Hemi-Sync

Rozwój nauki, naukowe ciekawostki, pseudo i paranauki. Sprytne i ciekawe rzeczy, badania i doswiadczenia.. Pisz o swoich zainteresowaniach.

Hemi-Sync

Postautor: atalia » 20 kwie 2010, 20:21

Dawno nic nie było w temacie nauka,więc postanowiłam tutaj się podłączyć.
Otóż wczoraj wieczorem wróciłam z warsztatów Hemi-Sync i już pędzę opisac Wam,czego tam doświadczyłam.Jechałąm tam z takim sobie niezbyt entuzjastycznym nastawieniem i swoim zwyczajowym sceptycyzmem.Muszę tu od razu powiedzieć,że bardzo przyjemnie się rozczarowałam,poniewaz warsztaty były naprawde grzechu (i pieniędzy) warte.

Dla osób,które nie zetknęly się dotychczas z tym pojęciem powiem,że techniki Hemi-Sync,wynalezione i przez lata udoskonalane przez Roberta Monroe,polegają na wykorzystaniu dźwięków o różnej częstotliwości do synchronizacji pracy półkul mózgowych(hemisphere-synchronization).Czemu to służy?Liczba celów jest bardzo długa,m.in.jest to poszerzenie postrzegania pozazmysłowego czy tzw.eksploracja obszarow niefizycznych.

Nie będe tu już cytowałą ulotki Instytutu Monroe,po prostu napisze o paru wrażeniach z kursu.Nie wiem,czy znane jest Wam uczucie "zniknięcia" ciała fizycznego przy całkowicie rozbudzonym,żywo i logicznie myślącym umyśle?Przypuszczam,iż powiecie,ze nie.
Otóż efekt taki można uzyskać przy tzw,Focusie 10(te numerki to takie określenia techniczne,charakteryzujące przeróżne stany świadomości).
Innym bardzo ciekawym-to chyba za mało powiedziane-efektem jest swobodne poruszanie się w przestrzeni kosmicznej;stan ten udalo mi się osiągnąc przy jednej z płytek medytacyjnych.
Inną,po prostu niesamowitą rzeczą jest dotarcie do przestrzeni bez czasu,gdzie unoszące się w tęczowym świetle istoty wołają"kochamy cię,kochamy cię"i można poczuć nieomal namacalnie energie miłości wydzielaną przez te byty.

To na razie chyba tyle,jutro napisze o jeszcze jednym niesamowitym wydarzeniu . :D
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Hemi-Sync

Postautor: Zuzka » 21 kwie 2010, 07:26

Dawno czytałam Monroe, ale coś mi się przypomina odnośnie bytów deklarujących miłość, że są to wszystkie nasze energie z dotychczasowych naszych wcieleń...
Proszę mnie poprawić, jeżeli źle kojarzę...
:)
Zuzka
 
Posty: 89
Rejestracja: 31 paź 2009, 15:45

Re: Hemi-Sync

Postautor: atalia » 21 kwie 2010, 12:11

Wczoraj,już po napisaniu postu,postanowiłam sprawdzić,co Bruce Moen pisze o swoich wrazeniach w czasie słuchania podobnego nagrania.Cytuję:

(...)Potem,jakby w odpowiedzi na to,ze rozpoznałem głosy,przeniknęła mnie druga fala takiej samej ekstazy.Słyszałem ich setki,tysiące może,krzyczące unisono.Potrafiłem oddzielić każdy z nich,krzyczący najczystszą radością:
-Kochamy cię...kochamy cię...-powtarzało się nieustannie,jak mantra najpotężniejszej samoakceptacji i miłości,jaką kiedykolwiek czułem.

Nigdy w życiu nie czułem podobnie wielkiej i czystej radości.Łzy spływały po twarzy mego trzęsącego się ,fizycznego ciała.

Słyszałem głos Monroe nagrany na taśmie,który zawiadamiał mnie,że nadszedł czas na opuszczenie Focusa 21.(...)
Zareagowałem natychmiastowym "Och nie !!!,"i zacząłem krzyczeć:"Nie!!!Nie chcę wracać!!!Chcę zostać tu, z moimi przyjaciółmi!!!"

Hmmm...Co o tym myśleć ?!

Myslę,że grupa kochających istot to dusze należące do jednej grupy,które ściśle ze soba współpracują zarówno w czasie wcieleń fizycznych ,jak i w życiu po śmierci.

Chciałabym jeszcze napisać o pewnym wydarzeniu z ostatniego wieczoru przed wyjazdem,które daje dużo do myślenia.Otóż byłąm sama w swoim pokoju i w ogóle na dwóch piętrach pensjonatu,gdyż prawie wszyscy uczestnicy już rozjechali się do domów,gdy usłyszałam pukanie do drzwi.Mówię "Proszę"...bez odzewu.Otwieram drzwi-za drzwiami nikogo.Pomyślałam sobie,że pewnie cos mi się zdawało.Jednak za około pól godziny wszystko dokładnie sie powtórzyło.Zbiegłąm na dół domu i poprosiłam jedną z dwóch pozostałych koleżanek z kursu,żeby poszłą ze mną na górę,gdyż dzieje się tam coś dziwnego.Poszłyśmy do pokoju i stukanie powtórzyło się jeszcze dwukrotnie.Czyli nie były to jakieś fantasmagorie mojego umysłu.

I znów wyłania sie pytanie-co o tym myśleć ?

Pozdrawiam. :)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Hemi-Sync

Postautor: methyl » 21 kwie 2010, 12:52

atalia pisze:udoskonalane przez Roberta Monroe,polegają na wykorzystaniu dźwięków o różnej częstotliwości do synchronizacji pracy półkul mózgowych(hemisphere-synchronization).Czemu to służy?

No własnie.
Wątię aby pan Monroe miał choćby blade pojęcie o działaniu mózgu i - jak to pięknie fachowo ujął - hemisphere synchronization zatem czemu służą takie kursy aż nie wypada mi tutaj przypuszczać.
Podejrzewam, że bycie życzliwym dla bliźnich synchronizuje mózg w o wiele większym stopniu niż wszelakie szarlanterie :mrgreen: .
arecki

"Wiedza to jedyny skarb podążający za swym właścicielem" - przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
methyl
 
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: Pabianice

Re: Hemi-Sync

Postautor: atalia » 21 kwie 2010, 13:50

Nie jest moim zamiarem bronić Roberta Monroe za wszelką cenę,gdyż sama nadal mam masę wątpliwości i pytań,ale,z drugiej strony,dlaczego ludzie uparcie obstają przy mózgu jako centrum i generatorze świadomości?Być może synchronizacja pólkul mózgowych służy połączeniu sie z właściwym jądrem naszej świadomosci,która korzysta z mozgu jako centrum informatycznego,a sama znajduje się w polu zwanym polem Akaszy,polem punktu zerowego,polem kwantowym,czy jak kto woli to nazwać.Kurczę,widzę,że znów muszę o tym napisać.

A tak w ogóle ,to przecież duchów nie ma,bo nikt tego nie udowodnił. ;)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Hemi-Sync

Postautor: Melys » 21 kwie 2010, 20:22

no własnie dlatego taka ciekawa byłam tych warsztatów - i pewnie dlatego tak trudno mi to ogarnac bo moja niewiara jest niestety wieksza. Chodzi o prace mózgu. Jak wiadomo poeszechnie wykozystujemy tylko jedna pólkule i ta muzyka jak i np dzwoeki do oobe tak jest skonstruawana ze pobudza drugą pólkóle / podobno muzyka techno niektóra takze / I wiem z zasad funkcjonowania naszego mózgu ze takie pobudzanie jest bardzo potrzebne ale intensywne, szybkie tak moze wywyolac własnie takie trzaski oczywiscie nic w tym złego bo to nasz mózg sie jakby budzi ale niestety to fizjologia. Jak mocno zamkniemy powieki to tez uzyskamy podobne efekty. Choc nadal nie podważam zdania pana Monroe bo przeciez gdzie mi do niego.
Choc jeszcze jedno mnie w nim niepokoi - w kontaktach z konkretna osoba czy przewodnikiem sam mówi ze opiera sie na wyobrazni. Mówi wyobraz sobie swojego przewodnika, nie wazne ze go nie ma, nie wazne ze go nie widzisz wystarczy go sobie wyobrazic - wiec jak to? Przeciez jak długo cos sobie bedziemy wyobrazac to w koncu nasz mózg to uzna za fakt. wiec jak to jest?
Nie śmierć rozdziela ludzi , lecz brak miłości
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Melys
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 376
Rejestracja: 08 gru 2009, 13:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Hemi-Sync

Postautor: atalia » 21 kwie 2010, 20:45

Nie odpowiem Ci w tym temacie,ponieważ nie ujrzałąm jeszcze swojego przewodnika.Gdy uda mi się z tym facetem(lub babką) porozmawiać i spotkam go wielokrotnie,wtedy będe skłonna w niego uwierzyć.Jestem taką naturą,która lubi wszystko sprawdzić i doświadczyć na własnej skórze.Wiem jedno-doznałąm czegoś tak pięknego i mistycznego,że było to nieomal jak objawienie i nie chciałabym ,by sceptycznie uznano moje doświadczenie za pospolity wytwór tkanki mózgowej.W takim razie wszystkie zjawiska,których na chwilę obecną nie można wyjaśnić w sposób naukowy,musiałyby byc uznane za takowe ergo lepiej wtedy dla watpiącego byłoby udać się na forum typu "Racjonalista","Sceptyk" czy "Agnostyk".

W czasie ćwiczen(ze słuchawkami na uszach)wołałam mojego syna,ale się nie ukazał.Być może to późniejsze tajemnicze pukanie do drzwi było po prostu jego stawieniem się na moje wołanie-na jego poziom astralny chyba nie zdołałam sie(jeszcze)wznieść.
Pozdrawiam

Jeszcze jedno-symptomatyczne jest to,jak zagorzałymi sceptykami są ludzie udzielający się na forum spirytystycznym.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Hemi-Sync

Postautor: konrad » 21 kwie 2010, 23:14

atalia pisze:Jeszcze jedno-symptomatyczne jest to,jak zagorzałymi sceptykami są ludzie udzielający się na forum spirytystycznym.


Ale to chyba dobrze :-) Lepiej coś sto razy przeanalizować lub bez zastanowienia przyjąć jakąś bzdurę lub kłamstwo. Myślę, że sceptycyzm otwarty na nowe sprawy jest najzdrowszym podejściem.

Co do Monroe'a i jego teorii, o której niewiele jeszcze wiem, mogę powiedzieć tylko tyle - porównując ją trochę ze spirytyzmem - że brak mi w niej jakiegoś konkretnego potwierdzenia tego, że naprawdę kontaktujemy się z istotami z zaświatów, że ten duchowy przewodnik to naprawdę nasz duchowy przewodnik, a nie obraz skonstruowany przez naszą wyobraźnię.

W spirytyzmie jest dużo łatwiej - mamy do czynienia z kontaktem z Duchami, które bardzo często podają szczegóły pozwalające na ich identyfikację. Tego brak mi gdzie indziej.

Ale z drugiej strony myślę, że badanie mózgu, różnych jego stanów jest bardzo ważne dla zrozumienia tego, w jaki sposób funkcjonują media. Mam wrażenie, że "stan alfa" umożliwia dużo skuteczniejsze nawiązanie kontaktu z Duchami niż stan beta, w którym się znajdujemy przez większość czasu. Zauważyłem chociażby, że np. Chico Xavier i inne media wchodzące w swój "mediumiczny trans" wydawały się wchodzić właśnie w stan alfa (zamknięte oczy, skupienie poprze modlitwę itp.) Kto wie, może coś w tym jest. W każdym razie warto się tematowi przyjrzeć.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hemi-Sync

Postautor: atalia » 22 kwie 2010, 08:45

Drogi Konradzie,dziękuję za (jak zwykle)wyważoną i rzeczową odpowiedź.Myślę,że Twoje spostrzeżenie na temat stanu alfa jest niezwykle trafne i uzasadnione,co więcej,przy pomocy technologii Hemi-Sync można wejść w stan gamma,który jest charakterystyczny dla mistycznych objawień .Czy jest to tylko "oszustwo" mózgu ?Trudno powiedzieć,w każdym razie wydaje mi się ,że technologie Hemi-sync umożliwiają mozgowi wejscie na poziom wibracji,w których jest on w stanie rezonować z Polem,czyli naturalną siedzibą naszej prawdziwej tożsamości.

Po prostu nie sądzę,aby było to zwykłe,ordynarne oszustwo dla wyłudzenia pieniędzy.
Dlaczego się zajęłam tak niepewną rzeczą?Po pierwsze,wszystkie zagadnienie z dziedziny duchowości są póki co aprioryczne,a po wtóre,dla mnie ,osoby nieuzdolnionej mediumicznie jest to być może jedyna szansa ujrzenia mego syna.

Co sądzisz, Konradzie,o tym pukaniu do drzwi(pisałąm o tym wcześniej)?Czy znane są Ci podobne przypadki ?Zapewniam,że nie uległam halucynacji,ponieważ mam świadka.

Serdecznie pozdrawiam. :)
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Hemi-Sync

Postautor: konrad » 22 kwie 2010, 10:44

atalia pisze:Co sądzisz, Konradzie,o tym pukaniu do drzwi(pisałąm o tym wcześniej)?Czy znane są Ci podobne przypadki ?Zapewniam,że nie uległam halucynacji,ponieważ mam świadka.


W dniu, kiedy zmarła moja mama, też słyszałem pukanie do drzwi, a nawet silny łomot ;)

Trzeba pamiętać, że każdy z nas może rozwijać swoją medialność, więc kto wie - może Twoje ćwiczenia z Hemi-Sync wyzwoliły jakieś pokłady energii, które pozwoliły na uchylenie drzwi do zaświatów? W każdym razie warto obserwować, co się będzie wokół Ciebie działo. No i przede wszystkim skupiać się na robieniu dobrych rzeczy - co zresztą atalio bez wątpienia czynisz od dawna - bo tylko wtedy skorzystamy na kontaktach z drugą stroną.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Następna

Wróć do Nauka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości