Smacznego Atalio!:)
Kociołek z zaprawami już na piecu, więc na chwilkę znowu się pojawiam.
Atalio miła, wybacz proszę, ale nie potrafię tego co wiem i czuję ubrać w słowa. Widzę i to chyba jest oczywiste dla każdego, że współczesne technologie wyręczają nas coraz częściej, życie w miastach, z dala od przyrody, której jesteśmy przecież częścią powoduje, że z braku potrzeby używania pewnych zmysłów, są one "usypiane" lub jako nieużywane, poprostu zanikają (vide np. tzw. trzecie oko). Zmanipulowani też nieźle jesteśmy, co nas ogłupia. O tym wszystkim jednak już wiesz i nic nowego tu nie wnoszę.
Powiem inaczej może.
Ty nie chcesz zrozumieć, jak mi się wydaje. Ty chcesz dostać gotową receptę i odpowiedź na pytanie, jak być sensytywnym, jak odblokować to, co ma naprawdę każdy człowiek, a tylko o tym nie wie, albo nie potrafi z tego korzystać. Nie ma recepty i nie wiem, dlaczego są ludzie, którzy się z tym rodzą, u innych takie odblokowanie wszystkich czy niektórych "nadprzyrodzonych umiejętności" pojawia się później (np. na skutek wypadku, silnej traumy, przejścia stanu śmierci klinicznej), a u wielu nic i tak do końca życia. Nie wiem. Może to zależy od poziomu rozwoju duszy wcielonej, a może spowodowane jest decyzją duszy, podjętą przed wcieleniem (nie będzie przeszkadzało w zebraniu potrzebnych doświadczeń)? Jest też tak, że to, co dla jednych zdaje się być upragnionym owocem zakazanym, dla innych, którzy go już mają, staje się balastem, jarzmem, którego trudno się pozbyć (spotkałam też i takie osoby w tym życiu). Im bardziej się nad tym zastanawiam czasem, tym większy widzę w tym sens i zdaje mi się, że naprawdę dobrze to wszystko jest poukładane. Bardzo dobrze... Większość ludzi, niestety, wykorzystałaby owe "nadnaturalne" zdolności, szkodząc sobie i innym tylko dlatego, że nie są jeszcze gotowi, a ich poziom świadomości i morale, wymagają poprawy i podniesienia na wyższe poziomy. Może to też powód (jeden z powodów), że zablokowano nam do tego dostęp?
Nie wiem. Chyba należałoby rozpatrywać każdy przypadek oddzielnie, zważając nade wszystko i biorąc pod uwagę poziom świadomości, czystości i rozwoju poszczególnej duszy?
Jeżeli moja odpowiedź Cię Atalio nie satysfakcjonuje, to pokornie proszę Cię i innych o wybaczenie. Jest naprawdę wiele spraw, o których napisać nie potrafię choćby nawet dlatego, że nie mogę znaleźć odnośników, nawet przybliżonych porównań do znanego, albo nie znam właściwych słów. Nie potrafię... To jak krążenie wokół barierki.
To tak, jakbym napisała... szklanka wody. Czy kiedy to napiszę, Ty Atalio umyjesz się tą wodą? Czy się napijesz i ugasisz pragnienie? Czy poczujesz jej smak i zapach? Musisz sama odnaleźć szklankę, wodę i sama tego dotknąć, doświadczyć. Moje słowa nie oddadzą rzeczywistości i prawdy. Przykro mi, ale nie potrafię, wiec czasem tylko próbuję z lepszym, gorszym, albo jak widać, fatalnym skutkiem.
Może kiedyś mi się uda, więc nie upadam na duchu?;)
Pozdrawiam serdecznie!:)
m.