Wywiad z ks. Brune

Wszystko o Spirytyzmie w Internecie: ciekawe strony, nagrania, linki do książek w wersji elektronicznej, informacje o ciekawych aukcjach.

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: vinitor » 06 sie 2010, 19:25

janurdsk pisze:Powtórzę mniej więcej słowa Duchów, iż każda religia jest dobra jeżeli nie czyni zła.

Racja. Ja zaś napiszę, że i bez religii można być dobrym, jeżeli w życiu odrzuca się zło. Religia ma lub miała na celu (pomijając inne jeszcze aspekty), pomóc a może i wymusić czynienie dobra.
Okazuje się, że nie jest to takie proste, bo człowiek jest jak wąż, który lawiruje pomiędzy dobrem i złem.
.......................................................
" Rzeka prawdy płynie korytem błędów."
Rabindranath Tagore
Awatar użytkownika
vinitor
 
Posty: 577
Rejestracja: 25 gru 2009, 07:58

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: artur » 06 sie 2010, 20:59

atalia pisze:Wierzę,że spłynęła na Ciebie łaska Ducha Świętego i uczyniła Cię człowiekiem szczęśliwym.Nawet trochę Ci tego zazdroszczę.Ale czy stało się to za przyczyną KK?
Czy łaska ta spływa tylko i wyłącznie na katolików?Muszę powiedzieć,ze trochę boję się księży o których mówiłeś.Zwykli ludzie posiadajacy taką moc-trochę mi to pachnie hipnozą i wpływaniem na podświadomość.Ale być moze się mylę.
Serdecznie pozdrawiam.


W trakcie rekolekcji spłynęła na mnie Łaska Boża ale ona nie uczyniła mnie szczęśliwym człowiekiem. Bo na szczęście trzeba codziennie pracować. To co doznałem to przebudzenie duszy, oczyszczenie duszy. Moc, która spłynęła na mnie pozwoliła mi negatywnie ocenić własne życie, tzn poczułem jego grzeszność. Poczucie grzeszności i świadomość otrzymania Łaski pozwolia mi świadomie przystąpić do spowiedzi z poczuciem głębokiego żalu. Cały szereg mniejszych i większych cudów duchowych, które doświadczyłem na rekolekcjach spowodował, że uwierzyłem w Jezusa i siłę Kościoła katolickiego, czego konsekwencją było nawrócenie.

Co do hipnozy. Myślę, że niełatwo mnie zahipnotyzować. Na rekolekcjach krytycznie podchodziłem do radykalnych teori Ojca Manjackala. Na rekolekcjach byłem z żoną i krytykowałem mocno to co mówił na temat okultyzmu. Po pewnej fali rozczarowania treścią merytoryczną wielu kazań, pomimo sceptycznej postawy do teorii doznałem ŁASKI BOŻEJ, która odmieniła moją duszę.
Księża charyzmatyczni są to księża, dysponujący często wielką mocą duchową. Ale oni są jedynie pośrednikami Mocy Jezusa. Mają tak czyste serca i tak głęboką wiarę, że Duch Święty działa poprzez nich w sposób niewyobrażalny. Mogą uleczyć nieuleczalnie chorego, nawrócić grzesznika, mocąDucha Świętego jasnowidzą jak jest tego potrzeba. Jest to coś w rodzaju daru, który otrzymali apostołowie. Tak jak wpomniałem wcześniej, kiedy zacząłem intensywnie wątpić w słowa Ojca Manjackala to podczas godzinnej modlitwy o uzdrowienie,kiedy mówił kto z czego jest wyleczony, Ojciec Manjackal wypowiedział następujące słowa: "Wielki Strumień Łaski spływa na Artura". A ja w tym momencie poczułem jak by jakaś energia wlewała się do mnie jak woda do beczki. Czułem , że za chwilę ta energia się przeleje i jak nie przestanie mnie napełniać to się przewróce zamroczony. Trwało to kilka sekund. i się zatrzymało.
po tym cudzie moja świaomość zaczęłą się przemieniać a ja zacząłem doświadczać kolejnych cudów duchowych.
Przez całe moje życie nie poczułem takich cudów duchowych, takiej błogości serca jak na rekolekcjach prowadzonych przez księży charyzmatyków. A w poszukiwaniach duchowych byłem nawet w Indiach w aszramie Sai Baby. W rekolekcjach może brać udział każdy, nawet spirytysta... :)
artur
 
Posty: 278
Rejestracja: 04 paź 2009, 21:39

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: atalia » 06 sie 2010, 21:48

Ależ wierzę Ci,że w istocie doznałeś stanu olśnienia duchowego ,przypływu wielkiej mocy i energii,stanu łaski.Wiem też,że takie przeżycia wywierają na człowieka wstrząsający wpływ.Sama tego doznałam.
Niedawno pisałam o tym na forum i jeżeli ktoś moją wypowiedź już czytał,niech wybaczy.Otóż pare miesięcy temu nabyłam materiały audio tzw.hemi-sync,czyli służące do synchronizacji pracy półkul mózgowych przy pomocy odpowiednio dobranych dźwięków.Jest tam jedna płyta pod tytułem "Objawienie',gdzie podąża się za głosem czytającego instrukcję,aż dociera się do bramy,która otwiera się powoli i to co znajduje się za bramą jest właśnie prywatnym objawieniem.
Wrażenie było niesamowite.Nigdy wcześniej nie doznałam takich uczuć-wszechogarniające wrażenie miłości,tęczowe światło,fruwające istoty krzyczące"kochamy cię,kochamy cię"...Nie chcialam wracać do rzeczywistości,cala trzęsąca się jak galareta i zalana łzami.

Dziś patrzę na to z pewnym sceptycyzmem.Potężna jest siła sugestii,a w tym wypadku może i autosugestii...Kto wie,co to naprawdę było.

Więcej nie odtwarzałam tego nagrania,powodowana jakimś niewytłumaczalnym strachem,być moze dlatego,że emocje,których wtedy doznałam były zbyt silne.

serdecznie pozdrawiam.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: Voldo » 15 sie 2010, 00:52

Kościoły w Polsce są pełne a na spotkania spirytystyczne nikt nie chce przychodzić. A dlaczego?

Jak to mądrze powiedziała pewnego dnia moja pani od biologii w szkole: ludzie nie chcą szukać. Mają coś, i to im odpowiada.
Polacy mają katolicyzm, i to im odpowiada. Nie szukają. Trwają w tym, bo NIE CHCE IM SIĘ szukać. Kto wie, ilu by zmieniło pogląd na świat gdyby tylko zaczęli szukać. Ale w końcu po co - to wymaga myślenia, wysiłku...
Tomasz

„Jezus Chrystus nie prosił nas o wiele, nie wymagał od ludzi, by wspinali się na Mount Everest, czy wielce się poświęcali. Prosił nas tylko o to, byśmy kochali drugiego człowieka.” - Chico Xavier

Wiceprzewodniczący PTSS
Przewodniczący Wrocławskiego Oddziału PTSS
tomasz.grabarczyk.spirytyzm@gmail.com
Awatar użytkownika
Voldo
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2204
Rejestracja: 08 lut 2010, 14:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: Loxlei » 15 sie 2010, 02:10

... i czasu :roll:
Loxlei
 
Posty: 48
Rejestracja: 03 sie 2010, 01:01

Re: Wywiad z ks. Brune

Postautor: Hansel » 26 paź 2015, 13:57

atalia pisze:Mały dopisek.
Dlaczego ludzie chodzą do kościola a nie na zebrania spirytystyczne?Wydaje mi się,że niewiele osób czyni to,jak Ty,z wyboru.Zdecydowana większosć ludzi robi to bezrefleksyjnie,z duchowego lenistwa,"bo tak trzeba",bo niepraktykowanie to grzech śmiertelny,"bo pójdę do piekła',lepiej nie zadzierać z proboszczem.
Arturze,proszę,zdobądź i przeczytaj"Kurs cudów".
http://www.fronda.pl/a/kurs-cudow,30278.html

Luperci Faviani pisze:Żyjmy nadzieją, że wszyscy spirytyści trafiają do tego samego kociołka.
Będzie nam raźniej :lol:


Przynajmniej nie będziemy znajdować się w w złym towarzystwie podobno Fryderyk Nietzsche zwykł mawiać ,,W niebie brak wszystkich interesujących ludzi,,
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Poprzednia

Wróć do Spirytyzm w Internecie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości