ORBY

Wszystko o Spirytyzmie w Internecie: ciekawe strony, nagrania, linki do książek w wersji elektronicznej, informacje o ciekawych aukcjach.

Re: ORBY

Postautor: Damian » 16 cze 2010, 20:29

Ja swoje zrobiłem na strychu :).Nie mam zdania co do tego zjawiska,ale fakt że na tym akurat strychu działy się czasem różne cuda:).Mam na myśli manifestacje.
Damian
 
Posty: 105
Rejestracja: 27 sty 2010, 12:59

Re: ORBY

Postautor: Adeptus » 17 cze 2010, 12:38

cthulhu87 pisze:Ów diabły, demony i ojcowie kłamstwa fotograficznego masowo zamieszkują piwnicę adeptusa - z fotki można naliczyć ich z kilkadziesiąt:P. Zdaje się, że mają tam jakieś miejsce spotkań. Całkiem możliwe, że sam Lucyfer wybrał tę piwnicę na ośrodek, z którego wypuszcza swoje sługi do zwodzenia ludzi. Natomiast Vinitor najwyraźniej dba o czystość swojego aparatu i duchów nie uświadczył, albo też diabeł się go nie ima. Kto wie...

Tak, z nudów zrobiłem sobie w piwnicy przytułek dla bezdomnych demonów :D Tylko nie mówcie o tym nikomu, we fleszach chciwych dziennikarzy też jak bąbel wyglądam :P


Tak bardziej poważnie, jest to tajemnica ukryta w aparatach cyfrowych.
Nie można uznać, że aparat jest zepsuty. Zrobi setki dobrych (z fleszem i w półmroku) zdjęć i nic, lecz w pewnych warunkach coś się dzieje, że bąble wyskakują.

To zdjęcie było zrobione tańszym aparatem, w późniejszym czasie robiłem zdjęcia aparatem ze średniej półki (canon a720) i też takie cudeńka wyskakiwały, to w kościele to na korytarzach, to w piwnicy. Lecz prawie zawsze wymagany jest półmrok/ciemność i lampa błyskowa. W półmroku/lekko przyćmionym świetle da się zarejestrować orby bez flesza, ale tylko z ustawioną wysoką czułością.

Robiąc zdjęcie ze zwykłą czułością, wyskakuje tylko parę orbów. Robiąc zdjęcie w tym samym miejscu z wysoką czułością pojawiają się dookoła mniej widoczne orby.

Polujemy na orbiska tylko w pomieszczeniach zamkniętych, orba na powietrzu udało mi się zarejestrować tylko raz w pobliżu jednej osoby.
Awatar użytkownika
Adeptus
 
Posty: 56
Rejestracja: 05 maja 2010, 12:34

Re: ORBY

Postautor: vinitor » 17 cze 2010, 14:33

Z doniesień jawnie wynika, iż orby (orbitujący Yeti?) przedstawia się blado, co jest zasługą przebywania w półmroku i na ogół ciemnych pomieszczeniach. Orby są zatem anemiczne i słabo zorientowane w możliwościach zastosowania nowoczesnych środków do opalania się. W literaturze demony przepadają za ciemnościami i dlatego można przypuszczać, że jest ich bez liku z drugiej strony księżyca. Konieczny jest sponsor który sfinansuje wyprawę z zespołem wyposażonym w wysokiej jakości sprzęt fotograficzny W tej chwili to plany. Najpierw należy zbadać tajemnicze stwory w laboratoriach NASA, żeby mieć pewność, że piegowate zdjęcia nie mają nic wspólnego z diabelskim porachunkami, podczas których kopytkowe mafie ścierają się ze sobą i dochodzi do zwiększenia emisji cząstek typu delta (nazwa na cześć szatańskiego producenta orbów.) Nie wykluczone, że sam fotograf promieniuje jakąś energię, która rozjusza moce ciemności a ich niewidoczne gołym okiem ciała iskrzą się wypalając fotodziury na powierzchni uchwyconej ekspozycji.
Warto rozważyć wprowadzenie czarnej magii, zaklęć, egzorcyzmów, święconej wody i kredy. Dokonać serii zdjęć w sterylnych warunkach, żeby drobiny z porządkowanej drogi mlecznej nie zagęszczały ziemskiej atmosfery.
Jest jeszcze dużo do zrobienia zanim sprawa trafi pod noże naukowych analityków.
Jak dotąd nie sprawdzono z czego składa się taki natrętny orby. Jeżeli na zdjęciu wychodzi biała plama, to można zgłosić ten ewenement historykom parającym się podobnym problemem.
W literaturze spirytystycznej brak wzmianek o Duchach w czymkolwiek przypominających orby i dlatego zdrowy spirytysta nie będzie sobie zaprzątał głowy tego typu pierdołami. Jest niemożliwe, żeby orby były w fazie przejściowej na drodze do Ducha w pełni rozwiniętego, bowiem starszeństwo struktur bezcielesnych (niematerialnych) nic o tym nie wspominało.
Należy zachować daleko idącą ostrożność w klasyfikacji nieznanych pseudoludków. Zaleca się więcej realizmu przy odkrywaniu nowości.
.......................................................
" Rzeka prawdy płynie korytem błędów."
Rabindranath Tagore
Awatar użytkownika
vinitor
 
Posty: 577
Rejestracja: 25 gru 2009, 07:58

Re: ORBY

Postautor: Adeptus » 18 cze 2010, 16:49

Przekopałem trochę temat: odpowiedź to kurz, drobinki pyłu etc.
Nie wiem od czego zależy, że kurz niekiedy jest widoczny, a niekiedy nie.
Awatar użytkownika
Adeptus
 
Posty: 56
Rejestracja: 05 maja 2010, 12:34

Re: ORBY

Postautor: vinitor » 18 cze 2010, 20:01

Adeptus pisze:Przekopałem trochę temat: odpowiedź to kurz, drobinki pyłu etc.
Nie wiem od czego zależy, że kurz niekiedy jest widoczny, a niekiedy nie.


Wydaje się, że górnictwo odkrywkowe ma przyszłość. Może spotka się ono z żywszym zainteresowaniem forumowiczów, przynosząc tym samym kolejne rewelacje ze świata spirytyzmu. Do roboty!
Do roboty!
.......................................................
" Rzeka prawdy płynie korytem błędów."
Rabindranath Tagore
Awatar użytkownika
vinitor
 
Posty: 577
Rejestracja: 25 gru 2009, 07:58

Poprzednia

Wróć do Spirytyzm w Internecie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości