Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Wszystko o Spirytyzmie w Internecie: ciekawe strony, nagrania, linki do książek w wersji elektronicznej, informacje o ciekawych aukcjach.

Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Krzysztoff » 18 cze 2014, 11:50

Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Xsenia » 10 lip 2014, 11:52

Owszem :) ciekawy :)
W sumie taki kontakt z własnym Aniołem Stróżem jest bardzo pomocny. Ułatwia życie. Daje prosty przepis jak żyć dobrze. Jedyne co mnie dziwi, to te przyszpilenie do KK. Może Ojciec Pio obawiał się ludzkiego niezrozumienia, a w KK był jakby chroniony. Teraz niestety takich ludzi, jeśli nie są związani z KK, to zamyka się w szpitalach psychiatrycznych. I całkiem możliwe, że Ojca Pio, gdyby nie był Księdzem, też by to spotkało.
Najciekawszy fragment dla mnie to ten, gdzie Ojciec Pio mówi i pisze w różnych językach. :) Przydatna umiejętność :D
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Hansel » 28 gru 2014, 21:28

To prawda że Ojciec Pio był wcieleniem najdoskolaszego ducha który żył w XX wieku ?

Co do Anioła stróża czyli naszego ducha opiekuńczego to ja słyszałem że dobrze jest mu nadać jakieś imę i dużo do niego mówić.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Krzysztoff » 28 gru 2014, 23:15

Hansel pisze:Co do Anioła stróża czyli naszego ducha opiekuńczego to ja słyszałem że dobrze jest mu nadać jakieś imę i dużo do niego mówić.

Może raczej uważnie go słuchać :lol:
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Hansel » 29 gru 2014, 00:48

Krzysztoff pisze:
Hansel pisze:Co do Anioła stróża czyli naszego ducha opiekuńczego to ja słyszałem że dobrze jest mu nadać jakieś imę i dużo do niego mówić.

Może raczej uważnie go słuchać :lol:

Podejrzewam że to tak działa że jak człowiek zacznie do niego mówić to też łatwiej będzie mu też uważnie go słuchać.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: danvue » 29 gru 2014, 13:32

Albo go przegada ^^

Chodzi o to, żeby się wsłuchać, a raczej wczuć. Żebyśmy w naszej modlitwie nie byli gadatliwi, bo to niczemu nie służy.
Bóg jak i Anioł Stróż wiedzą co dla nas dobre, wiedzą co przeżyliśmy dzisiaj etc. więc nie mówmy Bogu, że - chcę tego i tego, żeby osiągnąć to i to.
Powtórzę, Bóg wie co dla nas dobre, i wie to już o wiele wcześniej niż nawet o tym pomyślimy.
Nie myśl, że powinieneś dojść do poziomu, w którym będziesz z Aniołem Strozem rozmawiał jak starzy kumple, jak z człowiekiem.
Wyobraź sobie go jako takiego bardzo mądrego nauczyciela, a siebie jako małe dziecko. Bo i jesteśmy takimi dziećmi dla Duchów Wyższych.
Wyobraź to sobie w ten sposób:
1. dziecko siedzi przy klockach i płaczę, że nie może ich ułożyć.
2. dziecko chce pomóc drugiemu dziecku, które ma jakiś problem.
W którym przypadku dobry Ojciec uzna, że to coś ważnego i chętnie pomoże?
Wydaje mi się, że w dużej ilości przypadków ludzie wołają do Boga, Anioła Stróża o pomoc w ułożeniu właśnie takich, mało ważnych "klocków" swojego życia.

Ja, jeśli potrzebuje pomocy, porady, klękam, podziękuje za wiele rzeczy, proszę o dary dla innych, a potem słucham. Po prostu słucham. I tu nie chodzi o usłyszenie jakiegoś podniosłego, specjalnego głosu, w moim przypadku są to raczej odczucia, jakby myśli wchodzace wprost do mojej głowy, bez udziału słów, jakby uczucia związane z tym co zrobiłem, co powinienem zrobić. Sądzę, że każdy odczuje to w swój sposób, jako że i każdy z nas jest niepowtarzalny.

A teraz przeczytaj proszę, co mówił Jezus o modlitwie:
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie,
niech się święci imię Twoje!
Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili;
i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!
Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.
Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.
Mat 7-15


I jeśli chcesz, zobacz stronę 13:
http://www.spirytyzm.com/images/pdf/Gaz ... n_2014.pdf

PS Staram się jakoś szczególnie nie wymądrzać, więc jeśli tak to odbierasz, to przepraszam. Chcę Ci tylko przekazać to, do czego sam doszedłem przez te wszystkie lata, szukając tego co i Ty. :)
Uderzył z nieba grom
i wypalił w ziemi znak
znak ten wielki był jak dom
to był krzyż, a obok stał
z postury szczupły, wysoki gość
ale słowa miał jak stal
ludzie wnet oblegli go
krzycząc: Tak! To Ten! To On!
Awatar użytkownika
danvue
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 459
Rejestracja: 12 paź 2013, 17:31

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Hansel » 29 gru 2014, 15:55

danvue pisze:PS Staram się jakoś szczególnie nie wymądrzać, więc jeśli tak to odbierasz, to przepraszam. Chcę Ci tylko przekazać to, do czego sam doszedłem przez te wszystkie lata, szukając tego co i Ty. :)


W żadnym wypadku tak tego nie odbieram ja jestem spirytystą od bardzo niedawna, więc wielu rzeczy jeszcze nie wiem i jestem bardzo wdzięczny za wszelkie rady.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Awatar użytkownika
Hansel
 
Posty: 3754
Rejestracja: 13 gru 2014, 17:26

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: Filaretka » 29 gru 2014, 17:06

Relacja Ojca Pio z jego Aniołem jest moim zdaniem wzorem wspaniałej relacji, jaką każdy powinien mieć ze swoim Opiekunem duchowym. Danvue dobrze napisałeś, że Bóg i Anioł Stróż wiedzą najlepiej, co dla nas dobre, czego potrzebujemy. Ważne jest zaufanie, wiara, a nawet pewność, że wszystko mówiąc prosto będzie dobrze, bo Bóg przydzielił nam tak mądrych przyjaciół i oni zawsze są przy nas. Zgadzam się w 100%, żeby się wsłuchać w jego słowa. Ja ze swoim mam bardzo dobry kontakt. Jest moim nauczycielem-przyjacielem. I potwierdzam (i zawsze będę do tego gorąco zachęcać), że warto naszych Opiekunów prosić o pomoc (nie o załatwienie wszystkiego za nas, ale np. prosić o siły, o pomoc w znalezieniu sił w nas samych potrzebnych do rozwiązania niektórych problemów), wysyłać ich w ważnych sprawach do innych. Za ich pośrednictwem można dokonać więcej. Pod warunkiem, że są to sprawy naprawdę ważne.
Hansel jeśli chodzi o nazwanie naszych Opiekunów, to jeżeli chcesz możesz go zapytać o jego imię. Możesz też sam nazwać go jakoś, żeby nie był po prostu "Aniołem Stróżem". Możesz, ale nie musisz, ponieważ sądzę, że nie jest to najważniejsze, może nawet nie jest ważne, ale sama swojego nazywam po imieniu. :)
(...) Bezpieczna... W objęciach jego skrzydeł
Unoszę się, zachwycam i poddaję chwili ulotnej.
Wysoko wśród gwiazd, wśród aniołów...
Tutaj jestem wolna, tutaj jestem w domu.
Awatar użytkownika
Filaretka
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 117
Rejestracja: 25 cze 2012, 20:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Ojciec Pio i jego relacja z Aniołem Stróżem

Postautor: danvue » 29 gru 2014, 18:49

Dokładnie tak. Warto prosić o pomoc, bo zawsze się ją dostanie, nawet kiedy nie zawsze możemy to zauważyć.
Jak dla mnie, warto prosić o ochronę przez wpływem Duchów Niskich, kiedy nie potrafimy opanować swoich żądz, nałogów, złych zachowań. Warto prosić o odwagę, kiedy nam jej brak, o siłę, wytrwałość. :)
Aby odeprzeć wpłwy niskich Duchów warto prosić o pomoc naszego Pana, Jezusa Chrystusa. ;)
Uderzył z nieba grom
i wypalił w ziemi znak
znak ten wielki był jak dom
to był krzyż, a obok stał
z postury szczupły, wysoki gość
ale słowa miał jak stal
ludzie wnet oblegli go
krzycząc: Tak! To Ten! To On!
Awatar użytkownika
danvue
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 459
Rejestracja: 12 paź 2013, 17:31


Wróć do Spirytyzm w Internecie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości