Tarot

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Tarot

Postautor: Mirek » 09 paź 2014, 11:14

atalia pisze:Kakofonia, dla mnie wiara musi opierać się na logice, innej opcji nie przewiduję.

To zapewne musisz być słabej wiary ;)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Tarot

Postautor: kakofonia myśli » 09 paź 2014, 11:16

Achill pisze: kakofonia myśli pisze:Myślę, że dużo lepiej byłoby, gdybyśmy zaczęli wierzyć w samych siebie.. tak na początek :)


toteż się rozpanoszył egocentryzm ostatnio.

We wszystkim trzeba znać umiar.


Uwierzyć w siebie nie wielbić siebie :)

To dość interesujące podejście, Atalio :) Zechciałabyś rozwinąć swój punkt widzenia?

Bo ja nie potrafię połączyć logiki z wiarą, jako że wiara nie opiera się na żadnych dowodach ani ciągach logicznych tylko na odczuciach, przypuszczeniach i spekulacjach.
Gdybym chciała rozumować w duchu logiki, powiedziałabym: ogień jest gorący, więc jest logiczne, że parzy. Ale nie umiałabym zastosować tej samej zasady do Boga stwierdzając na przykład: świat istnieje, więc jest logiczne, że został stworzony przez Boga, gdyż żadna ze znanych nam ziemskich sił nie ma takiej mocy sprawczej.
Pelo Amor ou Pela Dor... (By love or by pain)

„What is mind? No matter. What is matter. Never mind.” Thomas Hewitt Key

sbitara77@gmail.com
Awatar użytkownika
kakofonia myśli
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 386
Rejestracja: 15 lut 2013, 04:26
Lokalizacja: The space-time continuum...

Re: Tarot

Postautor: konrad » 09 paź 2014, 11:16

kakofonia myśli pisze:
Lubię Księgę Duchów, bo wszystko tam jest logiczne. Niezależnie od tego, czy odpowiedzi były podyktowane przez Duchy, czy przez Arcybalda Wspaniałego, faktem pozostaje, że poruszane tam zagadnienia pokrywają się z moim systemem moralnym i odnajduję tam siebie w 100%. Choć, np. drażnią mnie stwierdzenia typu "jeszcze nie jesteście gotowi na przyjęcie tej wiedzy", "to jeszcze nie czas", "nie zrozumielibyście tego". Nawet, gdybym miała czegoś nie zrozumieć chciałabym to zobaczyć, by móc sama zadecydować o tym, czy jest to dla mnie wartościowe, czy też nie. I właśnie owe stwierdzenia skłaniają mnie ku sceptycyzmowi, gdyż mam wrażenie, że jest to najprostsza z wymijających odpowiedzi; pokusiłabym się o stwierdzenie, że zostały one udzielone, gdyż w pewnych sferach medium nie było w stanie nic wymyślić. Nie chciałabym tu zostać źle odebrana, ale zastanawiając się nad tym logicznie: są na przykład media, które dostają przekazy w obcych językach, o których to językach nie mają zielonego pojęcia; przekazujące te treści Duchy nie zastanawiają się, czy medium lub ktoś inny je zrozumie. Więc, analogicznie, dlaczego w KD pewne zagadnienia nie zostały wytłumaczone (nawet jeśli miałby to być dla nas bełkot) tylko zbyte lakonicznymi stwierdzeniami "jesteście jeszcze za głupi"? W końcu E = mc2 też kiedyś dla kogoś było bełkotem, a jednak dzisiaj jest to podstawowe prawo fizyczne.
Skoro Duchy nie chciały nas poinformować o pewnych sprawach powinno z tego wynikać, że miały w planach kolejne, zaktualizowane wydanie KD? :roll:

Tak, czy owak, żyjemy w "wolnym" kraju i w "wolnych" czasach, niech każdy wierzy w to, co sprawia, że jego życie staje się lepsze. Dopóki wiara nie jest ślepa i nie wyrządza nikomu krzywdy niech żyje własnym życiem :)


Pamiętajmy, że medium działa jak filtr, przez który przepływa wiadomość od ducha. Spodziewam się, że tutaj może leżeć przyczyna tego, że nie wszystko zostało ujawnione. Druga przyczyna jest też bardziej prozaiczna: sensem "KD" jest nie wyjaśnienie świata od A do Z, ale przekazanie wskazówek, które pozwolą nam ten świat lepiej poznawać. Duchy wyższe chcą byśmy zdobywali wiedzę stopniowo, krok po kroku, więc wiedza ta jest odpowiednio dawkowana.

Myślę, że ogólnie rzecz biorąc błędem Allana Kardeca było rozpoczęcie KD od rozdziału o Bogu. Leon Denis w jednej ze swoich książek słusznie zauważył, że spirytyzm daje nam wiedzę na temat człowieka, wpisując jego istnienie w szerszym kontekście i z tego właśnie kontekstu zaczyna się wyłaniać obraz Boga. A zatem powinniśmy zacząć od pytania, kim jesteśmy my sami, a dzięki odkryciom poczynionym na tym polu, dowiemy się, skąd przyszliśmy i poznamy nieco lepiej tego, który nas stworzył.

Nikt też nie powiedział, że dzieła Allana Kardeca są ostatnimi, które są istotne dla ludzkości. Powstaną na pewno kolejne, ale nie sądzę, by świat aż tak bardzo się zmienił przez ostatnie 150 lat, byśmy stali się gotowi na szerszą wiedzę. Od czasów Kardeca nauka poczyniła olbrzymie postępy, ale przyszedł chyba czas wreszcie na postęp moralny, a tutaj nie wymyślimy wiele nowego, bo de facto sam Kardec powtarza tutaj to, co już wcześniej było napisane.
Awatar użytkownika
konrad
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 2952
Rejestracja: 15 lip 2008, 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tarot

Postautor: Achill » 09 paź 2014, 11:18

Mirek pisze:Bóg jest jak ekran kinowy. Większość skupia się na filmie i nie dostrzega ekranu. Wszyscy na Niego patrzymy a mało kto potrafi Go dostrzec. Dlatego tak trudno nam jest Jego istnienie udowodnić.

skąd przekonanie, że nasze życie odbywa sie w Bogu? Czmeu bóg nie może, jezeli już musi czyms być, byc stwórcą i/lub obserwatorem, nie uczestniczącym juz fizycznie w naszym zyciu. Skąd ta pewność?
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Tarot

Postautor: atalia » 09 paź 2014, 11:26

To jest właśnie tak, Kakofonio - nic i nikt oprócz Boga nie posiada takiej mocy czy umiejętnosci , by stworzyć Wszechświat z całym jego skomplikowaniem i precyzyjnym działaniem. Skoro jest zegar, musiał istnieć zegarmistrz. I to jest logiczne.
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: Tarot

Postautor: kakofonia myśli » 09 paź 2014, 11:31

I, że sobie na grę słów pozwolę: opieranie wiary na logice jest nielogiczne :lol:

konrad pisze:kim jesteśmy my sami, a dzięki odkryciom poczynionym na tym polu, dowiemy się, skąd przyszliśmy i poznamy nieco lepiej tego, który nas stworzył.


No tak, ale tego też jasno nie wyjaśnia. Jesteśmy bytami, istotami, czy kreaturami (whatever), których zadaniem jest ciągły rozwój moralny i intelektualny oraz dążenie do ulepszania samych siebie. Ale po co? To też nie zostało wyjaśnione, bo podobno nie bylibyśmy w stanie tego ogarnąć. Jaki jest cel tego nieustającego dzieła tworzenia (bo podobno Bóg wciąż tworzy nowe byty)? Czy gdyby zostało to powiedziane wszystko nie byłoby prostsze? Nie błądzilibyśmy po omacku, jak dzieci we mgle tylko mielibyśmy konkretny cel.

atalia pisze: To jest właśnie tak, Kakofonio - nic i nikt oprócz Boga nie posiada takiej mocy czy umiejętnosci , by stworzyć Wszechświat z całym jego skomplikowaniem i precyzyjnym działaniem. Skoro jest zegar, musiał istnieć zegarmistrz. I to jest logiczne.


Ok, dla mnie po tych słowach logiczne byłoby zapytać "a kto stworzył Boga"? ;)
Ostatnio zmieniony 09 paź 2014, 12:02 przez kakofonia myśli, łącznie zmieniany 1 raz
Pelo Amor ou Pela Dor... (By love or by pain)

„What is mind? No matter. What is matter. Never mind.” Thomas Hewitt Key

sbitara77@gmail.com
Awatar użytkownika
kakofonia myśli
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 386
Rejestracja: 15 lut 2013, 04:26
Lokalizacja: The space-time continuum...

Re: Tarot

Postautor: Mirek » 09 paź 2014, 11:47

Achill pisze:
Mirek pisze:Bóg jest jak ekran kinowy. Większość skupia się na filmie i nie dostrzega ekranu. Wszyscy na Niego patrzymy a mało kto potrafi Go dostrzec. Dlatego tak trudno nam jest Jego istnienie udowodnić.

skąd przekonanie, że nasze życie odbywa sie w Bogu? Czmeu bóg nie może, jezeli już musi czyms być, byc stwórcą i/lub obserwatorem, nie uczestniczącym juz fizycznie w naszym zyciu. Skąd ta pewność?

Każdego dnia doświadczam Jego obecności w sobie. Obecności, która każdego dnia mnie zaskakuje, a powinienem się już do tego przyzwyczaić.
Przykładem niech będzie wczorajsze zdarzenie. Otrzymałem w newsletterze pewnego Bloga informację o stwardnieniu rozsianym, że jednej kobiecie udało się tą dolegliwość własnymi sposobami pokonać. Mnie to zakłócenie nie dotyczy. Za parę godzin pojawia się u mnie w pracy klientka, która podczas rutynowej rozmowy ni z tąd zaczyna opowiadać mi o swojej mamie chorej na SR. Mama jest załamana, ponieważ lekarz powiedział, że nigdy nie wyzdrowieje. Od razu przekazałem jej namiary na tamtą panią.
I tak mam każdego dnia. A w przypadki i zbiegi okoliczności to ja nie wierzę.
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Tarot

Postautor: cthulhu87 » 09 paź 2014, 11:49

Wiara to nie to samo co zawierzenie. Zawierzyć mogę pewnym wskazówkom czy faktom wskazującym na istnienie jakiegoś stanu rzeczy. Zawierzyć mogę czemuś, co wydaje mi się logiczne, rozsądne i za czym stoi świadectwo doświadczenia.

Wiara w sensie religijnym jest natomiast sprzeczna z wiedzą naukową. Przykład: nauki przyrodnicze udowadniają, że niemożliwe jest, aby rozkładające się ciało zostało przywrócone do życia i niemożliwe jest, aby 6000 lat temu świat nawiedził ogólnoświatowy potop. Człowiek obdarzony "łaską wiary" wierzy jednak w zmartwychwstanie Jezusa i potop, pomimo tej oczywistości i absurdalności rzeczy, które głosi.

Dalej: współczesne normy etyczne, oparte na dorobku oświecenia w kulturze europejskiej uznają za barbarzyństwo stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec ludzi. Człowiek obdarzony "łaską wiary" odsuwa od siebie tę sprzeczność uznając, że Bóg jest źródłem dobra i sprawiedliwości, a jednocześnie przymykając oko na fakt, że Bóg biblijny wielokrotnie stosuje wobec ludzi zasadę odpowiedzialności zbiorowej.

Dodajmy do tego: Bóg filozofów, a nawet Bóg, który jest przedmiotem spekulacji niektórych przyrodników, jest tak naprawdę bardzo luźno powiązany z Bogiem gadającym przez płonące krzaki z niepiśmiennymi pastuchami. ;) Genialne konstrukcje metafizyczne Hegla, Platona czy Arystotelesa nie opierały się na wierze w potocznym rozumieniu. To jest niezwykłe, że chrześcijaństwo powstałe wśród ludzi prymitywnych potrzebowało np. Arystotelesa, aby budować własne konstrukcje metafizyczne, które nie raziłyby po oczach osób wykształconych. Św. Tomasz z Akwinu byłby nikim jako intelektualista, gdyby nie poganin Arystoteles.

Najlepszym sprawdzianem absurdalności wiary religijnej jest fakt, że 99% tych bajek, gdyby głosić przekonanie o ich istnieniu bez całej tej sakralnej otoczki uświęconej tradycją, uchodziłoby za przykład dysfunkcji umysłu.
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Tarot

Postautor: Mirek » 09 paź 2014, 11:53

No nie możliwe jest z tym potopem z przed 6000. Slyszałem, ze był tylko jeden i to jakieś 4000lat temu ;)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Tarot

Postautor: cthulhu87 » 09 paź 2014, 11:55

Mirek pisze:No nie możliwe jest z tym potopem z przed 6000. Slyszałem, ze był tylko jeden i to jakieś 4000lat temu ;)


Możesz sobie nawet wierzyć, że był 3999 lat temu. To i tak bzdura i nic tego nie zmieni :)
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości