autor: soldado » 29 lut 2024, 01:13
Pisałem kiedyś na innym forum z kobietą, która była w Anglii.
Miała ogromne problemy.
Krótko pisząc za większość z nich obwiniała swoją matkę.
Pisałem jej, że dobrze było by jej wybaczyć.
W pewnym momencie miałem wizje.
Widziałem dosłownie dom publiczny, ją w skąpym stroju, miała blond włosy i była wyzywająco ubrana.
Widziałem poszczególne pomieszczenia.
Jedno z nich miało monitory, każdy pokój miał ukrytą kamerę.
Po tej wizji znów z nią pisałem.
Znowu narzekała na swoją matkę.
Biłem się z myślami... czy i jak mam jej to opowiedzieć co odebrałem...
A jak się mylę???
Miałem ogromny z tym problem.
Nie jest fajnie napisać komuś - słuchaj, widziałem w swojej wizji, że pracowałaś lub pracujesz w domu publicznym.....
Pisałem z nią i kompletnie byłem skołowany, nie wiedząc co mam zrobić.
Utrzymywałem, ze powinna się pogodzić ze swoją matką i w takim tonie do niej pisałem.
W pewnym momencie ona napisałem, że:
- ty nie wiesz wszystkiego!!!!
- moja matka kazała mi kiedyś pracować w domu publicznym!!!
Wtedy jej napisałem o wszystkim tym, co odebrałem.
Była bardzo poruszona, bo opisałem ją tak jak wtedy wyglądała.
Gdy pisała ze mną miała rude włosy i była tęga.
Ja widziałem szczupłą blondynkę.
Nadto opisałem pomieszczenia, to jak ten klub wyglądał.... itd.
Tym przykładem chcę tylko zaznaczyć, że nieraz jest bardzo ciężko przekazać przekaz, bo jest on na tyle dla nas niewiarygodny, że zaczynamy w niego wątpić, i myślimy, czy to nie jest przypadkiem wytwór naszej wyobraźni.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć