Empatia

Czyli wasze trudności życiowe, problemy z rodziną, przyjaciółmi i skomplikowane sytuacje. Nie wiesz, jak sobie poradzić? Napisz...

Re: Empatia

Postautor: Hansel » 02 wrz 2015, 08:40

Przepraszam... Powiedz mi jaka jest twoja córka ?
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Empatia

Postautor: Wiatr1000 » 02 wrz 2015, 11:11

Hansel czemu się dziwisz tym skrótom?

Tutaj pierwsza lepsza strona DDD i DDA ;) http://www.alkonar.webd.pl/ddddda.html DDA oznacza Dorosłe Dziecko Alkocholików.

Owszem pewnie są wrażliwi ale nie zanegujesz, że w każdym relacjach ludzie kierują się w pierwszej kolejności sobą a czasami nawet kosztem innych. Może moja postawa wynika z tego, że tu się nie odnajduje w tym miejscu i czuję rozczarowanie tym wszystkim... Nie wiem czasami myślę, że jestem z łagodnej planety przeniesiony na Ziemię.. :roll:
Wiatr1000
 
Posty: 251
Rejestracja: 12 mar 2015, 22:23

Re: Empatia

Postautor: Xsenia » 02 wrz 2015, 12:33

A nie pomyślałeś nigdy Wiatr, że to właśnie dlatego Bóg cię tu wysłał? Byś stał się trochę silniejszy?
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Empatia

Postautor: Wiatr1000 » 02 wrz 2015, 14:17

Pomyślałem i pewnie dlatego nie które rzeczy idą mi za łatwo :roll:

Nie myśl sobie, że nie biorę pod uwagę, wręcz 24h jedynie co robię to myślę i rozmyślam :P :mrgreen: Zamiast działać. Mam umysł analityczny :) Po prostu ciężko mi odnaleźć sens w tym wszystkim i radość życia :/
Wiatr1000
 
Posty: 251
Rejestracja: 12 mar 2015, 22:23

Re: Empatia

Postautor: Pablo diaz » 02 wrz 2015, 14:24

Xsenia pisze:A nie pomyślałeś nigdy Wiatr, że to właśnie dlatego Bóg cię tu wysłał? Byś stał się trochę silniejszy?


Słusznie Basiu,nie jesteśmy tu przypadkiem .Pewien czas temu zauważyłem,że większa część forumowiczów ma problemy natury duchowej,jednak nie wszyscy potrafią to zauważyć ,część z nich po pewnym czasie wycofuje się, rezygnuje z uczestniczenia w dyskusjach.(Takie typowe słabości ludzkie ;) )
Uważam więc ,że warto a nawet bardzo warto doświadczać na tym forum skoro Bóg dał nam taką szansę :)
Sercem Ewangelii jest miłość,a duchem spirytyzmu miłosierdzie.
Awatar użytkownika
Pablo diaz
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1548
Rejestracja: 09 kwie 2012, 10:20
Lokalizacja: kołobrzeg

Re: Empatia

Postautor: Xsenia » 02 wrz 2015, 15:06

Wiatr1000 pisze:wręcz 24h jedynie co robię to myślę i rozmyślam Zamiast działać. Mam umysł analityczny Po prostu ciężko mi odnaleźć sens w tym wszystkim i radość życia :/

Acha. Za duże oczekiwania i próba wytłumaczenia wszystkiego co cię spotyka. Na szczęście tą fazę mam już za sobą. Zaakceptowałam, że nie wszystko jestem w stanie przeczytać, usłyszeć, obejrzeć, a tym bardziej zrozumieć.
Powiem ci na swoim przykładzie. Uwielbiam czytać książki i najchętniej przeczytałabym wszystko co wpadnie mi w ręce. Lista "do przeczytania" ma już ponad setkę, a czasu jakoś nie przybywa. Gdy sobie uświadomiłam, że nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego co bym chciała, wprowadziłam ograniczenie "jeśli do 100-nej strony książka mnie nie zainteresuje i nie wciągnie, to nie czytam dalej". Ciężko było pozbyć się nawyku zakodowanego w szkole podstawowej, że czyta się wszystko do końca, ale się udało. Potem zrozumiałam, że gdy ciągle wypytuję męża o coś czego nie chce mi powiedzieć, to się złości i wścieka. Wobec czego nauczyłam się cierpliwości i teraz zadaję pytanie raz. Gdy nie dostanę odpowiedzi, to to akceptuję, i później albo powie sam z siebie, albo nie.
I tak doszłam do cudownego wniosku: "nie wszystko muszę wiedzieć, nie wszystko muszę zrozumieć, nie wszystko muszę przeczytać, wysłuchać i obejrzeć." I w końcu przestałam się kręcić w kółko za nieosiągalnym. :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Empatia

Postautor: Wiatr1000 » 02 wrz 2015, 19:04

Moja postawa była taka, że byłem bardzo naiwny, prawdomówny itd. I wręcz mi to zostało ale jedynie co się nauczyłem to ugryzienie w język ale czasami coś mi się chlapnie za dużo... Kryzys nastąpił właśnie w szkole a potem był w domu z powodu marnych wyników.

U mnie jest kulminacja taka:

1 Jestem jedynakiem, a więc uczucie samotność, wyobcowania biorę inaczej od reszty osób.
2 Od małego brak uczestnictwa w zabawach grupowych itd.
3 Samotność w depresji odczułem zupełnie inaczej. Na innej płaszczyźnie. Dostrzegłem zakłamanie, hipokryzję i powierzchowność rówieśników w jeszcze większym natężeniu co z powodowało totalne załamanie.
4 Teraz mam cechę negacji i odrzucania "cukierkowatości". Mało mnie ruszają a więc drażnią piękne teksty o miłowaniu itd.

Więc Xsenia w pewien sposób stałem się silny kosztem: spokoju, zaufania, widzenia świata w kolorowych barwach a nie tylko czarno białych lub szarych. To też jest nie dobre, bo przeszedłem w skrajności w skrajność. Dlatego moja postawa dziś np jak ktoś się mną interesuję to w głowie: "co znowu ode mnie chce" "pewnie zrealizować swoje coś kosztem mnie" ;)

Wierzyłem w przyjaźń.. dziś ? Nie wierzę.. Wierzyłem w miłość.. dziś nie wierzę.. Jeśli dla mnie nie ma zaufania i szacunku do 2 osoby to takie słowa są pustymi frazesami :) Na ludzi zacząłem patrzeć chłodniej, z dystansem. Jednak przestałem jak będąc dzieckiem cieszyć się z życia.. Wręcz jest mus zrobienia, bo w jakiś sposób kontakt z daną osobę wyjdzie taki sam jak z innymi, wchodzi monotonia, rozczarowanie i zmęczenie..
Wiatr1000
 
Posty: 251
Rejestracja: 12 mar 2015, 22:23

Re: Empatia

Postautor: Xsenia » 02 wrz 2015, 20:10

Napiszę coś o tobie Wiatr, proszę nie obraź się. To są moje przemyślenia na podstawie twojego postu. Mogę oczywiście totalnie się mylić w swoich wnioskach.

Miałeś urodzić się jedynakiem. Jako dziecko szukałeś kontaktu i akceptacji wśród innych ludzi, ale się mocno zawiodłeś. Teraz przeszedłeś w drugie ekstremum. Najwidoczniej twoim zadaniem, poza innymi, jest znalezienie takiego środka (pomiędzy całkowitą naiwnością i akceptacją wszystkiego, a totalnym odrzuceniem ludzi i samotnością), by znaleźć spokój i szczęście.
Dobrze wiesz, że ludzi nie zmienisz. Masz wpływ i możliwość zmieniania tylko i wyłącznie siebie. Gdy ty pogodzisz się ze sobą, zaakceptujesz siebie, to i ludzie cię zaakceptują. Być może nie wszyscy i nie na raz, ale zaakceptują cię ci najważniejsi i najbardziej potrzebni tobie :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Empatia

Postautor: Wiatr1000 » 02 wrz 2015, 20:29

Xsenia jak mogłem się obrazić na coś co wiem... i zdaję sobie sprawę.. Tylko będąc na górze i zjechawszy stromo w dół wrócić choć do góry by wyrównać pułap... Brak mi motywacji, chęci, bardziej staję się popychadłem, 5 kołem.. jednym z wielu z szarej masy, który się tułacze, trochę zostało mi jeszcze nawyków z niską samooceną.. Ale ciężko mi będzie wrócić lub się zbliżyć do spojrzenia na ludzi jakie miałem kiedyś.. z jakimś kredytem zaufania i zachwytu.. To jest.. silny na zewnątrz a ryczący samotnie w kącie... Po prostu znalazłem sięw takim momencie i tak się zmieniłem, że ciężko mi ten stan poprawić i by był.. pogodny, radosny? :roll: Bardziej ten stan jest taki jak pogoda w Anglii :roll:
Wiatr1000
 
Posty: 251
Rejestracja: 12 mar 2015, 22:23

Re: Empatia

Postautor: Xsenia » 03 wrz 2015, 08:41

Wiatr1000 pisze:bardziej staję się popychadłem, 5 kołem

Znowu oceniasz siebie przez pryzmat innych ludzi. Przestań :) Nie żyjesz po to by ułatwiać, czy ulepszać życie innych. Żyjesz po to by tobie było dobrze. Jeśli komuś zawadzasz, bo musisz zrobić coś dla siebie, to wtedy to jego problem, a nie twój. Nie daj się przestawiać, ustawiać, SAM ODPOWIADASZ ZA SIEBIE i jeśli masz taką potrzebę, i przypadkowo komuś zawadzisz, to się tym nie przejmuj. Źle ci z tym, że jesteś 5 kołem u wozu, to zmień swoje nastawienie. Jesteś tam BO MUSISZ, a nie dlatego, że robisz na złość. Nie czuj się winnym.

Wiatr1000 pisze:jednym z wielu z szarej masy, który się tułacze, trochę zostało mi jeszcze nawyków z niską samooceną.

Żyjesz, pracujesz, jesz, chodzisz swobodnie po ulicach, pomyśl ponad połowa ludzi na Ziemi nie ma takich luksusów jak ty. Nie głodujesz, nie uciekasz przez strzałami. Jesteś wartościowy, ludzie przez ciebie nie cierpią, nie jesteś złośliwy, chciwy, bezduszny. I może wydaje ci się, że świat nic z ciebie nie ma, ale to nieprawda. Jeśli choć troszkę pomyślisz, to na pewno znajdziesz wiele rzeczy, które robisz, a które są dobre dla świata.

Wiatr1000 pisze:Ale ciężko mi będzie wrócić lub się zbliżyć do spojrzenia na ludzi jakie miałem kiedyś

Z całkowitego dołu ponownie na całkowitą górę? Czy to będzie dobre? Nie wrócisz już, pogódź się z tym. Nigdy już nie będziesz myślał jak wcześniej. Pod tym względem czasu nie cofniesz. I DOBRZE. Bo na tym polega rozwój. By się nie cofać, tylko iść naprzód. Byłeś już na górze, byłeś na dole, najwyższy czas znaleźć środek :)

Wiatr1000 pisze:To jest.. silny na zewnątrz a ryczący samotnie w kącie... Po prostu znalazłem sięw takim momencie i tak się zmieniłem, że ciężko mi ten stan poprawić i by był.. pogodny, radosny? Bardziej ten stan jest taki jak pogoda w Anglii

Acha. Chyba za dużo myśli o sobie samym. Najwyższa pora iść na spacer do parku i pozachwycać się zielenią i słońcem. Obserwowałeś kiedyś mrówki? Genialne stworzenia :) ruch w większości prawostronny, potrafią unosić rzeczy kilka razy większe od nich samych, problemy (małe listki na "autostradzie") rozwiązują w ułamku sekundy, gdy na drodze jest jakaś woda wprowadzają transport publiczny (na jednym listku płynie kilka mrówek), zabierają swoich zmarłych do domu. Jeśli Bóg stworzył takie małe mrówki takimi genialnymi stworzeniami, to do czego będziesz zdolny ty? :)
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

PoprzedniaNastępna

Wróć do Na zakręcie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości