Wracam do tematu poruszonego wczoraj na "uniwerku".
Ale moze od poczatku,bo nie wszyscy wiedzą , o co chodzi.Otóż moja miła koleżanka Marylka(pozdrawiam!) podrzuciła pomysł,by ludzie zainteresowani spirytyzmem i generalnie tematyką "życia po śmierci"spotkali się "gdzieś w Polsce",by się do woli nagadać, naładować akumulatory duchowe i w ogóle nacieszyć swoją obecnością . Od razu przyszło mi do glowy pewne piękne miejsce na Pojezierzu Drawskim,gdzie mozna bez problemów dojechać,tanio się zakwaterować a w dodatku nacieszyć ciszą i porządnie wypocząć.Mam tam taka małą kwaterę,gdzie moglibysmy się spotykać przy kawie,herbacie i ciasteczkach.
Miejscowosć ta nazywa sie Borne Sulinowo i ma bardzo ciekawą historię,ale to juz osobny temat.
Co Wy na to?
Oczywiście jest to tylko luźna propozycja-moze ktoś ma inne...
Zgłaszajcie tu proszę swoje sugestie odnośnie miejsca,terminów,itd...
Pozdrawiam