Moja siostra mimo że ciężko choruje i jest przykuta do łóżka, to zachowała paskudny charakter. Mam wrażenie, że chce by jej służono, zachowuje się jak królowa. Proszę o modlitwę za nią, by otwarła się na światło Jezusa i "nawróciła" się na jego miłość. Bo mam wrażenie że po śmierci skończy marnie, cierpienie jej się nie skończy, trafi w jakieś paskudne astralne miejsce zostając sama z sobą, ze swoją złością i nienawiścią. Siostra ma na imię Anna.
Staram się jej pomagać, ale również posiadam nieciekawy charakter i irytują mnie jej "polecenia". Z góry dzięki za kilka sekund poświęconych na nią.