lapicaroda pisze:A to ''zwoje'' to czasami nie jest słowo użyte bezpośrednio przez ducha?
Wracając do tematu...myślę, że wielu ludzi jest słabych z natury i gdy już zawiedzie ich ich własna siła i wiara, gdy zawiodą ich inni ludzie, gdy pigułki na sen nie pozwalają zasnąć a psychoterapeuta rozkłada ręce...szukają ucieczki do alternatywnego świata. Nawet nie zagłębiają się szczególnie w wiedzę tajemną, wolą wierzyć ze wszystkie niepowodzenia i to co się dzieje, nie jest zależne od nich samych, ale
wyłącznie od siły wyższej. Astrologia jest tu świetnym punktem odniesienia, taki człowiek wierzy, że los jest ''zapisany w gwiazdach'' i jeśli coś mu się nie uda, zwala to nie na swoje działanie [ nie przeczę, uważam że w każdym codziennym zdarzeniu może mieć swój wkład jakaś siła wyższa, ale nie ma tak, że podlegamy bezpośrednio jakimś siłom, od nas też jest coś zależne w końcu i to wiele!]ale na zły układ gwiazd. Owszem, astrologia nie raz udowodniła, że da się ją zastosować z powodzeniem (choć mnie tam na wiele się nie zdaje, jestem zodiakalnym Rakiem, a opis znaku i jego cech indywidualnych w ogóle do mnie nie pasuje, jest nawet przeciwieństwem), ale wg mnie to jest tak: masz kiepski horoskop na dany dzień, ale to nie znaczy, że będzie to dzień pełen katastrof, horoskop jest rodzajem wskazówki- jeśli układ planet jest niekorzystny, wystarczy tego dnia mieć się na baczności, nie wyruszać np. w podróż czy podejmować ważnych decyzji.
Myślę że z horoskopów, tarota i wróżek, można korzystać ale z umiarem, traktować to wszystko tylko jako cenne wskazówki, a nie jako wyrocznię. A ludzie, dla których to wszystko jest jedynym wyznacznikiem życiowej ścieżki, są wg. mnie bardzo słabi psychicznie, albo brakuje im wsparcia z czyjejś strony.
Poza tym, jeśli już bym czytała horoskop, to w jakimś portalu czy gazecie zajmującej się taką tematyką, bo mam pewność, że układają go osoby znające się na astrologii czy tarocie- a nie jak niektórzy, na ostatniej stronie programu telewizyjnego albo w tabloidzie. Tam nie ma nigdy żadnych informacji, kto ten horoskop układa, a często jest on robiony na zasadzie inwencji twórczej- pisze to jakiś dziennikarz albo student na stażu w redakcji i wymyśla coś na chybił trafił...O tym drugim przypadku słyszałam osobiście, że komuś z moich znajomych kazali w lokalnej gazecie, zredagować na praktykach dział z nekrologami i ....właśnie horoskop.