ZabaZaba pisze:Tak zrobie. Tylko jeszczemam problem techniczny...nie wiem jal zabrać sie za medytację. To jest próbowałam kilka razy, ale zwyczajnie zaczyma mi się chcieć spać i po medytacji. Co też jest przyjemne bo się uspokajam i łatwo zasypiam...ale z medytacją to chyba nie ma nic wspólnego.
Ja rowniez rozpoczelam " MEDYTACJE" moze to zbyt duze slowo .W jednej ksiazce wyczytalam i uzywam medytacje " 3 pilek" to znaczy rozluzniasz sie - wdychasz powietrze i pomalu wypusczasz... tak aby wyobrazac sobie pilke do koszykowki- bardzo wyraznie zeby ja widziec i tak przez okolo 2 minuty... pozniej wyobrazasz sobie pilke plazowa--- jakas kolorowa - oddychasz -wdech- wydech- a potem wyobrazasz sobie pileczke golfowa... i tak caly cykl powtarzasz przez kilka minut-- jest to bardzo fajna forma relaksu i proby skupienia sie przy tym... na poczatku " obok" wyobrazanych pilek " latalo" mi kilka innych przedmiotow
ale z czasem widze tylko pilki...
Druga mysle,ze prosta forma " relaksu" jest to wdech powietrza-przytrzymanie i na dloni palcami wdychajac powietrze wyciagasz " liczac" palce z jednej dloni... do 5 a wypuszcajac powietrze liczysz do 7 i tak kilka razy a z czasem kilka minut daje ogorm relakksu...
Kolejna forma " medytacji" dla mnie dosyc trudna ( nie wiem dlaczego ale trenuje jest juz latwiej) jest " proba" wejscia na schody... rozluzniasz sie i musisz najlepiej miec zapewniony spokoj- ze nic cie nie " rozproszy" dobrze jest sobie " stworzyc" komfortowe miejsce do tego, swieczka,lub jakis zapach olejku tak abys czula sie milo...
oczywiscie wdech... wydech... wdech.. wydech... sproboj sobie wyobrazic " schody" ilosc stopni zalezna od ciebie i aby po kazdym wdechu wydechu- lub kilku probowac wejsc na kazdy jeden.... sproboj zajsc jak najwyzej na ile dasz rade i sproboj zobaczyc co jest na " gorze" a konczac sproboj schodzic powoli w dol...
Mi ta forma bardzo pasuje bo czesto widze rozne rzeczy zazwyczaj sa to piekne obrazki rozluzniajace..