Nie głodujesz, nie uciekasz przez strzałami. Jesteś wartościowy, ludzie przez ciebie nie cierpią, nie jesteś złośliwy, chciwy, bezduszny. I może wydaje ci się, że świat nic z ciebie nie ma, ale to nieprawda. Jeśli choć troszkę pomyślisz, to na pewno znajdziesz wiele rzeczy, które robisz, a które są dobre dla świata.
Wiatr1000 pisze:Ale ciężko mi będzie wrócić lub się zbliżyć do spojrzenia na ludzi jakie miałem kiedyś
Z całkowitego dołu ponownie na całkowitą górę? Czy to będzie dobre? Nie wrócisz już, pogódź się z tym. Nigdy już nie będziesz myślał jak wcześniej. Pod tym względem czasu nie cofniesz. I DOBRZE. Bo na tym polega rozwój. By się nie cofać, tylko iść naprzód. Byłeś już na górze, byłeś na dole, najwyższy czas znaleźć środek
Wiatr1000 pisze:To jest.. silny na zewnątrz a ryczący samotnie w kącie... Po prostu znalazłem sięw takim momencie i tak się zmieniłem, że ciężko mi ten stan poprawić i by był.. pogodny, radosny? Bardziej ten stan jest taki jak pogoda w Anglii
Acha. Chyba za dużo myśli o sobie samym. Najwyższa pora iść na spacer do parku i pozachwycać się zielenią i słońcem. Obserwowałeś kiedyś mrówki? Genialne stworzenia
ruch w większości prawostronny, potrafią unosić rzeczy kilka razy większe od nich samych, problemy (małe listki na "autostradzie") rozwiązują w ułamku sekundy, gdy na drodze jest jakaś woda wprowadzają transport publiczny (na jednym listku płynie kilka mrówek), zabierają swoich zmarłych do domu. Jeśli Bóg stworzył takie małe mrówki takimi genialnymi stworzeniami, to do czego będziesz zdolny ty?