autor: Kris » 05 mar 2015, 18:03
Opiekunami ziemi czyli podtrzymującymi jasne wibracje są najwyżej uduchowieni żyjący ziemianie i jest ich jakieś 700 000 000.
Istnieje duchowa organizacja, jakby rada planety z kimś w rodzaju nauczyciela przewodnika i jego najwyżej wibracyjnych współpracowników i zarazem uczniów, bo ten uczy kto jest najmądrzejszy i najwyżej uduchowiony.
Nie ma jakichś wyborów, bo dysponujący najwyższą miłością jest automatycznie przywódcą i nikt tego nie podważa bo to jest oczywiste i nie podważalne.
Jeśli ktoś podniesie wibracje wyżej niż dotychczasowy przewodnik, to automatycznie staje się przywódcą.
Nie ma narzucania woli, bo wszyscy kierują się absolutną miłością i uczciwością, co prowadzi do jednomyślności w tym co dobre i co należny robić, jak rozwiązywać takie czy inne problemy.
Problemy z jakimi borykamy się wszyscy są oczywiste i chyba nie trzeba ich wymieniać.
Napiszę może jeszcze coś na temat prognoz dotyczących przyszłości.
Jedna z możliwych wersji tejże, mogą być zmiany w świecie religii jak również polityki i bankowości.
Zmiany mogą dotyczyć przetasowań personalnych i zmian własności.
Jedni odejdą z przyczyn naturalnych typu śmierć, inni zostaną odwołani w ten czy inny sposób, jeszcze inni po prostu nie zostaną ponownie wybrani.
Może być też tak, ze ludzie po prostu sami usuną taka czy inną ekipę, która się nie sprawdziła czy nadużywała władzy.
Kiedy to będzie?
Myślę że to już się dzieje.
Na razie powoli, ale może nabrać impetu, prawdopodobnie po nieoczekiwanych zmianach władzy w jednym z krajów, czy organizacji , a może jedno i drugie naraz.
Po czym to można poznać?
Podnoszące się nieustannie i coraz szybciej wibracje na ziemi nie dadzą dłużej utrzymać się przy władzy osobom nioski wibracyjnym, po prostu będzie im "za gorąco" i albo sami podniosą swoje, albo hmm, no myślę że to się samo rozwiąże w widoczny sposób.
Co do was drodzy współmieszkańcy, to sami w głębi siebie od dłuższego czasu czujecie że nic nie jest już takie same.
Jedni odczuwają przypływ radości, jakby wolność, powiew czegoś dobrego, inni obawę, a jeszcze inni dalej obstają przy starym , niezbyt miłym i ci będą mieli sporo problemów jeśli nie zmienią podejścia.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.