atalia pisze:Oby było tak, jak mówisz, Pablo.
Ustawiczne rżnięcie chojraczki musi byc strasznie trudne. Jednak, jak mówią - "na łożu śmierci nie ma ateistów".
cthulhu87 pisze:Nikita pisze:Nie jestem za aborcja ale co jest z matka, ktora w wyniku ciezkich warunkow dokonala aborcji a potem co? ma Cale zycie zyc z poczuciem winy czy powinna jednak sobie wybaczyc?
Można jednak okazywać dobroć i życzliwość innym ludziom. Przyjęcie takiej aktywnej postawy jest dobre już choćby dlatego, że towarzyszy temu świadomość, że tak jak możemy być przyczyną cierpienia innych ludzi, tak sami możemy być dla nich wsparciem.
Xsenia pisze:Ciężkie słowa Magu. Oby ciebie nie osądzono tak dosadnie, jak ty osądzasz.
czarnyMag pisze:Ale dlaczego? Dlaczego mają mnie nie osądzić dosadnie (sprawiedliwie)?
czarnyMag pisze:a jeśli wierzysz to jak możesz mi życzyć pobłażliwości osądu.
czarnyMag pisze:Jeśli drogą do doskonałości jest karma to każdy musi odpokutować swoje.
czarnyMag pisze:A trudna sytuacja usprawiedliwia zabójstwo? Inaczej co usprawiedliwia zabójstwo? O to jest dobre pytanie
czarnyMag pisze:A pochylanie się nad mordercą i mówienie mu: "będzie dobrze, na pewno będzie" nie jest przypadkiem wiarą w nadboskość ? Bo skąd możesz wiedzieć że "będzie dobrze"?
Xsenia pisze:Hm w mojej wizji nieba nie ma sędziów. Sędzią jesteś sobie sam, a inni na podstawie twojego wyroku analizują czy czegoś sie nauczyłeś czy nie. Przynajmniej według mnie. To było po pierwsze.
Xsenia pisze: Nie wiesz co dana kobieta myślała, w jakim stanie psychicznym była, w jakich warunkach żyła, nic nie wiesz, a wydajesz wyrok. To nazywasz sprawiedliwością? Tylko efekt końcowy cię interesuje? I tylko efekt końcowy oceniasz? bez całej sytuacji, myśli danej kobiety? A kim ty jesteś by wydawać takie wyroki?.
Xsenia pisze:Każdy ma też PRAWO popełniać własne błędy i na nich się uczyć!!! Jedyne co ty możesz uczynić, to uświadamiać innych, że to błąd, że tak nie powinno sie robić, że są inne możliwości, inne wyjścia z danej sytuacji. ALE TO NIE TY PODEJMUJESZ OSTATECZNĄ DECYZJĘ i nie ty za nią odpowiadasz, i nie ty będziesz osądzał.
Xsenia pisze:Nie, trudna sytuacja nie usprawiedliwia zabójstwa, ale to jeszcze nie oznacza, że zabójca przestaje być człowiekiem.
Co usprawiedliwia? Według mnie jest kilka takich sytuacji, w przeciwieństwie do spirytyzmu, który nie uznaje żadnego zabijania. Przede wszystkim w obronie własnej i swoich najbliższych (dzieci, współmałżonka, rodziców, rodzeństwo). I nigdy nie należy zabijać nie będąc atakowanym.
Xsenia pisze:Podtrzymanie nadziei według mnie jest dobrym uczynkiem. Sam napisałeś "wiara", a wiara to nie jest wiedza.
czarnyMag pisze:Odp: "inni" czyli stwórcy światów i nas samych czyli dusz czyli ci inni nas osądzą - ci co nas stworzyli chyba że "hulaj dusza piekła nie ma"
czarnyMag pisze:Odp: ja tego nie wiem! Ale wydaję swój osąd jako człowiek (osąd mój z konsekwencjami czyli odtrąceniem społeczeństwa empatycznego mordowi) - i godzę się na to by mnie osądzono zgodnie z empatią sądzących! Dla mnie nie ma takiej sytuacji bez względu na to w co wierzą i czym kierują się ludzie by było zasadnym zabicie dziecka! Innymi słowy dosadnie: daj mi dziecko jak masz je zabić a ja je wychowam jak swoje - i nie jest to tylko teoria!
czarnyMag pisze:Odp: ja osądzam bo mam wolną wolę i nie powstrzymuje mnie ani karma ani literatura cudzych doświadczeń - jestem wolny i osądzam! Choć według mnie to mój prywatny osąd i ja za ten swój prywatny osąd po śmierci być może zapłaczę ale osądzam tu i teraz!
czarnyMag pisze:Słuchaj jak ktoś nie chce lub nie może mieć np. kolejnego dziecka to wcale nie oznacza że ktoś ze społeczeństwa, obywatel danej społeczności nie chciałby to "dziecko" przygarnąć!
czarnyMag pisze:A o obronie własnej: jest różnie - jak weźmiesz tasak by bronić swojego to morderca się rozsierdzi i jest różnie, jak podniesiesz ręce i powiesz "ale po co to, to jakieś nieporozumienie" to ten z nożem siada i się tłumaczy - pewnie tego nie przerabiałaś ale ja przerabiałem i wolałbym pogadać z nożownikiem niż się bić
czarnyMag pisze:Wiara według mnie to domniemanie
Xsenia pisze:Nie Dla mnie "inni" to nie są stwórcy, ale raczej inne dusze takie jak ty sam. Do stwórcy jeszcze bardzo daleka droga
Xsenia pisze:GENIALNE Przypuszczasz, że za swoje czyny odpowiesz i zapłaczesz, ale i tak to robisz, I TO JEST TWOJA WOLNA WOLA, a zabraniasz tego innym?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości