Xsenia pisze:Hansel a też miałeś tak, że jeśli zbliżała się jakaś wycieczka to nie spałeś z emocji nawet do 48 godzin? Mój syn tak miał.
Nie zarwałem w tedy tylko jedną noc. Ale ogólnie bardzo nie lubię wszelkich zmian w moim otoczeniu i rzeczywiście mniej lub bardziej się stresuję kiedy mam gdzieś pojechać, a poza tym nienawidzę obłudy Np mnie nie mieści się w głowie żeby powiedzieć o kimś coś czego nie powiedział bym tej osobie w twarz.
Do tego pamiętam że kiedyś kiedy dostałem napadu i zacząłem się hiperwentylować kiedy ktoś mnie obraził.