autor: Hansel » 14 lis 2015, 23:07
Właśnie zacząłem czytać tą którą poleciłeś zacytuję:
,,W owym dniu przyszli do Niego saduceusze, którzy twierdzą, Że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz powiedział: «Jeśli kto umrze bezdzietnie, niech jego brat weźmie wdowę po nim i wzbudzi potomstwo swemu bratu». Otóż było u nas siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł, a ponieważ nie miał potomstwa, zostawił swoją Żonę bratu. Tak samo drugi i trzeci – aż do siódmego. W końcu po wszystkich umarła ta kobieta. Do którego więc z tych siedmiu należeć będzie przy zmartwychwstaniu? Bo wszyscy ją mieli [za żonę]. Jezus im odpowiedział: Jesteście w błędzie, nie znając Pisma ani mocy Bożej. Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie (Ewangelia św. Mateusza 22, 23-30).
Jeśli jakiś mężczyzna ma żonę i wierzy w reinkarnację, będzie musiał mieć tysiąc żon. Która naprawdę należy do niego? Podobnie musiałby mieć po tysiącu matek i ojców. Która matka jest jego prawdziwą matką? Wiara w reinkarnację jest pociechą, opium, rodzajem narkotyku dla jednostki, która doświadczyła wielu porażek i której przynosi ona ulgę. Teoria ta dogadza jego próżności i zaspokaja ambicje ego.
Jeśli człowiek, który znalazł się na dnie, usłyszy w hipnotycznej sugestii, że kiedyś był sławny, chętnie słucha, iż jego nieszczęścia spowodowane są przez karmę i złe uczynki we wcześniejszych wcieleniach. Powiedz człowiekowi, że kiedy sobie wybacza, jego grzechy zostają mu wybaczone. Człowiek powinien przestać sarkać, gdyż Bóg nie karze żadnego człowieka.
Na temat reinkarnacji pisałem obszernie w ostatnim rozdziale książki Psychic Perception [Joseph Murphy Psychic Perception. The Magic of Extrasensory Power (Percepcja psychiczna: magia mocy pozazmysłowej), Parker Publishing Company, Inc., West Nyack, Nowy Jork 1971.]. Mogę jednak dodać, że swą obecną popularność teoria reinkarnacji zawdzięcza temu, iż używający zaledwie pięciu zmysłów człowiek jest jak pięć panien głupich: w jego lampach nie ma oleju ani mądrości. Wyjaśnienie głoszące, iż powraca na ten świat raz po raz, by odpokutować dawne grzechy, stanowi dla niego pewną pociechę i mówi mu to, co pragnie słyszeć.
Zarazem reinkarnacja zdaje się wyjaśniać wiele niepojętych zjawisk. Jej akceptacja opóźnia jednak rozwój duchowy, hamuje proces przebudzenia i jest wierzeniem destrukcyjnym i zabobonnym.
Mozart, Lincoln, Szekspir i nieskończenie wielu innych twórców pozostawiło swój ślad w dziejach ludzkości. Czytamy o ich dokonaniach w historii, dziełach literackich i muzycznych. Wszyscy oni żyją w sercach i umysłach ludzkich a nie w nowych wcieleniach.
Gdy mąż i żona przystępują do aktu poczęcia, mogą dać początek wszelkim stanom, jakie tylko sobie wyobrażają. Przeważy nastrój dominujący, gdyż podświadomość zawsze akceptuje przeważający stan czy uczucie. Jeśli poświęcają czas na to, by rozważać właściwości charakteru Lincolna i gorąco pragną spłodzić i wychować takiego syna („co w środku, to na zewnątrz”), wówczas mają szansę na dziecko obdarzone tymi cechami; nie jest ono jednak powracającym na świat Lincolnem. To raczej ton, w jaki uderzą rodzice od poczęcia czy też stworzenia, określa naturę dziecka.
Teraz wróćmy do pytania saduceuszy, którzy stanowili sektę religijną o silnych przekonaniach materialistycznych, lecz którym brakowało zrozumienia duchowości. Saduceusze spoglądali na wspomniane małżeństwo, jak na małżeństwo czysto fizyczne. Biblia mówi o rzeczach umysłu i ducha, o człowieku psychologicznym i duchowym, który zawiera wiele związków mentalnych i emocjonalnych zwanych na tym świecie małżeństwami.
Podobnie w I Chingu [Joseph Murphy Secrets of the I Ching (Tajemnice I Chingu), Parker Publishing Company, Inc., West Nyack, Nowy Jork 1971.] małżeństwo oznacza symbolicznie przyjęcie czy danie wiary jakiejś idei lub poglądowi. Jeśli wierzysz, że od truskawek dostajesz pokrzywki, to jest małżeństwo, mówiąc językiem biblijnym, a ty masz z niego potomstwo, a mianowicie materialny wyraz wierzenia bądź opinii, jaką przyjąłeś, w postaci pokrzywki. Jeśli poślubiasz lub przyjmujesz pogląd, że od siedzenia w pobliżu wentylatora sztywnieje ci kark, będziesz miał z tego małżeństwa potomstwo, a mianowicie sztywny kark. Spójrz na niezliczone małżeństwa mentalne, jakie zawierają ludzie na tym świecie, przyjmując i przyswajając sobie wszelkiego rodzaju fałszywe mniemania, poglądy i przesądy.
Święty Paweł powiedział: ...każdego dnia umieram (Pierwszy List do Koryntian 15, 31). Musisz umrzeć dla tego, czym jesteś dzisiaj, abyś mógł żyć jako ten, kim pragniesz być. Już teraz jesteś w niebie; nie jest ono jakimś miejscem, do którego pójdziesz po śmierci. Żyjesz, poruszasz się i istniejesz w tym Nieskończonym Duchu wewnątrz ciebie, który nigdy się nie urodził i nigdy nie umrze. Możesz umrzeć dla lęku i żyć w wierze w Boga i wszystko, co dobre. Możesz umrzeć dla ubóstwa i żyć w bogactwach Bożych, które znajdują się wszędzie wokół ciebie. Możesz umrzeć dla przesądów i przyjąć mądrość Bożą, doświadczając tym samym powtórnych narodzin, duchowej odnowy, w której mądrość Boża namaszcza twój umysł, a ty myślisz, mówisz i działasz ze stanowiska nieskończonej Obecności i Mocy; nie pod wpływem nałożonej z góry struktury niewiedzy, lęku i przesądu, które nazywa się „trzema brutalami”.
Kilka miesięcy temu zasięgnął u mnie rady pewien alkoholik, który utracił rodzinę, swoje przedsiębiorstwo i dobrą opinię. Człowiek ten był zupełnie nieodpowiedzialny i pełen pogardy dla siebie samego. Postanowił umrzeć dla swego aktualnego stanu i pójść do nieba; a mianowicie pragnął harmonii, zdrowia, pokoju i spełnienia się.
Każdego wieczoru powtarzał: „Teraz należą do mnie spokój i trzeźwość. Przepływa przeze mnie nieskończona moc, obdarzając mnie wolnością, pokojem, harmonią i siłą. Podjąłem decyzję i wiem, że moc Boga mnie wspomoże”. Pod koniec tygodnia był całkowicie wolny od swego nałogu. Podjął decyzję o staniu się nowym człowiekiem, wrócił do żony i dzieci, zaczął uczęszczać do szkoły wieczorowej i gorliwie zabrał się do nauki na kursie zarządzania.
Jego pracowitość i zapał w pełni się opłaciły. Obecnie człowiek ów znów prowadzi własny interes i odnosi zadziwiające sukcesy. Psychologicznie umarł dla człowieka chorego, słabego, niepewnego, jęczącego i narzekającego, a odrodził się do pokoju, równowagi, triumfu i spełnienia. Psychologicznie umarł i poszedł do nieba (pokój i harmonia).
Symboliczne znaczenie Biblii ma sens: (...) litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia (Drugi List do Koryntian 3, 6),,
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo