Znalazłem pewien bardzo ciekawy artykuł :
"To cud. W tym konkretnym przypadku słowa tego nie boją się użyć nawet lekarze, którzy przyjmowali poród małego Jamiego oraz jego siostry bliźniaczki. W chwilę po przyjściu maluchów na świat, lekarze stwierdzili zgon chłopca. Zrozpaczona matka zaczęła tulić swoje martwe dziecko do piersi. I wtedy stało się coś, czego nikt nie potrafi wyjaśnić - dziecko zaczęło oddychać i reagować na bodźce. Do zdarzenia doszło w marcu tego roku, w jednej z klinik w Sydney, ale Kate Ogg - matka Jamiego "
Jeden z wielu dowodów na to że wiara,bezgraniczna miłość potrafi czynić cuda.Nawet przywracać życie