OneNight pisze:A czy ja wymagam czegoś, czego sam bym nie potrafił?
Wywnioskowałem to w pewien sposób z powyższej dyskusji, jednakże mogłem to inaczej zinterpretować:
- Konfliktów przybywa,
a ja tracę wiarę w ludzkość - stado bezmyślnych małp. (odczytałem to trochę jako takie narzekanie na ludzkość)- To zacznij od siebie samego...bo nie zmienisz swiata...zmien siebie na lepsze a swiat przez to zacznie sie zmieniac....
(Nikita wspomina, że jeśli chciałbyś przestać narzekać i coś zmienić byś nie musiał już tak myśleć, to musisz zacząć od zmiany samego siebie)- Ja w sobie zmieniać niczego nie muszę. Nie lubię tej waszej mantry "zacznij od siebie", to ignorowanie problemów.
(Mówisz, że nie musisz się zmieniać i tutaj mogłem się tylko domyślić czy a) dlatego, że już jesteś dobrym człowiekiem i wymagasz tego od innych, b) nie będziesz się zmieniał bo nie lubisz tej naszej "mantry")- Ciężko wymagać od innych, nie wymagając od samego siebie.
- A czy ja wymagam czegoś, czego sam bym nie potrafił?
(No i teraz zależy co miałeś na myśli, czy podpunkt a) czy podpunkt b) o którym pisałem wyżej)Brak wszystkich informacji przez co mogę jedynie się domyślać