Witam Wszystkich,
Długo zastanawiałam się jak pomóc pewnemu chłopcu, o którym zaraz wam napiszę i dobry Anioł podsunął mi ten pomysł aby zwrócić się do Was. Wiem, że nie mam nic do stracenia, co najwyżej zostanę zignorowana:)
Jestem tutaj na forum od jakichś dwóch lat, i chociaż nie udzielam się zbytnio, to chętnie czytam wasze posty i uczę się czym jest spirytyzm, z którym też sama się utożsamiam. Wiem, że zagląda tu mnóstwo wspaniałych ludzi chętnych do pomocy innym, stąd tęż mój post.
Chciałam was prosić o pomoc dla pewnego uroczego chłopca, który niebawem skończy dwa lata. Ma na imię Bartuś i niestety choruje na nieuleczalną chorobę rdzeniowego zaniku mięśni SMA1 , najgorszy wariant tej choroby. Bartuś nie oddycha i nie je samodzielnie, nie porusza się. Dzieci z SMA1 w większości nie dożywają dwóch lat, mimo, to on dzielnie walczy. Jest bardzo pogodnym, wesołym chłopcem i między innymi dlatego chwycił mnie za serce. Myślę o nim i modlę się za niego codziennie jednak to może być za mało. Rodzice Bartusia pochodzą ze Starachowic (woj.świętokrzyskie) zorganizowali zbiórkę na rehabilitację, sprzęt i przeszczep komórek macierzystych, które niestety nie uleczą chłopca, a chociaż spowolnią postęp choroby. Ale jest światełko w tunelu, gdyż w 2017 prawdopodobnie zostanie dopuszczony nowy lek Nusinersen, który może zatrzymać a nawet cofnąć chorobę. Póki co rodzice dzielnie zbierają pieniążki na https://pomagam.pl/bartus oraz https://zrzutka.pl/bartus.
Bartusia możecie poznać wirtualnie na fb profil: "Z pomocą Bartusiowi", ale ostrzegam można się zakochać od pierwszego wejrzenia )
Jego historię można również obejrzeć tutaj:
http://kielce.tvp.pl/26056144/mozemy-pomoc-bartusiowi
A teraz najważniejsze, Bartuś 9 grudnia kończy dwa latka, pomyślałam, że z tej okazji byłoby cudownie zebrać część pieniążków na jego leczenie i przekazać wraz z życzeniami urodzinowymi od spirytystów, sympatyków spirytyzmu oraz osób, które interesują się tą tematyką i po prostu zaglądają na forum. Wiem, że wielu z was pomaga już potrzebującym na co dzień, dlatego moją prośba jest skierowana do tych, którzy mogą i chcą pomóc, nic na przymus.
Utworzyłam zbiórkę po adresem: [b]https://pomagam.pl/8mp3yd9m
tytuł i kwotę można zmienić(wszelkie sugestie mile widziane) jeżeli uda się zebrać 200 zł to fajnie, jeżeli 1000 zł super, jeżeli więcej to cudownie. Wysokość wpłaty nie ma znaczenia, każdy pomagający wpłaca tyle na ile go stać. Wpłaty mogą być anonimowe, ale nie muszą. Zbiórka potrwa do 8 grudnia, na następny dzień zebraną kwotę przekażę wraz z życzeniami od Nas na jedną ze zbiórek prowadzonych przez rodziców Bartusia.
Zacznę od pierwszej wpłaty, jak tylko uda mi się sprzedać kilka osobistych niepotrzebnych rzeczy również dorzucę to do zbiórki. Gdyby, jednak nie było chętnych sama ją poprowadzę do końca. Ale i tak dziękuję za poświęcony czas.
Pozdrawiam
Karolina