Poza tym odtworzono już trójwymiarowy wizerunek Jezusa z całunu turyńskiego i , pomijając kwestię jego 100% autentyczności, zupełnie nie przypomina on blondwłosego, niebieskookiego młodego człowieka, który to wizerunek zakorzenił się na dobre w mentalności europejskiej pod wpływem tegoż właśnie malarstwa.
Trudno oczekiwać, by stuprocentowy Semita spełniał warunki aryjskości wyznaczone przez Trzecią Rzeszę.