Strona 25 z 27

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 04 kwie 2016, 20:12
autor: atalia
Spiączka farmakologiczna nie jest smiercią i niby dlaczego miałaby podczas niej zajść jakies zjawiska z nia związane , jak NDE?
To chyba logiczne.

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 04 kwie 2016, 20:29
autor: danut
atalia pisze:Spiączka farmakologiczna nie jest smiercią i niby dlaczego miałaby podczas niej zajść jakies zjawiska z nia związane , jak NDE?
To chyba logiczne.

No nie jest. Nie podaje się już nawet narkozy a jakieś usypiacze plus u mnie występowało podłączenie pod aparaturę z poza mózgowym obiegiem krwi w organizmie a życiu mózgowi i potrzebne składniki dostarczały mu sterydy. Wcześniej było gorzej przez 4 dni, w których były marne szanse na to, że się obudzę.

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 21:04
autor: Xsenia
danut pisze:u mnie występowało podłączenie pod aparaturę z poza mózgowym obiegiem krwi w organizmie a życiu mózgowi i potrzebne składniki dostarczały mu sterydy.

Chyba jednak coś innego miałaś na myśli. Mózg bez krwi nie przetrwałby. A sterydy nie przenoszą wartości odżywczych dla komórek. Coś sie tu nie zgadza w twojej wypowiedzi.

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 21:15
autor: danut
Xsenia pisze:
danut pisze:u mnie występowało podłączenie pod aparaturę z poza mózgowym obiegiem krwi w organizmie a życiu mózgowi i potrzebne składniki dostarczały mu sterydy.

Chyba jednak coś innego miałaś na myśli. Mózg bez krwi nie przetrwałby. A sterydy nie przenoszą wartości odżywczych dla komórek. Coś sie tu nie zgadza w twojej wypowiedzi.

Wcale nie, wiem co mi robiono i w jaki sposób, musiała być z niego wypompowana całkowicie krew by można było przeprowadzić operacje na otwartym mózgu, miałam bulgotanie zbiornika z krwią tuż nad uchem i podłączony do dalszego obiegu, powoli dopiero usprawniano cały system i od aparatury odłączano mnie i co mnie również mocno dziwi zachowałam tego świadomość.. A sterydy - pewno i inne substancje chemiczne dla zachowania życia mózgu, dokładnie nie znam wszystkich, bo wszystko podawane było w szeregu kroplówek, sterydy szły co dwie godziny przez 9 dni. Taką operację jaką ja wtedy miałam ponoć przeżywa z moją odzyskaną sprawnością 3% ludzi operowanych.

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 21:54
autor: Xsenia
danut pisze:musiała być z niego wypompowana całkowicie krew by można było przeprowadzić operacje na otwartym mózgu

?? Może coś źle zinterpretowałaś? Może miałaś pozaustrojowy obieg krwi? Wiesz co to operacja na otwartym mózgu?

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 21:59
autor: danut
Xsenia pisze:
danut pisze:musiała być z niego wypompowana całkowicie krew by można było przeprowadzić operacje na otwartym mózgu

?? Może coś źle zinterpretowałaś? Może miałaś pozaustrojowy obieg krwi? Wiesz co to operacja na otwartym mózgu?

Xseniu wiem, a jak Ty nie wiesz to zapytaj neurochirurgów, tylko nei byle jakich z byle szpitala :), oczywiście zapytaj jak to było dawniej bo teraz są nowoczesne metody już, które także przeszłam niedawno i teraz bez zalania krwią dużych obszarów mózgu .. i bez rozerwania głównej tętnicy w nim, jak wtedy.

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 22:59
autor: Xsenia
No to może miałaś wylew krwi do mózgu? Mózg bez krwi nie działa. Poza tym, jeśli mieli by wypompować krew z mózgu, to musieliby wypompować ją z całego ciała. Nie wątpię, że miałaś poważny wypadek i poważną operację, ale wątpię by "wypompowali ci całą krew z mózgu".

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 23:04
autor: danut
Xsenia pisze:No to może miałaś wylew krwi do mózgu? Mózg bez krwi nie działa. Poza tym, jeśli mieli by wypompować krew z mózgu, to musieliby wypompować ją z całego ciała. Nie wątpię, że miałaś poważny wypadek i poważną operację, ale wątpię by "wypompowali ci całą krew z mózgu".


Czy całą, czy niecałą to nie ma znaczenia, bo i tak jak napisałam główna tętnica zasilająca mózg w krew musiała być odłączona i operowana, nastepnie łączona klipsem. A dla Twojej wiadomości, to krwi wylanej nie da się z mózgu wypompować, bo to zalezy od naczyń krwionosnych w mózgu, ich wielkości i zdolnosci do pękania, itd. i jeszcze pół roku po zabiegu maiłam sine płaty mózgu, jeszcze się weń nie wchłonęła po tak długim wtedy czasie i wyszło to na TK kontrolnym. I też wtedy działał mi on doskonale. :D

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 23:25
autor: Xsenia
danut pisze:Czy całą, czy niecałą to nie ma znaczenia,

Ma znaczenie. Jeśli wypompowaliby ci całą to byś nie pisała tutaj na forum, co najwyżej kontaktowałabyś się z niektórymi z drugiej strony :)

danut pisze:główna tętnica zasilająca mózg w krew musiała być odłączona i operowana, nastepnie łączona klipsem

Uff to trochę tłumaczy. Główną może i miałaś wyłączoną z obiegu, ale pozostało kilka innych drobniejszych, które utrzymywało dostarczenie tlenu do mózgu. :)

danut pisze:A dla Twojej wiadomości, to krwi wylanej nie da się z mózgu wypompować, bo to zalezy od naczyń krwionosnych w mózgu, ich wielkości, itd.

Masz na myśli krwawienie śródczaszkowe? Czyli miałaś tętniaka mózgu. To wszystko tłumaczy :)
http://www.neurochirurgia.amp.edu.pl/03owew.htm

Mimo wszystko nie wypompowali ci całej krwi z mózgu :)

Re: Prostytucja i jej konsekwencje

Post: 05 kwie 2016, 23:33
autor: danut
"Krwawienie podpajęczynówkowe jest efektem wynaczynienia się krwi z pękniętego tętniaka" - ale napisałam też gdzie to pękniecie miało miejsce i zasilany krwią nie mógł przez to być, a z wypompowywaniem, no tak, możesz mieć rację, mózg to zbyt skomplikowana struktura by mogli wypompować z niej całość krwi, także wymazuję to słowo całość z pierwszej wypowiedzi, ale obieg jej do innych części organizmu był poza mózgiem i pewnie do czegoś tam może pnia mózgu też podłączony tu się mądrzyć nie będę, ale śmierć pnia mózgu to dopiero znak śmierci. A w linku nawet nie masz o operacji pękniętego tętniaka słowa oprócz tego jakie to niesie zagrożenie dla zdrowia i życia :D Embolizację to miałam niedawno, ale to nie ma porównania.