Auschwitz jest miejscem ciekawym. Można to rozpatrywać pod różnymi kątami:
- Wpływ sieci obozów koncentracyjnych Auschwitz na działania wojenne.
- Wpływ Auschwitz na powojenny rozwój etniczny Europy.
- Wpływ Auschwitz na kwestię wiary.
- Wpływ Auschwitz na kulturę regionu (Oświęcimia, Małopolski, Śląska).
- Psychologiczny wpływ Auschwitz na powojenne pokolenia Niemów.
- Auschwitz jako metodologia eksterminacji.
- Auschwitz jako ekonomia ludobójstwa.
- Auschwitz, jako wzorowy system zarządzania obozami śmierci.
Czy to nie jest ciekawe? Mogę posunąć się jeszcze dalej...
Spędziłem w Auschwitz bardzo dużo czasu (z powodu charakteru mojej pracy). Z jednej strony dominuje tam bardzo negatywna, odpychająca energia, emocje ofiar i katów, a także zwiedzających, a z drugiej strony Auschwitz jest fenomenem, którego wszechstronna analiza pomaga zrozumieć najmroczniejsze zakamarki ludzkiej psychiki.
Myślę, że medytacje na rampie to dobry pomysł, ale też nie należy karmić się tym miejscem. Uważam, że przyjechanie do muzeum na jeden dzień, spokojna wizyta poprzedzona lekturą jakiejś mądrej książki, jest w zupełności wystarczająca. Jeśli ktoś jest zdrowym na umyśle człowiekiem, nie potrzebuje niczego więcej, a psychopata nawet po spędzeniu tam roku i tak niczego by nie pojął.
Każdy człowiek powinien raz w życiu odwiedzić Auschwitz.
Niestety w godzinach szczytu Auschwitz przypomina park atrakcji: