W ostatnich latach modne było coś takiego , jak sami nazywali "pytanie do podświadomości"
- ale to przekręt jest, doskonale rozpoznany przez psychologię , działa na tej samej zasadzie co wydobywanie wiadomości z pamięci mózgowej doczesnej, z bardzo często niepoprawnym posegregowaniem zdarzeń i tworzeniem się tzw. pamięci fałszywej . Praca mózgu polega na segregowaniu zapisu według kolejności i przynależności w odpowiedzi na hasło, zaburzenia tę kolejność przestawiają oraz korzystają ze wszystkich pokładów zapisu, prawie tak samo jak program komputerowy odpowiada na kod, a tworzy wariacje gdy jest zawirusowany. A ludzie ci myślą iż uporczywie zadając pytania uzyskują odpowiedź z poza świata - fałsz i bardzo łatwo jest takie odpowiedzi rozpoznać a przy okazji poznać osobowość takiej osoby na podstawie jej niby wizji, to dokładnie skąd, takie a nie inne się wzięły, co taką osobą kieruje. W kontakcie prawdziwym jest tak jakby odwrotnie, tzn.
[b] ty otrzymujesz kod a nie sam go wymyślasz[/b] szukając w pokładach pamięci odpowiedzi. A ten kod potem możesz sobie dopiero rozpracowywać i go dobrze zrozumieć. Ryszardzie i dlatego ty tym jednym zdaniem mnie przekonałeś - ono było kodem dla Ciebie - pamiętasz które?