autor: Kris » 25 wrz 2016, 22:19
To samo napisałem na blogu.
Według mojego rozeznania istniejemy od zawsze a więc nie bardzo wiem jak ktoś mógłby istnieć wcześniej i się bardzo wysoko rozwinąć, ale jeśli byśmy przyjęli że się rozwinął, to już by nie było zła, bo nie da się podnosić wibracji, czyli oczyszczać się aby stać się doskonałym bez usunięcia zła.
To zło i nienawiść jest tym z czego się trzeba oczyścić, bo przecież to wniknęło w nas aby brudzić opętywać i żywić się naszą energią.
Podnosząc wibracje osuwamy z siebie zło do którego najlepiej pasuje określenie czarne lustrzane odbicie, albo czarne równoległe wcielenie, które ma podobną budowę energetyczną jak nasze ciała duchowe, tylko jego energią przetwarza energię pozytywną na nienawiść i nią się posługuje.
80 do 90% populacji żyje jakby w symbiozie z tym złem i przez to stali się też źli , albo tacy byli od początku.
Istnieje dostawca energii życia, którego nazywam Święty Gral, albo Sznur Aka i z niego istoty miłości czerpią energie niezbędna do życia, a ci czarni od nich ją podkradają, też chyba od zawsze, ale jak to się skoczy mogą zostać unicestwieni choćby z braku energii i to jest najsłabszy punkt istnienia zła.
Być możne jest jakieś inne rozwiązanie, ale nie znam jak na razie takowego.
Po prostu zło nie jest wieczne bo nie czerpie bezpośrednio energii odi dostawcy czy Boga.
Tak na prawdę nikt nie widział dostawcy energii i istnieją na jego temat same przypuszczenia, natomiast energie można zobaczyć i istnieje też możliwość, że tym Bogiem jest właśnie ta energia.
Możliwe że więcej dowiemy się po całkowitym oczyszczeniu się ze zła.
Nie ma rzeczy nie możliwych, poza tym wszystko jest możliwe.