Nikita pisze:To ciekawe, co Divaldo powiedzial o tych niewidomych dzieciach... Ale skad mial pewnosc, ze to kaci? Wszystko oczywisice mozliwe....
oran pisze:Konradzie,Ty musisz być niesłychanie wyciszony emocjonalnie,ja,gdybym był na Twoim miejscu to zadał bym panu Divaldo mnóstwoooooooo pytań
Pozdrawiam.
cthulhu87 pisze:oran pisze:Konradzie,Ty musisz być niesłychanie wyciszony emocjonalnie,ja,gdybym był na Twoim miejscu to zadał bym panu Divaldo mnóstwoooooooo pytań
Pozdrawiam.
Ja mam porównanie z forrestem. Z jednym i drugim jechałem po książki do magazynu (wszyscy, którzy znają mnie i moje umiejętności kierowcy, wiedzą, że jazda ze mną to niemal samobójstwo) swoim rozklekotanym samochodem. Forrest miał strach w oczach i chyba następnym razem zmówi kilka modlitw zanim gdzieś razem pojedziemy, za to Konrad siedział spokojnie, jak baranek na rzeź prowadzony
oran pisze:Konradzie,Ty musisz być niesłychanie wyciszony emocjonalnie,ja,gdybym był na Twoim miejscu to zadał bym panu Divaldo mnóstwoooooooo pytań
Pozdrawiam.
Wróć do Opowieści spirytystyczne
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości