Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: Ryszard » 18 paź 2021, 23:29

Co ja czytam, policjant, zawsze walczyłem z milicją a później także z policją. Biłeś opozycjonistów , byłeś kimś takim jak ci co zamordowali tak wielu walczących o wolność ludzi ?
Bosze , czytałem także co napisałeś o swojej nienormalnej matce, dlatego stałeś się zły, by się mścić na ludziach, panie władza ?
Policjant zawsze kojarzy mi się z mordowanymi i bitymi albo z kryjącymi się w krzakach radarowcami.
Może jednak w jakiś, nieokreślony, naprawdę chciałeś pomagać ludziom tylko nie wiedziałeś jak i nie wiedziałeś czym jest milicja czy po nowemu policja.
Forum dla spirytystów wrrrrrr
Nie odpowiadaj , nie znoszę kłamstw, ja mam ten luksus , ze nie muszę kłamać.
Najlepiej usuń mój wpis i swoje wyznania , by nie przeczytali tego prawi ludzie. ussss
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 19 paź 2021, 06:32

Ryszard pisze:Co ja czytam, policjant, zawsze walczyłem z milicją a później także z policją. Biłeś opozycjonistów , byłeś kimś takim jak ci co zamordowali tak wielu walczących o wolność ludzi ?
Bosze , czytałem także co napisałeś o swojej nienormalnej matce, dlatego stałeś się zły, by się mścić na ludziach, panie władza ?
Policjant zawsze kojarzy mi się z mordowanymi i bitymi albo z kryjącymi się w krzakach radarowcami.
Może jednak w jakiś, nieokreślony, naprawdę chciałeś pomagać ludziom tylko nie wiedziałeś jak i nie wiedziałeś czym jest milicja czy po nowemu policja.
Forum dla spirytystów wrrrrrr
Nie odpowiadaj , nie znoszę kłamstw, ja mam ten luksus , ze nie muszę kłamać.
Najlepiej usuń mój wpis i swoje wyznania , by nie przeczytali tego prawi ludzie. ussss


Nie, dlaczego? Odpowiem, dawno mnie nikt tak nie rozbawił tutaj na forum jak Ty :lol:
Nie pracowałem w milicji, bo bym już był stary... :roll:
Nie służyłem też w Oddziałach Prewencji - dawne ZOMO, ani też nie stałem po krzakach z radarem - nie pracowałem słowem w Ruchu Drogowym.
Pracowałem w najmniejszym wówczas Komisariacie w swoim mieście, miałem rejom peryferii miasta i dodatkowo 2 gminy.
Ogólnie wiało nudą jeśli chodzi o sprawy, o których napisałeś... :lol:
Było za spokojnie, dlatego pod koniec mojej tam ,, kariery'', zamknęli ten komisariat.
Jak dalej jeszcze jesteś zainteresowany szczegółami mojej pracy, to napisz, wyślę Ci konkrety na pw, to sobie zweryfikujesz moją osobę. ;)
Co do mojej matki - była jak była, na szczęście dla mnie wychowywała mnie Moja nie żyjąca Babcia.
A tak na marginesie, jak łatwo jest kogoś ocenić, nie znając go zupełnie. :)
Ok, koniec off topu, zapraszam na pw.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 19 paź 2021, 12:32

Pamiętam jak 10 lat temu kłóciłam się na forum z twierdzącymi, że faktycznie coś jest z tą holograficzną rzeczywistością, bo Kot Schrödingera (1935r), mechanika kwantowa, itp. wnioski dowodzą istnienia rzeczywistości zależnej od obserwatora. I masz, wczoraj tak dla nudów załączyłam jakiś filmik, przez który dowiedziałam się, że nadal takie pojmowanie funkcjonuje u ludzi, którzy podszywają się pod nowe odkrycia w ogóle ich nie rozumiejąc. :) Zaświadczam, że nie tak ja przedstawiam sprawę i nie na takie stwierdzenia naprowadza nauka. Chodzi mniej więcej o to co w tysiącach postów próbuje przedstawić, że nie chodzi tutaj o hologramy w głowie, nie o to, że jeśli ta głowa halucynuje, to ta halucynacja jest inną rzeczywistością. Obserwator może źle odbierać rzeczywistość, ale to nie oznacza, że to co on widzi istnieje, a to co widzą inni nie istnieje. Nie o to chodzi w eksperymencie, że raz kot jest żywy, a raz martwy. Chodzi o to, że my jesteśmy jak i wszystko cały wszechświat tworzeni przez światło i informacje, tworzeni świadomie. Są prawdopodobieństwa ściśle schematycznego "dokonania się" jakiegoś ciągu wydarzeń, a kiedy zmieni się jeden element w tym ciągu zdarzenia przyjmą inny obrót i to właśnie zajdzie w innej rzeczywistości - inny jej ciąg. Kot umarł w jednej rzeczywistości, lecz w drugiej nadal żyje. Obie rzeczywistości są tak samo prawdziwe. Co ma do tego obserwator, ano to, z którą z nich będzie w stanie się zjednoczyć, z którą z nich przez swoją świadomość zgrać. Halucynacja nie jest zgraniem się z żadną, bo to są tylko filmy w głowie. My nie jesteśmy pionkiem wstawionym w świat i rzeczywistość, którą mamy tylko obserwować, żadne wcielenia nie wchodzą tu w grę, jesteśmy jej nieodłączną częścią, informacją wpisaną w ciąg. Niestety niektórzy tego nigdy nie odróżnią od siebie, dlatego jest pełno takich rozumień i hasełek w internecie. Każdy pojmuje według siebie, szczególnie kiedy myśli, że jego ciało tutaj jest czymś najważniejszym, najtrwalszym postumentem, a wszystko inne jest matrixem.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: Ryszard » 19 paź 2021, 22:13

OK

Cofam pytania i zawarte w nich tezy.
Jestem stary stąd awersja do milicji czy po nowemu policji.
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 19 paź 2021, 22:57

Naszła mnie ochota wytłumaczenia tej sprawy jeszcze w jeden sposób. Zapewne znacie historię Mojżesza proroka uznanego w trzech największych religiach świata, tę kiedy przychodzi do faraona a ten nie wierzy mu, ośmiesza i stanowczo twierdzi, że jego magowie też potrafią dokonać wszystkiego z tych rzeczy, uznaje za sztuczkę np. zamienienie się węża w patyk. Oczywiście to może być sztuczka magów polegająca na sugestiach hipnotycznych, o których bardzo dużo pisałam. Biorę akurat ten przykład, bo jakoś dziwne, lecz ja doświadczałam takich przygód, które były bardzo podobne do tych biblijnych. Otóż widziałam patyk w sianie schyliłam się i pizdłam :) nim w dal, ale to nie był patyk a rzeczywisty wąż, który mnie ukąsił wcześniej w nogę, na szczęście niejadowity. To była sztuczka takiej o takiej manipulatorki widzeniem innych, dlatego mój przyjaciel zabrał tego węża do słoika i zaraz wyrzucił go na kolana tej osoby do samochodu, w którym siedziała :D biedna nie znała się na wężach i myślała, że jest jadowity. Zauważcie już tam w starożytności ten faraon wiedział, że takie sztuczki są możliwe i były praktykowane pod jego okiem dla ogłupiania ludzi i jakoś się nimi za bardzo nie przejmował... do czasu... Choć bardzo łatwo jest rozpoznać takie sztuczki od prawdziwych doświadczeń i zetknięć różnych rzeczywistości, to niestety teraz ludzie wręcz przeszli na drugą stronę i są skłonni bardziej uwierzyć właśnie im. Bo podobne? Ależ skąd, gdzie i jak.. Gdyby ten wąż naprawdę był patykiem nie mógłby mnie ukąsić i teraz odwrotnie gdyby moje widzenie wyprodukowało tylko brak kanału a w zamian niego strumyk - utopiłabym się i nie byłoby zlituj.. no bo cóż ma do rzeczy to co widzisz, skoro to widzenie można sfałszować i sobie, i komuś. A co powiedział Jezus do Piotra kiedy chciał przeprowadzić go po wodzie, a ten zaczął się topić? - Gdybyś miał wiarę choćby tylko jak ziarnko gorczycy, powiedziałbyś tej górze a ona usunęła by ci się z miejsca" Przetłumaczę Wam te słowa - Gdybyście mieli tak silnego ducha, który potrafiłby się zjednoczyć z inną rzeczywistością, uniknęlibyście niebezpieczeństwa w tej i przeszlibyście bezpiecznie przez inną rzeczywistość. Za Jezusem też szło trzech magów ze wschodu próbując odgadnąć jakich sztuczek On używa i nie udało im się to, a Szymon Mag jak zechciał udawać zdolności Jezusa zabił się spadając z wieży. Także bacznie uważajcie co za co uznajecie, bo podobne nigdy nie będzie tym samym.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 19 paź 2021, 23:08

danut pisze:Naszła mnie ochota wytłumaczenia tej sprawy jeszcze w jeden sposób. Zapewne znacie historię Mojżesza proroka uznanego w trzech największych religiach świata, tę kiedy przychodzi do faraona a ten nie wierzy mu, ośmiesza i stanowczo twierdzi, że jego magowie też potrafią dokonać wszystkiego z tych rzeczy, uznaje za sztuczkę np. zamienienie się węża w patyk. Oczywiście to może być sztuczka magów polegająca na sugestiach hipnotycznych, o których bardzo dużo pisałam. Biorę akurat ten przykład, bo jakoś dziwne, lecz ja doświadczałam takich przygód, które były bardzo podobne do tych biblijnych. Otóż widziałam patyk w sianie schyliłam się i pizdłam :) nim w dal, ale to nie był patyk a rzeczywisty wąż, który mnie ukąsił wcześniej w nogę, na szczęście niejadowity. To była sztuczka takiej o takiej manipulatorki widzeniem innych, dlatego mój przyjaciel zabrał tego węża do słoika i zaraz wyrzucił go na kolana tej osoby do samochodu, w którym siedziała :D biedna nie znała się na wężach i myślała, że jest jadowity. Zauważcie już tam w starożytności ten faraon wiedział, że takie sztuczki są możliwe i były praktykowane pod jego okiem dla ogłupiania ludzi i jakoś się nimi za bardzo nie przejmował... do czasu... Choć bardzo łatwo jest rozpoznać takie sztuczki od prawdziwych doświadczeń i zetknięć różnych rzeczywistości, to niestety teraz ludzie wręcz przeszli na drugą stronę i są skłonni bardziej uwierzyć właśnie im. Bo podobne? Ależ skąd, gdzie i jak.. Gdyby ten wąż naprawdę był patykiem nie mógłby mnie ukąsić i teraz odwrotnie gdyby moje widzenie wyprodukowało tylko brak kanału a w zamian niego strumyk - utopiłabym się i nie byłoby zlituj.. no bo cóż ma do rzeczy to co widzisz, skoro to widzenie można sfałszować i sobie, i komuś. A co powiedział Jezus do Piotra kiedy chciał przeprowadzić go po wodzie, a ten zaczął się topić? - Gdybyś miał wiarę choćby tylko jak ziarnko gorczycy, powiedziałbyś tej górze a ona usunęła by ci się z miejsca" Przetłumaczę Wam te słowa - Gdybyście mieli tak silnego ducha, który potrafiłby się zjednoczyć z inną rzeczywistością, uniknęlibyście niebezpieczeństwa w tej i przeszlibyście bezpiecznie przez inną rzeczywistość. Za Jezusem też szło trzech magów ze wschodu próbując odgadnąć jakich sztuczek On używa i nie udało im się to, a Szymon Mag jak zechciał udawać zdolności Jezusa zabił się spadając z wieży. Także bacznie uważajcie co za co uznajecie, bo podobne nigdy nie będzie tym samym.


Jezus był równy Bogu, był Jego Synem.
Światłość ze Światłości, Współistotny Ojcu...
To ta sama Energia...
Zatem to Istota, która osiągnęła najwyższy stopień rozwoju.
To Avatar, którego ciężko nam zrozumieć a tym bardziej jeszcze ciężej naśladować nam Go, z naszymi wszelkimi ułomnościami.
Niestety jesteśmy jeszcze na etapie barbarzyńców, którzy pilnują swoich zagród i wszczynają miedzy sobą wojny.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 19 paź 2021, 23:24

Ryszard pisze:OK

Cofam pytania i zawarte w nich tezy.
Jestem stary stąd awersja do milicji czy po nowemu policji.


Spoko. ;)
Special for You :)

KLIK
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 19 paź 2021, 23:27

"To ta sama Energia...
Zatem to Istota, która osiągnęła najwyższy stopień rozwoju." - No właśnie i to jest naszym celem, by zacząć korzystać tylko z czystej boskiej energii i boskiej informacji jak Jezus( przecież wyraźnie to powiedział w zdaniu o drodze przez Niego jako jedynej), a resztę wyrzucić, odepchnąć i nie pozwolić jej tworzyć się i panoszyć jak rakowi na żywych naturalnych komórkach..
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: soldado » 19 paź 2021, 23:36

danut pisze:"To ta sama Energia...
Zatem to Istota, która osiągnęła najwyższy stopień rozwoju." - No właśnie i to jest naszym celem, by zacząć korzystać tylko z czystej boskiej energii i boskiej informacji jak Jezus( przecież wyraźnie to powiedział w zdaniu o drodze przez Niego jako jedynej), a resztę wyrzucić, odepchnąć i nie pozwolić jej tworzyć się i panoszyć jak rakowi na żywych naturalnych komórkach..


Tak, to główny cel każdego z nas.
Jesteśmy tutaj dla tego celu, którym jest rozwój duchowy.
Można go osiągnąć idąc różnymi drogami.
Dlatego Jezus powiedział: ,,kto nie jest przeciwko nam, jest z nami''.
Drugi cel, to pomoc innym.
Fajnie jak realizujemy obydwa cele.
Czasem w życiu warto jest się zgubić, by móc się na nowo odnaleźć
soldado
Moderator forum.
 
Posty: 3177
Rejestracja: 04 lis 2014, 23:35
Lokalizacja: Stolica Polskiej Piosenki :)

Re: Holograficzna rzeczywistość i to jak ją postrzegamy

Postautor: danut » 26 lis 2021, 21:54

Soldado ok. Ale ludzie nadal nie rozumieją holograficznego tworzenia się rzeczywistości. Pojawia się mnóstwo teorii, spostrzeżeń, lecz ujmujących to wszystko w sposób taki "bajkowy", że gdzieś tam komuś coś zaświtało, lecz nie wie zupełnie co i o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Chciałabym podjąć temat raz jeszcze, ostatni raz wierząc, że może to coś da, ale gdzieś zniknęliście. :) ZaboZabo czy coś się stało, martwię się, czy nie ziściły się u Ciebie wcześniejsze złe oznaki mających nadejść wydarzeń. Odezwij się.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości