Właśnie tak myślą właśnie spirytyści i wszystko wiedzą co za duch jest wyższy, a jaki jest niższy.
Dlayego nigdy nie będę mógł być spirutystą.
Freya pisze:Tak się składa ,że od jakiegos czasu dużo rozmyslam, czytam,medytuję ...Po prostu szukam odpowiedzi na pytania nurtujące mnie , a głównie chodzi mi o cel naszego pobytu tu na Ziemi, bo przecież wszystko jest TU takie ulotne, a często zyjemy tak jakby nasze życie fizyczne mialo trwać wiecznie...Z pewnością moje zwrócenie sie w stronę tych "duchowych" stron życia wynikło z powodu straty kogoś bardzo mi bliskiego i kochanego.
W jednym z wątkow na Forum ostatnio wybuchła dyskusja odnośnie modlitwy do Boga. Już pomijam to,że dobrze by było dyskutując na taki czy inny temat ,uszanować zdanie innych, nie "napadać" z przekonaniem ,że "ja wiem lepiej". Różne są poziomy świadomosci każdego z nas , a przecież to głównie nasza osobista świadomość kreuje nasze życie i to jak odbieramy świat fizyczny. Którys z filozofów( i to niejeden ) stwierdził ,że"wszystkie doczesne sytuacje i doznania sa produktem autohipnozy, a ludzki żywot -z całym jego dobrem i złem- jest iluzją. To własnie ta "powszechna iluzja" przywiązuje nas do ziemi-do warunkow doczesnych.Bądźmy tego swiadomi, ponieważ tylko rozumiejąc nasz aktualny stan, możemy rozluźnić uchwyt, w jakim trzyma nas świat.Im bardziej zafascynowani jestesmy dobrami materialnymi,im większe jest nasze pragnienie tego, co słuzy ciału, tym mocniejsza nasza iluzja".
Ale wracając do modlitwy.Oczywiscie są to moje osbiste dywagacje i nie chcę nikomu nic narzucać. Po prostu zgadzam sie z niektórymi opracowaniami filozofów i myślicieli , to wszystko.
Przekonanie , ze cos, czego szukamy, znajduje sie gdziekolwiek, ale nie wewnątrz naszej własnej swiadomości, jest barierą oddzielającą nas od harmonii.Prawdziwa modlitwa nigdy nie jest adresowana do bóstwa, które istnieje gdzieś poza nami;prawdziwa modlitwa nie oczekuje rowniez niczego spoza naszego własnego bytu."Królestwo Boże pośród was jest", a zatem wszystkiego należy szukać wlasnie tam.Kiedy uznajemy , że Bóg jest naszą rzeczywistością, wiemy,że wszelkie związane z Nim dobro jest również naszym udziałem.Bóg jest naszą Duszą, a wiec jestesmy czysci i nieśmiertelni. Nie ma Boga i ciebie , ponieważ Bóg zawsze manifestuje sie jako ty i jest to jednośc, która daje ci nieskończone zycie.Bóg jest życiem,umysłem,ciałem i substancją indywidualnego bytu-Bog jest wszystkim, a zatem nikt z nas nie moze nic otrzymać z zewnątrz. Rzeczywista modlitwa jest nieustannym potwierdzeniem tej prawdy .Wielką tajemnicą modlitwy jest fakt, że Bóg stanowi wszystko-we-wszystkim, a zatem manifestuje sie zawsze i wszędzie. To, czego-jak nam sie wydaje-szukamy, jest już w nas obecne. Wszystko już jest i manifestuje sie od zawsze."Jeszcze zanim poprosilismy , nasz Ojciec wiedział o wszystkim i zaspokoił nasze potrzeby".Wysłuchana modlitwa to uznanie tej prawdy.Nasze zdrowie, dobytek, praca, dom i harmonia nie sa wiec zależne od jakiegos odległego Boga, ani od posrednictwa osób , miejsc czy okoliczności, lecz są zawsze w zasiegu reki,wszechobecne w naszej świadomosci-uznanie tego faktu, to wysłuchana modlitwa. A zatem nie ma rozgraniczenia na Boga i ciebie.Dopóki nie zrozumiemy tej prawdy i nie uznamy naszego rzeczywistego zwiazku z Bogiem, nasza modlitwa będzie zaledwie oznaką ślepej wiary- raczej poglądem niż zrozumieniem. Jedynie nasza świadomość jedności Bytu-jedności Życia, Prawdy i Miłości-sprawi ze nasze modlitwy zostaną wysłuchane. Kiedy utożsamiamy istnienie Boga z rzeczywistością naszego istnienia, jesteśmy w stanie pojąć siebie samych jako spełnienie Boga- pełnię i doskonałość bytu. Uznanie boskości w naszym indywidualnym istnieniu, obejmujace i zawierające zarazem pełnię Boga , to prawdziwa modlitwa , która zawsze będzie wysłuchana. Jej podstawą jest odrzucenie przekonania , że cos zawsze oddziela nas od tego, czego pragniemy.To czego szukam jest mną. Czymkolwiek jest to, o czym sądziłem , że jest ode mnie oddzielone, stanowi faktycznie część mego istnienia. W moim wnętrzu, w mej świadomości mieszka Bóg rzeczywisty , który tworzy nieskończone zdrowie, bogactwo i harmonię mojego bytu. Świadomość tej prawdy jest prawdziwą modlitwą.Bóg stworzył wszystko co istnieje. Dlatego w boskim wszechświecie jest wyłącznie Cała Obecność, Cała Moc, Cała Miłość Boga. A zatem, to , co w danej chwili objawia sie nam jako brak harmonii, jest fałszywym poczuciem rzeczywistości.
Dla wielu osób modlitwa oznacza prośbę lub petycje zanoszoną do Boga,który przebywa w miejscu zwanym niebem, i przeważnie taka modlitwa nie przynosi oczekiwanych skutków. A przecież Jezus mówił" Królestwo Boże jest posród nas"a wiec modlitwa powinna być kierowana do wewnątrz, do tego punktu w świadomości , w którym uniwersalne Życie-Bóg- jest indywidualizowane jako ty czy ja.
To tyle przemysleń z mojej strony. Oczywiscie każdy z Was ma z pewnością swoje własne. Każdy zdąża inną ścieżką , dróg jest wiele , ale najwspanialsze jest to że wszystkie doprowadzą nas w końcu do jednego Źródła.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości