Mirek pisze:Jak powinna wyglądać codzienna praca nad sobą? Najsubtelniejsza, najmocniejsza energia zaczyna płynąć od 4 nad ranem. Gdy człowiek budzi się o tej godzinie modlitwa pomaga prawidłowo
ukierunkować duszę. Sens modlitwy polega na tym, by poczuć, że pierwsza myśl, pierwsze uczucie musi być skierowane do Boga. Trzeba zdystansować się od wszystkich swoich lęków, żałowania, problemów, złożyć je w ofierze, wewnętrznie je puścić i poczuć, że najważniejsze szczęście to jedność z Bogiem. Bóg jest źródłem życia, naszej świadomości, naszego zdrowia, pomyślności – i w jakim stopniu nasza dusza otwiera się w modlitwie do Boga, w takim stopniu doprowadza się do porządku. Dlatego poranna modlitwa jest dobroczynna zarówno dla duszy, jak dla ducha i ciała.
Gdy człowiek budzi się rano i stawia przed sobą jakieś cele i zadania, to powinny być związane przede wszystkim z duszą. Na przykład – dzisiaj będę się mniej obrażał, mniej martwił się o przyszłość. Dzisiaj postaram się komuś pomóc, sprawić komuś przyjemność, uczynić kogoś szczęśliwym. Dzisiaj będę się uśmiechał, będę czuł lekkość w duszy, nie będę zbyt poważnie odbierał problemów, bo każdy problem to zadanie, które trzeba rozwiązać.
S. Łazariew]
Ja mam w tej kwestii nieco odmienne zdanie. Nic nie powinniśmy zakładać sobie jako cel i nic nie powinniśmy sobie sami wmawiać, że czegoś potrzebujemy np. do swego rozwoju bo tak się sami programujemy i skazujemy na wieczną tułaczkę w tzw. reinkarnacji! Człowiek który się od rana sam programuje sam sobie stwarza bariery które go mają ograniczać - po prostu muszę się koniecznie pomodlić i poczekać na efekt a efekt nie może przyjść bo jesteśmy niedoskonali przecież więc z czym do czego i tak samo myślimy po swej śmierci
A tym czasem możemy wszystko i wszędzie ponieważ modlitwy są bezskuteczne bo Bóg jest w nas i z nami podróżuje - a więc czeka na nasz ruch i nasz wybór i zawsze obojętnie co wybierzemy nas na krok nie odstępuje bo jest w nas
I oczywiście mamy zielone światło we wszystkim, wszędzie i zawsze!
Ale oczywiście jest wybór - jest Bóg i jest Łazariew