Strona 3 z 4

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 27 gru 2013, 21:07
autor: Brutal Kołolsky
Ja myślę że ludzie jeśli nie mogą czegoś kontrolować to się boją. Kontrola może oznaczać nawet znajome kształty bądź głos, wtedy wiedzą jak do tego podejść. Ja bałem się duchów do czasu aż zacząłem o nich czytać i teraz mój umysł po części kontroluje ten lęk bo mniej więcej wiem jak to wszystko wygląda w uproszczeniu.
Co do propagowania spirytyzmu to zastanawiałem się nad tym czytając księgę duchów. Kardecowi zależało na tym żeby ludzie się przekonali i uwierzyli. Ciekawe czy myślałby tak samo żyjąc w naszych czasach pod koniec wieku XX i początku XXI... Czy widząc jak wszystkie symbole, wierzenia, idee, rewolucje sub i popkultury i wszystko co się choć trochę odznacza zostaje dosłownie sprzedane i ustawione na częstotliwość "konsument" na częstotliwość odpowiadającą danej grupie która najlepiej to podłapie i będzie płacić, nie zmieniłby zdania. Jeśli ktoś by się za ten temat zabrał zrobiłby z tego kolejny produkt i parę osób zbiłoby na tym majątek a ludzie mieliby nową zabawkę.
Zauważcie że temu całemu systemowi od dawna brakuje nowości i od parudziesięciu lat odgrzewają starocie.
Nie mówię tutaj o lajkowaniu na facebooku :) Mówię o trochę szerszej skali.
Polska nie jest dobra w takim wyłapywaniu tematów ale patrząc bardziej na zachód... tam możesz być każdym i wszystkim.
Co o tym myślicie?

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 28 gru 2013, 01:39
autor: Voldo
Musisz brać pod uwagę, że Kardec tylko skodyfikował nauki Duchów, a nie je wymyślał - jednak czy patrząc na to, co się teraz dzieje nie straciłby ochoty do owej kodyfikacji?
Cóż, kto wie :)
Jak nie on, to ktoś inny, nieprawdaż?
A jeśli chodzi o zrobienie z tego show - teraz też powstaje i jest przekazywanych wiele komunikatów - jednak nikt z nich nie robi użytku "majątkowego". Znaczy wiadomo, niektórzy próbują, ale to się dla nich źle skończy - czy teraz, czy później.

Czy mu zależało? Z pewnością. Jednak tak, jak zależy każdemu prawdziwemu spirytyście (czy komukolwiek kto ma jakieś poglądy) - czyli ja swoje wiem, ja siebie mogę zmieniać, a innym mogę pokazać - czy pójdą tą ścieżką co ja - to od nich zależy - ja będę mieć świadomość dobrze wykonanej pracy (np. właśnie kodyfikacji czy dużo mniejszy kaliber - powiedzenie komuś np. o spirytyzmie i pomóc tej osobie w ten czy inny sposób).

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 30 gru 2013, 00:03
autor: Brutal Kołolsky
Właściwie Voldo ze wszystkim się zgodzę. Myślałem jednak o czymś innym, może trochę za bardzo odleciałem. Zastanawiałem się czy jakaś firma bądź korporacja nie starałaby się tego zeszmacić podchodząc trochę poważniej niż "ghost busters" czy "duszek kacperek" :). Chodziło mi bardziej o jakąś popkulturę albo nawet subkulturę, która wyznawałaby jakieś śmieszne i mroczne zasady a przy tym ludzie ci nazywaliby się i nazywani by byli przez większość "spirytystami". Mroczna muzyka i ten dreszczyk... ;)
Pewnie mnie poniosło ale nie zdziwiłbym się gdyby taka próba została podjęta.
To co napisałem nie odnosi się do facebooka, sam zalajkowałem ;)

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 30 gru 2013, 11:25
autor: Voldo
Wiesz, jak popatrzysz, to tak prawie jest (mówię o Polsce oczywiście) ;)
I my teraz próbujemy zmienić to spojrzenie na spirytyzm jako na "wywoływanie Duchów" czy jakiś okultyzm.

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 28 lis 2014, 00:28
autor: rompiotrowski
Trochę to wszystko chore

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 02 wrz 2015, 13:11
autor: babel
Bardzo fajny
Xsenia pisze:No właśnie. Dlaczego człowiek tak bardzo boi się nieznanego? Przecież nie każde nieznane jest złe. Dlaczego, jeśli człowiek spotyka się z czymś czego nie potrafi wytłumaczyć, to temu zaprzecza? Logika ludzka jest bardzo pokręcona :?


Takie zachowanie jest logiczne właśnie. Jak czegoś nie znasz to nie wiesz czy jest dobre. Jeśli nie potrafi wytłumaczyć to ignoruje, by nie pokazać że jest ignorantem. Wiesz to akurat bardzo logiczne z perspektywy człowieka. Nie zawsze jest to właściwie, bo zrozumienie pewnych rzeczy dałoby więcej korzyści.

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 03 wrz 2015, 11:12
autor: Xsenia
babel pisze:Jak czegoś nie znasz to nie wiesz czy jest dobre.

Dlatego warto poznawać nowe rzeczy, by samemu się przekonać czy jest dobre czy złe. A ludzie nie chcą nawet poznawać, wolą się odciąć.

babel pisze:Jeśli nie potrafi wytłumaczyć to ignoruje, by nie pokazać że jest ignorantem.

Nie pisałam o ignorowaniu, a o zaprzeczaniu. Jeśli człowiek ignorowałby to czego nie zna, to mimo wszystko znaleźli by się ludzie chętni poznania nieznanego. A jednak taki człowiek woli zaprzeczać niż ignorować.

babel pisze:Wiesz to akurat bardzo logiczne z perspektywy człowieka.

Możliwe :) ale nie z mojej logiki. Najwidoczniej nie mam człowieczej logiki :lol:

babel pisze:Nie zawsze jest to właściwie, bo zrozumienie pewnych rzeczy dałoby więcej korzyści.

Popieram. :)

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 21 cze 2017, 22:06
autor: Ryszard
Wszedłem na FB prosto z Forum, mam przeszło 4000 znajomych, być może kogoś zainteresuje Spirytyzm

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 27 lip 2017, 19:17
autor: Ryszard
Ryszard pisze:Wszedłem na FB prosto z Forum, mam przeszło 4000 znajomych, być może kogoś zainteresuje Spirytyzm


Pomogliście już komukolwiek, czy tylko polecacie ksiązki , ktoś zarabia na naiwnych jak ja ??

Re: Spirytyści na Facebooku !

Post: 27 lip 2017, 19:31
autor: cthulhu87
Ryszard pisze:
Ryszard pisze:Wszedłem na FB prosto z Forum, mam przeszło 4000 znajomych, być może kogoś zainteresuje Spirytyzm


Pomogliście już komukolwiek, czy tylko polecacie ksiązki , ktoś zarabia na naiwnych jak ja ??


Ryszardzie: tak, pomagaliśmy osobom, które przechodziły na nasze spotkania w Warszawie. Aczkolwiek nasza grupka nie jest liczna i nie spotykamy się regularnie, a ta pomoc polega bardziej na modlitwie i rozmowie niż mediumizmie.

Co do książek, jako że przy nich pracuję od paru lat, mogę Ci powiedzieć, że zainteresowanie spirytyzmem w Polsce jest tak niewielkie, że gdyby nie normalna praca zawodowa redaktorów, dawno zamknęlibyśmy już wydawnictwo. Rzecz wygląda tak, że pracujemy jak każdy normalny obywatel w tym kraju od poniedziałku do piątku, a książkami, tj. ich redagowaniem, tłumaczeniem i korektą, zajmujemy się po godzinach, w tzw. wolnym czasie.

Aha, z chęcią wyślę Ci parę książek za darmo, jeśli podasz mi swój adres i wykażesz taką inicjatywę ;).