danut pisze:Rozumiem co piszesz,tylko pojąć Twej logiki za nic nie mogę
. Nie byłam Reptilianem ani innym gadem, ani całą gamą wymyślonych kosmitów powstałych w oparciu o ich własne myślokształty -byłam, jestem i będę człowiekiem i takie jest moje pozaziemskie Ja.
Nie pamiętasz po prostu gdzie zaczęłaś wcielenie w istotę rozumną i tyle. Zagadką jest czemu ludzie nic nie pamiętają? I czemu jednocześnie wierzą w życie poza ciałem nie wierząc w życie inteligentne na innych planetach? Jedno życie a potem wieczna udręka lub potem kolejne życie i kolejne i tak miliardy a potem....być może sami siebie przekonają co potem
Albo niezrozumiała pewność że po tym życiu jest jeszcze nieskończoność żyć (a w żadnym z nich nie jesteśmy sami i cały czas jest kontakt który choć zagadkowy to ciekawy
A te myślokształty to u mnie wyglądają tak - podczas gdy jeden coś czyta a drugi studiuje a trzeci się modli a czwarty ogląda ja mówię do ducha tak "skasuj mi duszę i przerwij ten bezsensowny ciąg" a potem być może to już autosugestia (też muszę to zgłębić w chwili luzu) zaczyna mne piec lewy bok, palenie narasta promieniując od klatki piersiowej na lewe ramię, zaczynam się pocić (pot zalewa mi czoło) a w głowie dudni iż to chyba kurna zawał
a następnie strach i nieme NIE
mi nie o to chodziło
nie zrozumiałeś mnie
i następnie wycofanie życzenia i przeprosiny "myślokształata"