Forum Spirytystyczne

janurdsk pisze:Dlaczego

sigma pisze:

janurdsk pisze:Sigma wyluzuj troszkę bo robisz nie miłą atmosferę na forum!

Mogę tylko pogratulowć Ewie Fortunie takich wpisów .

Dlaczego?

A dlaczego to Ty odpowiadasz a nie Ewa Fortuna ?

Bo nic tak oburzającego w tym wpisie nie zauważam, więc dziwi mnie Twoje oburzenie.

janurdsk pisze: ... dziwi mnie Twoje oburzenie.

A dlaczego mam się oburzać ? Ja tylko pytam o konkrety.

janurdsk pisze:Sigma wyluzuj troszkę bo robisz nie miłą atmosferę na forum!

I co to znaczy że robię niemiłą (ja to piszę razem) atmosferę na forum ?

Czy mógłbyś wyjaśnić (rozumiem że w imieniu Ewy Fortuny) co to wszystko właściwie znaczy ?

Myślę, że praca spirytystyczna powinna kojarzyć się jedną ważną rzeczą: bezstronną analizą wszystkich przekazów, które otrzymujemy. Trzeba to jednak robić w sympatycznej atmosferze i wydaje mi się, że być może nieświadomie, ale powyższe posty poszły w złą stronę.

Taka rzetelna analiza przekazów jest nie zbędna, gdyż nie ma czegoś takiego jak "dobre medium". Medium jest tylko pośrednikiem i mogą się przez niego manifestować rozmaite Duchy, dobre i niesympatyczne, mądre i kłamliwe. Do takiej analizy należy zawsze podchodzić bezstronnie i nie obrażać się, gdy ktoś krytykuje przekaz. Jako medium nie ponosimy za niego odpowiedzialności. Często słyszałem o przypadkach, gdy medium się obrażało w takich sytuacjach - a takie zachowanie świadczy o nim źle i jest potencjalną oznaką fascynacji, czyli groźnego rodzaju opętania.

Co do przekazy Ewy, ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Przede wszystkim musiałbym zrozumieć, w jaki sposób przekaz ten został otrzymany. Nie można tu wykluczyć "animizmu", czyli wpływu samego Ducha Ewy na przekaz, jej podświadomości itp. Taką rzetelną analizę trzeba zawsze prowadzić i dzięki niej nie popadniemy w szkodliwą przesadę widząc Duchy tam, gdzie ich nie ma.

Nie chcę tu negować przekazu Ewy - być może rzeczywiście pochodził od Ducha. Zachęcam po prostu do tego, by do wszystkiego podchodzić sceptycznie i spokojnie.

Wypowiedź Konrada jest jak olej wylany na wzburzoną wodę...

a osobiście słyszałem o filmie po którym wielu ludzi popełniło samobójstwo...

Czytałem też taki artykuł, który porównywał film "Sherlock holmes" (ten który był nie dawno) do obrzędów satanistycznych, w sensie rozstawienie świec itp. w wielu scenach w filmie...
Można się tym faktem zainteresować dzięki wielu filmom zamieszczonym na internecie YOU TUBE np. tytuł "Ezoteric Agenda (PL) " i wpływie znaków na podświadomość...

Myśle że ludzie są trochę ograniczeni wiedzą na temat potęgi swojej świadomości...
Ludzkość dzięki rozwojowi i nauce coraz bardziej wierzy w siłe własnego umysłu.

A jak człowiek zdobędzie pełną władzę nad tym kim jest wtedy się kończą problemy wynikające z niewiadomych.

Rozmywając nie wiadome trzeba się zapoznać z problemem, "...poznać droge światła trzeba przejść przez ciemność..."

StaraDusza pisze:a osobiście słyszałem o filmie po którym wielu ludzi popełniło samobójstwo...

Jest też taka piosenka, która to podobno doprowadziła na fali samobójstw.

"Gloomy Sunday" - piosenka skomponowana w 1933 r. przez Rezső Seressa

StaraDusza pisze:a osobiście słyszałem o filmie po którym wielu ludzi popełniło samobójstwo ...

Voldo pisze: ... Jest też taka piosenka, która to podobno doprowadziła na fali samobójstw ...

Nieduża awanturka, a jakie reakcje ...



Kto tu się właściwie wpisuje ?

Ewa Fortuna w jaki sposob kontaktujesz sie z tamtym swiatem...bo tak jakos trudno mi to sobie wyobrazic. Troche to ezoteryka zapachnialo.

Czytam prośbę o kontak i zaczynam widzieć sceny z zycia zmarłego.Czasem usłyszę jakieś zadnie,ale raczej sa to obrazy.