ks. John Bashobora

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

ks. John Bashobora

Postautor: kalatala » 07 lip 2013, 12:59

Rozmawialiśmy o tym księdzu wczoraj na czacie. Ciekawa sprawa. Rzeczywiście może on być bardzo silnym medium otoczonym przez Duchy Wyższe, uzdrawiające chorych. W Newsweeku jest artykuł na ten temat: http://spoleczenstwo.newsweek.pl/kim-je ... 8,1,1.html

Bardzo spodobał mi się szczególnie jeden fragment artykułu:

– Ojciec John w Afryce opiekuje się czterema tysiącami sierot. Poza tym na każdym kroku podkreśla, że jest jedynie wykonawcą woli Boga i że sprawcą tego, co się dzieje, jest Pan, a on jest jedynie jego wysłannikiem – tłumaczy (ks.Jacek Socha - przyp.). Dlaczego więc ksiądz z taką mocą nie spędza całego życia na uzdrawianiu leżących w szpitalach? – Uzdrowienia są przecież tylko na chwilę. Ci ludzie, którym Bóg przywrócił zdrowie, i tak w końcu umrą. Prawdziwym celem cudu jest wzbudzenie w ludziach wiary w to, że Bóg jest. Samo uzdrowienie dzieje się niejako przy okazji. Bo jeśli ktoś pragnie tylko zdrowia, a nie idzie za tym wiara, to jest to wyizolowany znak, który staje się magiczną sztuczką. Żeby cud był możliwy, potrzeba wiary! – mówi Socha. Jego zdaniem to właśnie dzięki ogromnej wierze o. Bashobora został wybrany przez Boga do czynienia cudów.
Awatar użytkownika
kalatala
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 913
Rejestracja: 28 cze 2012, 19:05
Lokalizacja: Białystok

Re: ks. John Bashobora

Postautor: Krzysztoff » 07 lip 2013, 14:08

To ciekawe że ks. Socha dokładnie wie dlaczego Boshobora został wybrany przez Boga :)
I chodzi tu o wiarę. ..

To jest właśnie myślenie katolickich księży gdzie wiara - oczywiście zgodna w 100% z dogmatami katolickimi jest najwazniejsza

Dlaczego nie wskazują na pierwszym miejscu na wyjątkową postawę moralną?
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: ks. John Bashobora

Postautor: cthulhu87 » 07 lip 2013, 16:49

kalatala pisze: Samo uzdrowienie dzieje się niejako przy okazji. Bo jeśli ktoś pragnie tylko zdrowia, a nie idzie za tym wiara, to jest to wyizolowany znak, który staje się magiczną sztuczką. Żeby cud był możliwy, potrzeba wiary! – mówi Socha.


Nie mogę zgodzić się z poglądem, że uzdrowienie jest cudem. Nie znamy dostatecznie dobrze praw rządzących relacjami między umysłem a ciałem fizycznym, aby stwierdzać autorytatywnie, że jakiś proces poza nie wykracza. Oczywiście dla ludzi, którzy nie mają pojęcia o elektryczności uderzenie pioruna będzie cudem. Podobnie, jeśli nasza wiedza na temat funkcjonowania organizmu człowieka jest ograniczona, nie możemy wykorzystywać braków tej wiedzy, aby uzasadniać istnienie "cudów" - to byłoby intelektualnie nieuczciwe. A jednak wielu ludzi to robi.

Możliwe natomiast jest, że zjawisko uchodzące za cud wymaga wiary. Być może właśnie tak działa organizm ludzki, że wysiłek woli o bardzo dużej intensywności jest w stanie wpływać na stan całego organizmu - to wymaga jednak skrupulatnych badań naukowych, a nie interpretacji religijnych.

No i najważniejsze: nie można postawić równości między zjawiskiem bardzo rzadkim, niemal nieprawdopodobnym, a zjawiskiem cudownym.

Prawdziwym celem cudu jest wzbudzenie w ludziach wiary w to, że Bóg jest.


Gdyby w rzeczywistości tak było, Bóg jawiłby się jako czarodziej, który efektywnymi sztukami budzi zachwyt i poklask u ludzi. Po pierwsze: nie do końca wiadomo jakie racje przemawiałyby za tym, aby jednych uprzywilejowywać i wzbudzać w nich takie przekonanie, a innych skazywać na długie wysiłki, które doprowadzą (lub nie) ich do pojęcia boskości dopiero po dłuższym czasie. Po drugie: byłby to zabieg dość prymitywny, moim zdaniem godny raczej artysty estradowego niż Boga, de facto zwalniający człowieka z jakiegokolwiek wysiłku poznawczego - byłaby to dana z góry rzecz wykluczająca ludzkie staranie - po co Bóg miałby to robić?

Rzeczywistość jest chyba bardziej prozaiczna: każde zjawisko rzadkie, nie do końca zbadane przez naukę albo którego nauka nie jest w stanie dobrze poznać, spotyka się z interpretacją religijną i jest wykorzystywane instrumentalnie przez zwolenników takiej czy innej doktryny religijnej. W rzeczywistości rzecznikom tej doktryny bardzo zależy, aby wzbudzić w ludziach głębokie, nieznoszące sprzeciwu przekonanie, że zjawisko którego doświadczyli, jest np. rezultatem działania Jezusa Chrystusa, Boga w Trójcy Jedynego, albo Allaha, natomiast przypisywanie siły sprawczej jakimś konkretnym istotom nie jest wcale dowodem na ingerencję tych istot w dane wydarzenie.

W ogóle zastanawia mnie jedna rzecz: tylu ludzi było przekonanych, że doświadczyło spotkania z Jezusem czy Maryją. Tymczasem nie zachował się żaden wizerunek, który powstałby za życia tych osób i dzięki któremu można by mieć rzeczywiście pewność, że spotykamy takie, a nie inne osoby. Podobnie, jeśli jakaś pani z Ameryki Łacińskiej siedziała przed telewizorem i oglądała transmisję z beatyfikacji papieża, i w tym czasie jej organizm uwolnił się z choroby, to naturalne, że mogła przypisać to zdarzenie ingerencji zmarłego papieża, ale tak naprawdę związek między jednym a drugim jest tyleż logiczny, co związek między jej uzdrowieniem a samym siedzeniem przed telewizorem. Oczywiście osoba uzdrowiona może się domyślać, że za uzdrowieniem stoi np. zmarły papież, ale nie ma na to żadnego dowodu dla osób trzecich, oglądających ten przypadek z boku...
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: ks. John Bashobora

Postautor: Krzysztoff » 07 lip 2013, 20:01

oj Marcin ależ coś bardzo krytycznie podchodzisz do tematu ,

obejrzyj film https://www.youtube.com/watch?v=AInWvmXOkm8

ja akurat skłaniam się także do takiego poglądu , że zjawiska "paranormalne" (proszę się nie czepiać słowa ) są "generowane" z tamtej strony , po to by "przypomnieć" o tym że istnieje ten 2-gi świat, przypomnieć o duchowości by ludzie mogli wrócić na ścieżkę rozwoju.

Nasza codzienność, czyli walka z przyziemnymi materialnymi problemami , obowiązkami , troskami , to wszystko absorbuje nas na 200% i wielu ludzi potrzebuje impulsu żeby się od tej "bierzączki" oderwać .
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: ks. John Bashobora

Postautor: atalia » 07 lip 2013, 21:20

Jeśli ks. Bashobora jest medium, którego wydatnie wspomagają Duchy Wyższe, to interesuje mnie w tym wszystkim jedna sprawa- Duchy w ten sposób legitymizują wiarę katolicką jako jedyną słuszną i prawdziwą.
Nie, coś tu jest nie tak... :?
atalia
spirytystka
spirytystka
 
Posty: 3943
Rejestracja: 17 sty 2010, 12:30

Re: ks. John Bashobora

Postautor: cthulhu87 » 07 lip 2013, 22:15

atalia pisze:Jeśli ks. Bashobora jest medium, którego wydatnie wspomagają Duchy Wyższe, to interesuje mnie w tym wszystkim jedna sprawa- Duchy w ten sposób legitymizują wiarę katolicką jako jedyną słuszną i prawdziwą.
Nie, coś tu jest nie tak... :?


Bo może jest jedyną słuszną i prawdziwą ;)

Ale serio wierzycie, że facet potrafi wskrzeszać zmarłych? Spróbowałbym z dziadkiem, ale dozorca na cmentarzu może się wkurzyć...
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: ks. John Bashobora

Postautor: cthulhu87 » 07 lip 2013, 22:20

Krzysztoff pisze:oj Marcin ależ coś bardzo krytycznie podchodzisz do tematu ,

obejrzyj film https://www.youtube.com/watch?v=AInWvmXOkm8

ja akurat skłaniam się także do takiego poglądu , że zjawiska "paranormalne" (proszę się nie czepiać słowa ) są "generowane" z tamtej strony , po to by "przypomnieć" o tym że istnieje ten 2-gi świat, przypomnieć o duchowości by ludzie mogli wrócić na ścieżkę rozwoju.

Nasza codzienność, czyli walka z przyziemnymi materialnymi problemami , obowiązkami , troskami , to wszystko absorbuje nas na 200% i wielu ludzi potrzebuje impulsu żeby się od tej "bierzączki" oderwać .


Krzysiek, film obejrzę dopiero po 14-tym, bo mi się limit na internet bezprzewodowy skończył i jadę na "najniższych obrotach" ;)

Co do "bierzączki", myślę, że sporo ludzi (oczywiście nie wszyscy) uwalnia się od niej w sobotę-niedzielę. Co robi praktycznie z tym wolnym czasem, to inna rzecz... Gdyby przekonywanie za pomocą "cudów" miało sens, musiałoby chyba dotyczyć większości ludzi, a nie mniejszości... No, a poza tym zdaje się, że ludzie nie tylko muszą uwierzyć w cud, ale też w związek cudu z konkretnym wierzeniem religijnym - dla mnie to ostatnie jest zbyt pogmatwane, aby było prawdziwe.... pierwsze natomiast mogę przyjąć do wiadomości, ale nie nazywałbym tego "cudem"...
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Re: ks. John Bashobora

Postautor: Krzysztoff » 07 lip 2013, 22:46

atalia pisze:Jeśli ks. Bashobora jest medium, którego wydatnie wspomagają Duchy Wyższe, to interesuje mnie w tym wszystkim jedna sprawa- Duchy w ten sposób legitymizują wiarę katolicką jako jedyną słuszną i prawdziwą.
Nie, coś tu jest nie tak... :?


to już nadinterpretacja , na pewno legitymują ale w jaki sposób mówią że jako jedynie słuszną i prawdziwą ? Franciszek ostatnio powiedział że ateista też może zostać zbawiony (co wywołało wśród twardogłowych potężny ból głowy) więc wszystko się otwiera.

Duchy legitymują wiarę katolicką , bo jest to wiara oparta na naukach Jezusa, setki milionów ludzi jest związana z tą religią i podąża tą ścieżką , jest (myślę) spora grupa z nich która traktuje to poważnie. Oni tego potrzebują by dalej iść w swoim rozwoju
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: ks. John Bashobora

Postautor: Krzysztoff » 07 lip 2013, 22:59

cthulhu87 pisze:Co do "bierzączki", myślę, że sporo ludzi (oczywiście nie wszyscy) uwalnia się od niej w sobotę-niedzielę.


Poczekaj aż będziesz miał dzieci :) . Mówiłem tu raczej o mentalnym koncentrowaniu się na materialnych sprawach.

cthulhu87 pisze:Gdyby przekonywanie za pomocą "cudów" miało sens, musiałoby chyba dotyczyć większości ludzi, a nie mniejszości... No, a poza tym zdaje się, że ludzie nie tylko muszą uwierzyć w cud, ale też w związek cudu z konkretnym wierzeniem religijnym - dla mnie to ostatnie jest zbyt pogmatwane, aby było prawdziwe.... pierwsze natomiast mogę przyjąć do wiadomości, ale nie nazywałbym tego "cudem"...


nadajesz słowu cud jakieś pejoratywne znaczenie, owym cudem są także zjawiska mediumiczne , magnetyzm, hipnoza,NDE, OBE wszystko co nie jest dzisiaj wytłumaczone przez naukę . Swoją drogą to na filmie są fragmenty które w jasny sposób wskazują na magnetyzm i hipnozę (owe "usypianie" poprzez dotyk ręki księdza) , to samo potrafią robić mangetyzerzy, reszta to prawdopodobnie uzdrawianie mediumiczne.

Tak czy inaczej mówi się że "życie to sen" należy się z niego "obudzić". Ja to tak rozumiem tak, że te wszystkie nadzwyczajne zjawiska to właśnie jest takie pukanie do naszej świadomości i podświadomości , puk , puk obudź się do swojego świadomego życia , wejdź na swoją drogę rozwoju, przestań dryfować...
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: ks. John Bashobora

Postautor: cthulhu87 » 07 lip 2013, 23:48

Krzysztoff pisze:
nadajesz słowu cud jakieś pejoratywne znaczenie, owym cudem są także zjawiska mediumiczne , magnetyzm, hipnoza,NDE, OBE wszystko co nie jest dzisiaj wytłumaczone przez naukę . Swoją drogą to na filmie są fragmenty które w jasny sposób wskazują na magnetyzm i hipnozę (owe "usypianie" poprzez dotyk ręki księdza) , to samo potrafią robić mangetyzerzy, reszta to prawdopodobnie uzdrawianie mediumiczne.


Nadaję słowu cud pejoratywne znaczenie, ponieważ uważam to słowo za relikt myślenia o naturze kategoriami magicznymi. A uważam tak, bo dzieje naszej cywilizacji pokazują, że nazywanie jakiegoś zjawiska cudem nijak nie prowadzi do jego wytłumaczenia i zrozumienia. Jest więc oznaką zastoju, zwróceniem się przeciwko postępowi.
Nie można uznawać cudu za "wszystko co nie jest wytłumaczone przez naukę". To jest zbyt szeroka definicja, bo zrównuje np. wielokrotnie powtarzane zjawiska "usypiania" przez dotyk ręki magnetyzera czy kapłana, z takimi niedorzecznymi sprawami jak wskrzeszanie umarłych, rozstępowanie się morza przed ludźmi, czy zatrzymywanie przez Boga biegu słońca na niebie, aby bitwa mogła zakończyć się przed zapadnięciem zmroku. Co więcej, nawet grawitację można by - przyjmując taką definicję - uznać za cud, bo przecież nie znamy cząstki, która przenosi oddziaływanie grawitacyjne. Czyli: byłoby to zjawisko nie do końca jeszcze wytłumaczone przez naukę, a więc podpadające pod kategorię "cudu".

Nie lubię słowa "cud" bo uważam, że to słowo w rzeczywistości nic nie znaczy. Albo można je zastąpić konkretem odnoszonym do rzeczywistości, albo można się go pozbyć zupełnie, bo jedynie zaciemnia świat doświadczanych przez nas zjawisk...
"Widziałem słynne grody starożytności, spoczywające pod całunem piasku lub kamienia, jak Kartagina, miasta greckie na Sycylii, równinę Rzymu z rozwartymi grobami i śpiące pod popiołem Wezuwiusza snem wieków dwudziestu cmentarze." L. Denis
http://www.ksiazki-spirytystyczne.pl
Awatar użytkownika
cthulhu87
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 4282
Rejestracja: 19 lip 2008, 12:44

Następna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości