cthulhu87 pisze:Nie istnieją demony, krasnale, gnomy i uczciwi bolszewicy (hmm), istniejemy natomiast my, ludzie i trwamy nadal po śmierci biologicznej. Demona wprawdzie nie wywołasz, ale możesz wywołać ducha złej osoby, który nie dosyć że nie rozwiąże poważnego problemu, to Ci go jeszcze przysporzy. Tak jak nie zapraszamy do domu gwałcicieli, morderców i kieszonkowców, tak samo nie powinniśmy kontaktować się ze złymi duchami. To zupełnie naturalne, prawda?
czarnyMag pisze:A skąd pewność że nie ma np. demonów?
Xsenia pisze:czarnyMag pisze:A skąd pewność że nie ma np. demonów?
Spirytyści wolą wierzyć, że demonów nie ma i nie istnieją. Dla nich to biedne dusze, które się pogubiły i stanęły w rozwoju. Dla mnie to trochę jak chowanie się pod kołdrę przed potworami. "Jeśli demonów nie ma, to to co mnie właśnie kusi (zabija) to tylko słaba dusza, z którą sobie poradzę". A potem przychodzi co do czego i wielkie zdziwienie, bo jednak nie idzie sobie łatwo poradzić z taką "duszą"-demonem. Chodzi tu raczej o psychiczne nastawienie " ze złą duszą sobie poradzę, a z demonem nie, więc lepiej wmówić sobie, że demony nie istnieją".
Ja wierzę w demony, i wiem że z nimi lepiej nie zaczynać, i lepiej omijać bardzo szerokim łukiem.
czarnyMag pisze:Czasami człowiek jest zmuszony sięgnąć po pomoc do demona - np. jak w nic nie wierzy a coś mu pod czaszką podpowiada że powinien poszukać "głębiej"...by znaleźć Boga.
Xsenia pisze:Nikita tak jak nie ma nieba tak i nie a piekła.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości