Strona 2 z 3

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 22 cze 2013, 17:32
autor: kalatala
Po takiej wiadomości jak powyżej to nic tylko usiąść i napić się rumianku....

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 22 cze 2013, 17:33
autor: cthulhu87
To co, ze spożywczaków też wycofają?;)

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 22 cze 2013, 20:27
autor: Nikita
nie wycofaja wszystkiego...ale wiele preparatow jest wycofywane....ale nie martmy sie bo producenci preparatow naturalnych obchodza prawo i te same preparaty sprzedaja pod inna nazwa jako suplementy diety....

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 23 cze 2013, 21:35
autor: Lukasz
Niech delegalizują, spirytystom wystarczy zwyczajna woda i fluidoterapia ;)

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 24 cze 2013, 15:15
autor: juniperus
Lukasz pisze:Niech delegalizują, spirytystom wystarczy zwyczajna woda i fluidoterapia ;)

Otóż to!! :lol:
Tak na marginesie myślałam, że rumianek posiada jedynie działanie aseptyczne i przeciwzapalne, a tu proszę, taka nowina. Jako nastolatka często piłam go wieczorem, ponieważ po prostu go lubiłam. Więc to dlatego byłam taka spokojna ;)

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 25 cze 2013, 16:32
autor: cthulhu87
Jak się okazuje, rumianek ma jeszcze inne, zgoła nieoczekiwane właściwości.
Wchodzę dziś sobie na wirtualną polskę, otwieram artykuł o Hitlerze pod sensacyjnym tytułem "To najbardziej wstydliwy problem Adolfa",
a w tekście znajduję taki oto fragment:

"Lekarze Hitlera dwoili się i troili, by zapewnić wodzowi prawidłowe trawienie, a on sam był cierpliwym pacjentem, zdolnym ponieść wszelkie wyrzeczenia, by pozbyć się problemu z gazami. Tylko tak można wytłumaczyć aż 28 rodzajów lekarstw i terapii, z pomocą których niemiecki zbrodniarz próbował okiełznać niesforne bąki - wśród nich znalazła się lewatywa z kwiatów rumianku, ale również... pigułki ze strychniną, śmiertelną trucizną. Według prezesa domu aukcyjnego, który oferuje dokumentację, strychnina może stać za silnymi bólami brzucha, na które skarżył się dyktator."

http://facet.wp.pl/kat,1034179,title,To ... aid=110d51

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 25 cze 2013, 17:19
autor: Nikita
to , ze go gardlo bolalo mnie nie dziwi...nadwyrezyl sobie czakre gardla swoimi przemowieniami...he he

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 25 cze 2013, 21:11
autor: cthulhu87
Nikita pisze:to , ze go gardlo bolalo mnie nie dziwi...nadwyrezyl sobie czakre gardla swoimi przemowieniami...he he


Bardzo możliwe :D A bóle w końcowej części jelita grubego skąd się wzięły? :P :lol:

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 25 cze 2013, 22:26
autor: kalatala
Ludzie czasem nie trawią pewnych rzeczy. Hitler był wegetarianinem, ale może nie trawił mleka bądź nabiału? I stąd te bąki.

Re: Rumianek koi nerwy

Post: 26 cze 2013, 08:23
autor: Nikita
A ja czytalam, ze to nieprawda, ze byl wegetarianinem...musal uwazac na diete ze wzgledu na problemy jelitowe ale jadal czasami kielbaski....

To, ze mial problemy zdrowotne wsumie nie dziwi...to byl facet przesiakniety nienawiscia do ludzi i pewnie samego siebie tez...