danut pisze:Nauki o przepraszaniu i pojednaniu brzmią dla mnie na tym forum jak dobre rady dla przedszkolaków.
Może właśnie zasady moralne takie są - bardzo proste ?!
danut pisze: Ludzie, czy Wy życia w ogóle nie znacie? Zdajecie sobie chociaż sprawę co naprawdę złego mogą uczynić ludzie ludziom w tym i innym żywocie?
Pojednać się, przeprosić, gdy wynikną niesnaski, a bo on mi to powiedział, a bo on mi zabrał lizaka to nie jest ten próg w tego typu rozważaniach.
Wręcz przeciwnie, gdy ktoś wyznaje zasadę oko za oko to szybko z niesnanki stworzy się awantura , z awantury przejdziemy do rękoczynów, od rękoczynów do jeszcze gorszych i już masz nienawiść na całe życie , pokolenia itd. Oddawanie prowadzi do spirali nienawiści i przemocy i o tym myślę rozmawiamy
danut pisze:Masakra jakaś, cytat przytaczacie, a nie zauważyliście w nim tego zdania - "Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz. ..." Nie wyjdzie się z rzeczywistości pełnej trosk i cierpienia dopóki nie wykupi się z niej swoim sprawiedliwym postępowaniem w każdym najmniejszym calu, dopóki nic nie będziesz komuś innemu winny, nawet robakowi na tej planecie, którego niesłusznie kiedyś zdeptałeś. Jeśli ktoś jest mnie winny a ja go za to nie karzę, niech podziękuje mi za to, że okazałam mu łaskę.
Ten cytat mówi moim zdaniem o automatyzmie prawa przyczyny i skutku, ile sobie narobisz problemów tyle ich masz .
Myślę że cały cytat jest bardzo ważny bo mówi że nie wolno posługiwać się nienawiścią (ani tą pochodzącą z relacji międzyludzkich ani tą na tle religijnym), bez względu na okoliczności , bo nienawiść jak wspomniałem rodzi kolejną nienawiść i prowadzi do przemocy i negatywnych skutków.