autor: Achill » 11 lip 2015, 18:34
piramida to bzdura moim zdaniem potrzeby fizjologiczne nie pwostrzymywaly nas od postępu. Nie były tez hamulcem dla sztuki czy nauki.
Poza tym czy sama nauka rzeczywiście służy tylko zaspokajaniu naszych prymitywnych potrzeb. Czy naprawdę potrzebujemy super-duper widelca z opcją smarowania masła na dowolną grubości i tansformacji w łyżkę która sama Ci miesza herbatę, żeby zaspokoić potrzebe głodu i pragnienia? równie dobrze możesz to zrobić rękoma.
A wielu naukowców rozwija auki dla samej idei rozwoju swojej dziedziny lub zdobywania wiedzy - tak samo jest ze sztuką.
Czy rozwój duchowy musi iśc w parze w rozwojem naukowym.
I tak i nie.
Jeśli sie tworzy głowice jądrowe... to wiadomo w jakim celu - poziom rozowju duchowego mial tu kluczową rolę.
Ten sam poziom rozwoju duchowego prezentowali zapewne pierwsi brązownicy - robiący bron z brązu.
Podsumujmy więc to inaczej. poziom rozwoju technologicznego nie ma znaczenia dla rozwoju duchowego. Ale poziom rozwoju duchowego ma znaczenie jeśli chodzi o sposób i kierunek rozwoju technologicznego.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek