Dinozaury i potop

Jeśli szukasz miejsca, gdzie zamieścić temat niezwiązany ze Spirytyzmem, złożyć życzenia, zamieścić ogłoszenie o sprzedaży "nienawiedzonego" domu to miejsce jest właśnie dla Ciebie.

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Mirek » 13 wrz 2014, 20:51

Tora to nie Biblia. Ja decyduję co czytam i co jest lepsze dla mnie. Szkoda, że jeszcze tego nie zauwazyłeś Łukaszu ;)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 13 wrz 2014, 22:45

Xsenia pisze::D Poczytaj tą "Zakazaną archeologię", tam są same dowody, na podstawie których niekonwencjonalni archeolodzy wyciągają wnioski. :) I dowody nie tylko czaszek, ale np. śrub, tabliczek z pismem itp.

Czytalem tę ksiązkę, nie pamiętam dokladnie wsyztskich szczegółów, ale nie przypominam sobie aby mnie przekonała. Większośc opisanych tam rzeczy opiera sie na błednym wnioskowaniu. Lub wyrokowaniu w sposób wygodny dla autorów / badaczy.
niekonwencjonalni archeolodzy - zawsze mnie bawilo to określenie - Archeologia to wbrew wszelkim pozorom nauka niezywkle ŚCISŁA. więc to okreslenie brzmi dla mnie jak niekonwencjonalny inzynier budynków - może i fajnie wyglądaja jego dzieła, ale zamieszkać to w tym strach. I mniej więcej podobne obawy mam do takich atcheologów.

Oczywiście nie można pewnych rzeczy wykluczyć. Znajmy jednak umiar.

to co sie rzuca w oczy to jedna wspólna cecha - wszystko jest blisko lądu u wybrzeży. Atlantyda więc to raczej być nie mogła bo podobno znajdowala się (o ile wogóle) o wiele bardziej w głąb).
Achill pisze:Prywatnie myślę, że Arka i mit o potopie to raczej swojego rodzaju alegoria z czasów wielkiego kataklizmu związanego z roztopem lodowców... (poziom wody podniósł się na stałe, wielkie polacie lądów zostały odkryte spod lodu a Tam gdzie był lądolód byly teraz oceany. Topniejące lodowce, tworzyły wiele nowych cieków wodnych a nawet jeziora.) Co bardzo wazne epoka zlodowacenia zakończyla się na krótko przed rewolucją neolityczną czyli rozpoczęciem zupelnie nowego etapu w zyciu gatunku ludzkiego - stałego osadnictwa, rolnictwa i hodowli zwierząt.
. skoro wiec te stanowiska sa blisko wybrzeży - wystarczy poąłczyć jedno z drugim i znajdujemy wytłumaczenie.
Zastanwaijące jest datowanie. Nie wiem jak dokladne sa datowania artefaktów ktore spędzają duzo czasu w wodzie - nie jestem peiwien czy można pobrac miarodajne próbki.

Jedyne stanowisko o którym wiem i zostało w pełni udokumenotwane wraz z datowaniami, których nie dało rady podwazyć to byla jaskinia w Brazylii gdzie znaleziono malowidla naścienne datowane na 30-40tys lat temu. To co zastanawia, to fakt że najstarsze dowody na zasiedlenie Ameryki wskazują na migracje ludności około 20 tys lat temu. i potem okolo 10 tys lat temu.
Zagwozdka jest tym cięzsza do zgryzienia, że klimat Brazylii nei sprzyja zachowywaniu śladów archeologicznych, czyli że znalezieniem drugiego stanowiska, ktore wskazywaloby na podobne datowania graniczy z cudem. Akurat w tej jaskini zachowały się bo wytworzył się mikroklimat.

Sama data powstania pierwszych miast tez sie przesuwa - Qaramel 13 tys lat (wczesniej uważano że pierwsze powstały ok 10 tys) Slyszałem pare lat temu o jednym datownaym na 15tys ale nie pamiętam jak sie skończyla kwestia potwierdzania datowań. Wniosek z tego taki, że może jest coś rzeczywiście na rzeczy. Choć naprawde podchodzilbym do tego sceptycznie. Nie wierzyl we wszystko co piszą. papier zniesie wszystko jak to się mawia.

Zdecydowanie preferuje podejście niemieckie, od nadintepretacji lepszy jest brak interpretacji.
"znaleziono dwie drewniane deski, złaczone na krzyż, z przymocowaną do nich postacią brodatego meżczyzny wzdłuż wyznaczonych konstruckją osi. O rozlozonych ramionach wzdłuż krotszej deski, tułów i nogi wzdłuż dłuższej." - tak niemieccy archeolodzy opisują krzyż z Chrystusem, znaleziony w jednym z kościołów.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Xsenia » 13 wrz 2014, 23:57

Achill pisze:
Xsenia pisze: A co myślisz o tym:http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,tit ... aid=6136ebhttp://www.masterminds.pl/tajemnicze.25 ... o.277.htmlhttp://crazysignguy.wordpress.com/2011/ ... ars-facts/ ?

to co sie rzuca w oczy to jedna wspólna cecha - wszystko jest blisko lądu u wybrzeży. Atlantyda więc to raczej być nie mogła bo podobno znajdowala się (o ile wogóle) o wiele bardziej w głąb).
Achill pisze:Prywatnie myślę, że Arka i mit o potopie to raczej swojego rodzaju alegoria z czasów wielkiego kataklizmu związanego z roztopem lodowców... (poziom wody podniósł się na stałe, wielkie polacie lądów zostały odkryte spod lodu a Tam gdzie był lądolód byly teraz oceany. Topniejące lodowce, tworzyły wiele nowych cieków wodnych a nawet jeziora.) Co bardzo wazne epoka zlodowacenia zakończyla się na krótko przed rewolucją neolityczną czyli rozpoczęciem zupelnie nowego etapu w zyciu gatunku ludzkiego - stałego osadnictwa, rolnictwa i hodowli zwierząt..

skoro wiec te stanowiska sa blisko wybrzeży - wystarczy poąłczyć jedno z drugim i znajdujemy wytłumaczenie.


I nie widzisz tu paradoksu Achill? :)
Zatopione miasta (nie wiejskie osady, tylko MIASTA, z ulicami, budynkami, świątyniami) około 10 tys. lat temu, a ty piszesz, że to był "nowy etap w życiu gatunku ludzkiego - STAŁEGO OSADNICTWA, ROLNICTWA I HODOWLI ZWIERZĄT". I właśnie o to mi chodzi. To nie mógł być "nowy etap". Jak dla mnie to było cofnięcie cywilizacji z powodu zalania ówczesnych miast. Jak dla mnie to te zaginione cywilizacje są podwalinami pod opowieści o potopie i arce, o Atlantydzie.
I jedynie co mnie zastanawia, to dlaczego historycy nie chcą przyznać, że te cywilizacje istniały. I jak bardzo były rozwinięte.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Keogh » 14 wrz 2014, 00:02

Achill pisze: Większośc opisanych tam rzeczy opiera sie na błednym wnioskowaniu.


Na początek przyznaję się bez bicia że nie czytałem :) Ale chciałbym sie skupić na toku myślenia. Moim zdaniem stwierdzenie że coś opiera się na błędnym wnioskowaniu nie jest zbyt poprawne. To wnioskowanie jest błędne według ciebie a niekoniecznie według autorów tego opracowania. Jako że samo wnioskowanie jest przedstawieniem teorii bez konkretnego dowodu nie można uznać że jest błędne. Masz prawo nie zgadzać się że dowody przedstawione w książce nie są stuprocentowymi dowodami, bo gdyby tak było nikt nie dyskutowałby z tym. Jeżeli np coś jest udowodnione (jak np to że ziemia krąży wokół słońca ) to w czasach obecnych nikt nie próbuje twierdzić inaczej. Moim zdaniem, co powtarzam namiętnie, "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". W tematach nie potwierdzonych 100% dowodami nie ma możliwości rozstrzygnięcia na korzyść jednej strony. Ilu ludzi tyle prawd.

I tu chciałbym odesłać do starego dowcipu który pewnie jeszcze wiele lat będzie na czasie :)
http://jarekzylinski.blox.pl/2011/05/Ty ... racje.html

Pozdrawiam, Mariusz.
"Jeśli czegoś faktycznie doznajemy,to jakkolwiek byśmy to nazwali–nie ma to decydującego znaczenia.Jeśli o czymś jedynie rozmawiamy–bez faktycznego doznawania tych wymiarów rzeczywistości, to wtedy nazewnictwo jest dla tych osób bardzo ważne."
Keogh
 
Posty: 78
Rejestracja: 29 wrz 2013, 11:04

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 14 wrz 2014, 04:09

bład wnioskowania polega na świadomym niedostrzeganiu możliwości wykluczających "nadzwyczajność" tych stanowisk i artefaktów. I przez błedne wnioskowanie nie okreslam całego procesu, gdyż spora częśc wnioskow jest prawidłowa.
Bład numer jeden przy większości polega na tym, że w archeologii istnieje pojęcia MATRIX - oznaczające kontekst - wszystsko to co znajduje się wokół danego znaleziska, dzieki temu można dokonac analizy dlaczego, po co, w jakim celu stosowano, czy artefakt znalazl się tam intencjonalnie czy w drodze przypadku itd itp. np jeżeli znajdziesz topór brązowy razem z fenickim monetami - możesz nawet dokonac względnego datowania toporka, jeżeli znajdziesz go w rowie przy autostradzie - kontketsu archeologicznego już nie ma.
ksiązki typu zakazana archeologia od razu przeskakuja do wnioskowania, często pomija się tam kwestię kontekstu.
Oczywiście jak napisalem na przykladzie brazylii - są stanowiska które stawiają bardzo powazne pytania o naszą przeszłość.

a teraz do kontr argumentów:
To co mnie zastanawai Xsenia w kontekście tego, że to miasta. to dwie rzeczy ich datowanie i to co było potem

jak napisałem nie jestem pweine czy oddzialywania środowiska wodnego przez kilka tysięcy lat nie moze miec wpływu na datowania. Obawiam sie żę na przesterzeni tysięcy lat oddziaływanie może być duże (jesli widzieliście kiedyś szkiełko "obrobione" przez morze to łatwo się domysleć jak daleko idąca erzja może mieć miejsce pod wodą. I tu kolejne pytanie czy ta erozja nie mogla dokonać zniszcenia stanowiska przez tak długi okres.

Co do tego co bylo potem powstaje pytanie... Skoro miasta byly tak powszechne w tak odległym czasie to czemu ludziom zajeło tak długo wybudowanie kolejnych? Skąd ten nagly zanik "umiejętności" budowania miast.
Poza tym jeszcze jedno 99% cywilizacji powstawało przy rzekach nie morzach. ten 1% to cywilizacje wyspiarzy, które dużego wyboru nie miały, bo gdzie nie spojrzeć mialy morze ;)

powody dla ktorych podchodzę sceptycznie do tego typu doniesień są dwa: 1) media lubią wyolbrzymiać i 2) nie słysze w nich odpowiedzi na wspomniane przeze mnie wyżej kwestie.
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: cthulhu87 » 14 wrz 2014, 14:45

Achill pisze:oza tym jeszcze jedno 99% cywilizacji powstawało przy rzekach nie morzach.


Też wolałbym rozkręcać interes, mając do dyspozycji słodką wodę 8-)
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Achill » 14 wrz 2014, 14:54

cthulhu87 pisze:Też wolałbym rozkręcać interes, mając do dyspozycji słodką wodę

no chyba, że ten interes to pozyskiwanie soli morskiej, bursztynów, ryb i innych darów morza. Wtedy rzeka nie podoła
Tłumić potrzeby pospolite (...) materialne; stwarzać potrzeby intelektualne i podniosłe. Zmagać się, walczyć (...) za postęp ludzi i światów.(...) Kochać prawdę i sprawiedliwość (...) miłosierdzie, życzliwość, oto tajemnica szczęścia (...) oto obowiązek
Awatar użytkownika
Achill
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1177
Rejestracja: 29 sie 2014, 10:57

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Xsenia » 14 wrz 2014, 17:21

Achill pisze:To co mnie zastanawai Xsenia w kontekście tego, że to miasta. to dwie rzeczy ich datowanie i to co było potem

Jeśli o mnie chodzi to dokładne datowanie mnie nie interesuje. Całkowicie wystarcza mi wiedza, że te miasta były zalane przy ostatnim ociepleniu klimatu i co za tym idzie podniesieniem wód morskich. To było około 10 tys. lat temu. Czy to było 10.589 lat czy 11.458 lat temu już nie jest dla aż tak ważne.
Mnie interesuje co było przedtem, co było potem mamy mniej więcej jakiś pogląd i wiedzę. To co napisałeś. Osadnictwo, hodowla przydomowa zwierząt i rozwój rolnictwa.
Achill pisze:jak napisałem nie jestem pweine czy oddzialywania środowiska wodnego przez kilka tysięcy lat nie moze miec wpływu na datowania. Obawiam sie żę na przesterzeni tysięcy lat oddziaływanie może być duże (jesli widzieliście kiedyś szkiełko "obrobione" przez morze to łatwo się domysleć jak daleko idąca erzja może mieć miejsce pod wodą. I tu kolejne pytanie czy ta erozja nie mogla dokonać zniszcenia stanowiska przez tak długi okres.

Ja jestem na 100% pewna, że woda oddziaływała na te stanowiska archeologiczne. Ale jedynym wnioskiem z tego może być taki, że te zatopione miasta MOGĄ być dużo starsze niż 10 tys. lat. Młodsze nie mogą, bo nikt nie buduje miast pod wodą (no chyba że syreny, albo kosmici :P).

Achill pisze:Co do tego co bylo potem powstaje pytanie... Skoro miasta byly tak powszechne w tak odległym czasie to czemu ludziom zajeło tak długo wybudowanie kolejnych? Skąd ten nagly zanik "umiejętności" budowania miast.

Zajęło tak długo? :) Jesteś pewien? :)
http://bialczynski.wordpress.com/slowia ... oku-p-n-e/
http://treborok.wordpress.com/slowiansz ... wilizacji/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eridu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ur_(miasto)
http://www.national-geographic.pl/artyk ... to-swiata/
Mogłabym tak długo :)
A jeśli chodzi o zanik umiejętności. Jeszcze kilkaset lat temu ziołolecznictwo było na porządku dziennym. Zielarki leczyły większość chorób. Teraz większość zielarzy zna się na najbardziej popularnych ziołach, a gdzie wiedza o tych mniej używanych? Nie ma. Została spalona na tysiącach stosów dla czarownic.
I jeszcze jedna uwaga. W czasie wojny od wieku wieków morduje się na początku wojsko, a potem inteligencję przeciwnika. Tak było od zawsze. Budowniczych też mogli wytępić.
Do teraz zaskakuje mnie informacja, że znaleziono np. biżuterię misternie wykonaną, i to tak dokładnie, że obecnie żyjący jubilerzy mieliby wielki problem z replikami tejże biżuterii. Wiedza umiera. Kiedyś wiedziano, jak budować drewniane domy, które przetrwałyby setki lat. Teraz tej wiedzy nie ma, albo "wymyślają" ją na nowo.

Achill pisze:1) media lubią wyolbrzymiać

Lubią :) A ja lubię grzebać w informacjach wszelakich :) I wnioski staram się wyciągać samej. Zazwyczaj nie zatrzymuję się na jednym przeczytanym artykule. Tylko wrzucam w google nazwy i czytam wszystko co na ten temat napisano.

Tych podwodnych miast jest za dużo, prehistorycznych miast też jest za dużo by je wszystkie zignorować i twierdzić, że cywilizacja zaczęła się dopiero 8 czy 7 tysięcy lat temu. I coraz bardziej zdaję sobie sprawę z wiedzy, która umarła. Którą trzeba odkryć na nowo.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: Mirek » 14 wrz 2014, 19:38

A jakby założyć, że biblijny potop miał miejsce, a wg jej datowania było to jakieś 4000 lat temu, to jest naturalne, że te miasta zostały zalane.
Dlaczego tak długo zajęło dojście do obecnego stanu? Jeżeli wszystko zostało zniszczone, to człowiek zaczynał od kamienia łupanego. Nie oznacza, to, że człowiek stał się prymitywny. Nie miał innych technicznych możliwości. Jeżeli przez potop prądy morskie zostały zablokowane (za dużo słodkiej wody), klimat się oziębił i nastała epoka lodowcowa. Czyli kolejny okres uniemożliwiający rozwój techniki.
To moja teoria na to co Achill i Xsenia napisali ;)
„Osądzanie, obrazy i jakakolwiek wewnętrzna agresja wobec siebie jest ukrytym życzeniem sobie śmireci."
Awatar użytkownika
Mirek
 
Posty: 4398
Rejestracja: 25 cze 2014, 13:52
Lokalizacja: Śląsk

Re: Duchy też mówią o Bogu.

Postautor: 000Lukas000 » 14 wrz 2014, 19:47

Mirek pisze:Tora to nie Biblia. Ja decyduję co czytam i co jest lepsze dla mnie. Szkoda, że jeszcze tego nie zauwazyłeś Łukaszu ;)


Tora to pięcioksiąg Mojżesza, Mirku ;)
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;

Ew. Wg. Spirytyzmu
Awatar użytkownika
000Lukas000
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 1687
Rejestracja: 13 kwie 2011, 11:54
Lokalizacja: Bielsko Biała

PoprzedniaNastępna

Wróć do Różne różności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości