Uniwersytet spirytystyczny

[Krzysztoff]

A może po prostu nie ma żadnej Wszechmogącej Inteligencji, ani reinkarnacji, a człowiek wymyślił te idee, podobnie jak różne filozofie czy religie, dla lepszego samopoczucia, dla podniesienia własnej wartości, dla ukrycia lęku przed śmiercią? Coraz większa liczba ludzi sądzi, że to co nas otacza to po prostu świat fizyki, a pozycja człowieka sprowadzona jest do roli obserwatora i zmian na niewielką skalę. Dawniej mówiono: nie będzie nas, będzie las. Teraz uważa się, że lasu też nie będzie.

Jeżeli chodzi o reinkarnację to jest kilka źródeł informacji które uprawdopodobniają tą teorię:
1. Wspomnienia z poprzednich wcieleń ; przypadki takich wspomnień opracowywał Ian Stevenson (do kupienia są jego opracowania)
2. Wspominenia z hipnozy regresyjnej
3. Seanse mediumiczne
Do mnie najbardziej przemawia punkt 1 . te tysiące ludzi nie mogą kłamać

[Krzysztoff]

Oczywiście mogłoby okazać się, że istota, którą zwyczajowo nazywamy Bogiem najprościej w świecie robi sobie z nas jaja, bo wcale nie jest tak dobra, jak tego sobie życzymy...

Rozważania na temat Boga są skazane na niepowodzenie z powodu na ograniczenia pojmowania które posiadamy.
Ciekawe natomiast jest to że uważa się Boga za istotę dobrą - co samo w sobie jest określeniem - nieokreślonego.
W Spirytyzmie zło jest pochodną niedoskonałości , czym większa doskonałość (duszy) tym mniej zła. Przyjmując Boga za istotę najdoskonalszą przyjmujemy że jest w najwyższym stopniu dobra. Logiczne i do mnie to przemawia.

[Pablo diaz]

Wielka szkoda ,że nie doszło do skutku zainicjowanie uniwersytetu spirytystycznego z miła chęcią bym dołączył

[sigma]

Może wystarczyłaby nazwa "szkoła spirytystyczna" ? Więcej skromności, robaczki.

[Voldo]

Czyli i nie "studia" i "studiowanie" spirytyzmu, a "szkoła" i "nauka" spirytyzmu?
Dziwne to trochę...

[sigma]

Czyli i nie "studia" i "studiowanie" spirytyzmu, a "szkoła" i "nauka" spirytyzmu?
Dziwne to trochę...

Może Ciebie to dziwi, mnie nie. Jeżeli spirytyzm ma być dla każdego, to nie ma mieć poziomu uniwersyteckiego, czy to jasne ? Voldo, zejdź z obłoków na ziemię.

ps.: Ja już chyba nie jestem w stanie zrozumieć obecnych trzydziestolatków. Dawniej było inaczej.

[Hilary]

//Sigma, nie przesadzasz z dawaniem przykładu skromności?

Wcale nie uważam, by było cokolwiek złego w nazwie Akademia spirytystyczna, Uniwersytet spirytystyczny... Szkoła spirytystyczna brzmi już jednak źle pod wieloma względami.
Faktem jest, iż przeprowadzamy tutaj swoiste studium Ducha, tak jak artysta z ołówkiem w ręku robi studium konia siedząc na polanie przy stajni. Uczymy się "aktywnie", nie przyjmujemy wiedzy bezkrytycznie, toteż STUDIUJEMY temat, a nie odbywamy nauki w stylu podstawówkowym...
Skromność skromnością, ale nie popadajmy w przesadę, tylko trzymajmy się logiki. Każda przesada jest zła.

[Voldo]

To sobie walnijmy "żłobek spirytystyczny", skoro dla wszystkich to dla wszystkich...
A Towarzystwo przemianujmy na "Polskie Towarzystwo Żłobka Spirytystycznego", z pewnością ludzie będą nas brali na poważnie.

[Filaretka]

To sobie walnijmy "żłobek spirytystyczny", skoro dla wszystkich to dla wszystkich...
A Towarzystwo przemianujmy na "Polskie Towarzystwo Żłobka Spirytystycznego", z pewnością ludzie będą nas brali na poważnie.

Ahhahahaha brawo! Dobre podoba mi się!

[sigma]

Dokładnie tak, jak napisałem powyżej, nie jestem w stanie zrozumieć obecnych trzydziestolatków. O dwudziestolatkach nie wspomnę.