Strona 2 z 5

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 07 paź 2014, 11:52
autor: Achill
Ja akurat w EVP i zdjęcia na cemnatrzach nie wierzę ... jakoś mi tak to nie pasuje. duchów ktore przechodzą na druga stronę na pewno tam nie ma a te które nieprzechodzą, zazwyczaj maja jakies sprawy do zalatwienia wiec akurat cmentarz to ostatnie miejsce gdzie bym ich szukał.

Weźcie pod uwagę, że mamy do czynienia z bytami inteligentnymi. równie dobrze możesz zostawić dyktafon w środku lasu i liczyć na to że nagrasz jak jakiś człowiek mowi cos właśnie po to żebyście mieli dowód. absurdalne! Wychodze z ząłożenia że komunikacji trzeba szukać. musi byc dwukierunkowa.

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 07 paź 2014, 12:35
autor: Krzysztoff
ghosthunters - działają trochę na zasadzie "obserwacji natury" - czyli jeśli podejrzewasz , że jakiś rzadki gatunek może się pojawiać w danym miejscu , tam się na niego zasadzasz i czekasz . Zazwyczaj to są obserwacje duchów niższych , zabłąkanych "przy ziemi"

spirytyści - ustanawiają swoje kontakty na bazie współpracy z 2-gą stroną. Żeby taka współpraca zaistniała , potrzebne jest pozwolenie i przewodnictwo z 2-giej strony (Duchowej). Sesje powinny odbywać się regularnie o ustalonej porze i miejscu.
Trzeba też wiedzieć , że Duchy nie będą się komunikować dla potrzeb czyjejś próżności, zawsze to musi być cel wyższy , służący rozwojowi moralnemu większej liczby osób

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 07 paź 2014, 18:56
autor: Achill
Krzysztoff pisze: Duchy nie będą się komunikować dla potrzeb czyjejś próżności

lepiej tego ująć nie mogłeś.

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 07 paź 2014, 19:02
autor: konrad
Szukanie duchów na cmentarzu to mimo wszystko duży błąd, bo wcale tak dużo ich tam nie ma. Jeśli jakieś znajdują się jeszcze na ziemi, to albo przebywają z bliskimi, w swoim domu, ewentualnie w znanym im miejscu, albo i są na tym cmentarzu, ale tylko dlatego, że wydaje im się, że są wciąż związane z pochowanym w trumnie ciałem. To drugie, to taka trauma, że nie widzą nic wokół siebie i na pewno nie mają zamiaru czegokolwiek nagrywać na taśmie. Zauważcie, że najbardziej znane nagrania transkomunikacyjne powstałt w domach, parkach czy gabinetach, ale nie na cmentarzach.

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 07 paź 2014, 21:44
autor: atalia
Moim zdaniem dopóki te nagrania będą na tyle kiepskiej jakosci, że będzie można z nich odczytywac wszystko, czego dusza zapragnie, nie będą one miały większego znaczenia jako komunikaty ze świata duchowego.
Potrzebna jest tu praca nad poprawą techniki nagrań. Może by tak zaangażować jakichś kelnerów? :P

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 08 paź 2014, 07:17
autor: Mirek
konrad pisze:Szukanie duchów na cmentarzu to mimo wszystko duży błąd, bo wcale tak dużo ich tam nie ma. Jeśli jakieś znajdują się jeszcze na ziemi, to albo przebywają z bliskimi, w swoim domu, ewentualnie w znanym im miejscu, albo i są na tym cmentarzu, ale tylko dlatego, że wydaje im się, że są wciąż związane z pochowanym w trumnie ciałem. To drugie, to taka trauma, że nie widzą nic wokół siebie i na pewno nie mają zamiaru czegokolwiek nagrywać na taśmie. Zauważcie, że najbardziej znane nagrania transkomunikacyjne powstałt w domach, parkach czy gabinetach, ale nie na cmentarzach.

Z tego co pamiętam z "Niebo i Piekło według spirytyzmu", to najwięcej duchów samobójców jest na cmentarzu. Oni najtrudniej mają w poszczeniu ciała. A gdzie ich ciało, tam ich duch, czyli na cmentarzu.

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 08 paź 2014, 15:51
autor: konrad
Mirek pisze:
konrad pisze:Szukanie duchów na cmentarzu to mimo wszystko duży błąd, bo wcale tak dużo ich tam nie ma. Jeśli jakieś znajdują się jeszcze na ziemi, to albo przebywają z bliskimi, w swoim domu, ewentualnie w znanym im miejscu, albo i są na tym cmentarzu, ale tylko dlatego, że wydaje im się, że są wciąż związane z pochowanym w trumnie ciałem. To drugie, to taka trauma, że nie widzą nic wokół siebie i na pewno nie mają zamiaru czegokolwiek nagrywać na taśmie. Zauważcie, że najbardziej znane nagrania transkomunikacyjne powstałt w domach, parkach czy gabinetach, ale nie na cmentarzach.

Z tego co pamiętam z "Niebo i Piekło według spirytyzmu", to najwięcej duchów samobójców jest na cmentarzu. Oni najtrudniej mają w poszczeniu ciała. A gdzie ich ciało, tam ich duch, czyli na cmentarzu.


Tak. Ale te Duchy absolutnie nie są w stanie bawić się w transkomunikację, bo mają inne sprawy na głowie... O tym też napisałem ;)

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 14 paź 2014, 10:28
autor: xArEs
No ja mam bardzo podobne zdanie co do cmentarza jako miejsca do badań nad EVP. Natomiast tysiące ludzi codziennie próbuję coś nagrać w najróżniejszych miejscach - nawiedzone domy, lasy , parki, pola bitew i cmentarze także. Dlaczego wśród tak dużej ilości prób jest praktycznie zero wyników czy naprawde wszyscy próbuja to zrobić dla zaspokojenia swojej prózności?
Ostatnio analizowałem nagrania Ernsta Senkowskiego i pomimo ze lubię jego prace nad EVP to średnią wiarę daję tym nagraniom gdzie Senkowski gada soebie z jakimś zmarłym naukowcem (chyba Millerem) jak przez CB radio ale kilka miesięcy pózniej jako najmocniejszy dowód na istnienie EVP demonstruje taśme z nagraniem jednego zdania wykrzyczanego przez dziecko :). I tu dochodze do pytania głównego. Co może być nośnikiem głosów zmarłych fala elktromagnetyczna czy fala dźwiękowa w niesłyszalnym dla ucha widmie czy jeszcze coś innego. Ja wiem że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie ale tak ogólnie ciekaw jestem jakie są wasze przemyślenia.

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 14 paź 2014, 14:55
autor: Achill
weisz to moze byc tak jak z medium - kazde medium posiada zdlności tylko w pewnym zakresie (widzi, slyszy, czuje) podobnie moze byc i tu duchy moga przekazywac informacja na wiele sposob. jednostki moga miec ograniczenie do korzystania z jednej metody ale jako grupa moga to robic na wiele sposobow

Re: Transkomunikacja -ktoś się zajmuje praktycznie tym temat

Post: 14 paź 2014, 15:52
autor: cthulhu87
xArEs pisze:Ostatnio analizowałem nagrania Ernsta Senkowskiego i pomimo ze lubię jego prace nad EVP to średnią wiarę daję tym nagraniom gdzie Senkowski gada soebie z jakimś zmarłym naukowcem (chyba Millerem) jak przez CB radio ale kilka miesięcy pózniej jako najmocniejszy dowód na istnienie EVP demonstruje taśme z nagraniem jednego zdania wykrzyczanego przez dziecko :)


Ja nie daję temu panu żadnej wiary, nawet średniej. Średnia wiara to dość dużo, aby obdarzyć nią kilku znajomych, na których się dotąd nie zawiedliśmy. Ale jak ktoś nam ewidentnie wciska kit, to nie warto mu ufać w ogóle. ;)